Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaSara

Czy to wszystko się poukłada?

Polecane posty

Gość SmutnaSara

Jestem w związku 8 lat. W jednej chwili wszystkie plany legły w gruzach. Pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
Mielismy plany - kredyt, mieszkanie, wspolne zycie. Teraz mieszkamy osobno z rodzicami. Jego tata wyprowadza sie z domu, a on mamy samej nie zostawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
to chyba w tym momencie jedyne rozwiązanie, ale jak mieszkac z przyszla tesciowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak to jak,normalnie.skoro on nie moze sie od niej wyprowadzic to pogadajcie o twoim mieszkaniu razem z nimi i tyle.o ile jego mama jest na tyle nowoczesna,zeby problemow nie bylo...no ja nie wiem zreszta ale to chyba jedyne rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oświecony
Wyeksmitujcie ją do Twoich rodziców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
ona juz mi to proponowala, chce zebym z nimi zamieszkala, ale ja nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
oświecony - fajnie by było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
bazienka - ona cieszy sie bardzo, ze ojciec sie wyprowadza - chciala sie na nim zemscic (ze sobie znalazl kochanke) i dopiela swego. mam problem z tym, ze czuje, ze jesli bedzie mial wybirac albo ona albo ja - wybierze ja :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
lazurkka - ale ona sama tego mieszkania z wlasnej pensji nie utrzyma, a my jak wezmiemy kredyt to nie bedziemy mieli na tyle kasy zeby jej pomagac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
on o tym wie, sam nie moze juz zniesc jej humorow tylko ze mi powiedzial, ze cokolwiek by nie zrobila to "matke sie ma jedna". a ja??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
ale ona nie jest w stanie oplacic tego mieszkania :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
nie chce go stracic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
nie jest to tak do konca dziwne, ja mialam 17 lat jak sie poznalismy, on 19. Dopiero od niedawna pracuje i dopiero teraz moglibysmy wziac kredyt na nasze gniazdko. Wczesniej nie bylo takiej mozliwosci. Jak zwykle chodzi o kase... a matka mieszkania nie sprzeda bo nie jest ono wykupione... :( wiem, ze mozemy sprobowac zamieszkac w trojke, ale mam straszne obawy i boje sie, ze mozemy sie przez to poklocic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
tzn on juz pracuje kilka lat, ja dopiero od kilku miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
ja wlasnie tego nie wytrzymam dlugo :( niestety widze problem nie tylko w niej, ale w nim tez. On nie chce jej zostawic samej, bo to jego matka. W pewnym sensie go rozumiem, ale nie mozna popadac w paranoje, bo ona sama doprowadzila do takiej sytuacji. Jak moge go przekonac, zeby ja olal brzydko mowiac i pomyslal o nas? Bo boje sie, ze nie bede miala sily, zeby ciagnac zwiazek jesli nie bede miala perspektyw :( a kocham go bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
poza tym do tej pory zylam tym, ze jak skoncze studia i znajde prace to wezmiemy kredyt, zamieszkamy razem, a teraz? teraz mam perspektywe mieszkania z jego mama :( a wszystko mielismy zaplanowane, mieszkanie wlasciwie znalezione, wniosek o kredyt gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manilena
Szczerze- nie sądzę, żeby jakiekolwiek metody "przekonania go, zeby ją olał" przyniosły pozytywne skutki, mogą tylko pogorszyć sytuację, bo facet stwierdzi, ze chcesz go od matki oddalić. Cóż, taki jest widocznie, tak został wychowany, że matka jest dla niego bardzo ważna i niewiele możesz poradzić. Spróbujcie zamieszkać razem, nic nie tracicie, zobaczcie jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
on ma jeszcze dwie siostry, obie sie wyprowadzily juz, zostawily go samego z problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
a co jest jeszcze lepsze, jego rodzice oboje wiedzieli o naszych planach. jak myslicie? moze z nimi porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
to chyba nic nie da :( od kilku dni mu tlumacze, ze nie mozemy brac odpowiedzialnosci za bledy jego rodzicow, sami sa sobie winni, niech teraz mysla, jak rozwiazac sytuacje dlaczego my mamy ponosic tego konsekwencje? itp itd i na koniec slysze "postaw sie w mojej sytuacji", "to jest moja matka" wierzcie mi, nie tego sie spodziewalam po 8 latach wspanialego zwiazku. wszyscy nam zawsze mowili, ze sie dobralismy w 100%, ze nie znaja drugiej takiej pary a teraz co? dlaczego zycie nas tak doswiadcza??? wszystko zaczelo sie ukladac, znalazlam dobra prace choc ciezko teraz o odpowiednia posade, on dostal awans... i nagle taki problem nie wiem juz co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
nie maja rozwodu, nie moga dogadac sie w tej kwestii, oni w ogole nie moga sie dogadac :( ale dziekuje za taka informacje, moze okazac sie pomocna dzis znalazlam jedno zdanie w internecie i obawiam sie, ze idealnie pasuje do tej sytuacji "matka jest tylko jedna, zon mozna miec wiele"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
powstaje pytanie, jakich argumetow uzyc, zeby zrozumial moje racje... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
bazienko - chyba masz racje :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaSara
Czy ktos jeszcze mi pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×