poznalam innego chlopaka i nie wiem

spotykamy sie (na razie kilka razy sie widzielismy) , po spotkaniach on sie pyta czy sie spotkamy jeszcze ale umawiamy sie konkretnie przez smsy.. i jest problem bo on odpisuje.. po jakis 3-5 h nawet.. owszem pisze nieraz pierwszy, ale tez tylko odnosnie spotkania, nigdy bez powodu.. nie wiem czy to dobrze, czy zle.. czasami wolalabym zeby cos od siebie sam napisal.. z drugiej strony to dopiero pierwsze spotkania. czy ja szukam dziury w calym czy faktycznie jest dziwnie?

uppppppppppp

:(

raczej nalezaloby odpisac wczesniej niz 3-4 godziny.To troszke lekcewazace, jesli ciagle sie tak zdarza.Powiedz mu o tym, ze troszke Cie krepuje taka cisza.A tak w ogole troszke dystansu nabierz, bo to poczatek znajomosci i roznie moze sie rozwinac.

jest tak, ze jak zadam pytanie to odpisze po 2-3 h.. ale jak juz napsize i ja odpisuje i zadam pytanie to w tej ssmsowej rozmowei szybko dostaje odpowiedzi.. tylko mowie gorzej jak ja zadam pytanie i wtedy jest problem.. i nie wiem czy mam prawo mu robic jakies wyrzuty nie jestesmy para

jak nie jestescie para, to daj sobie spokoj i nie zawracaj sobie glowy takimi glupstwami.

ok;) masz racje. wszystko w swoim czasie

to pierwsze spotkanie ale mozesz powiedziec,ze zle sie z tym czujesz,bo myslisz ,ze sie narzucasz a on chce dac ci to do zrozumienia po takim czyms.jesli tak jest to poprostu niech ci powie i tyle. a ty sie tak nie przejmuj bo to bez sensu.postaraj sie ty raz nie odpisac i juz ,zobaczysz czy cos powie wtedy

a moze ma kogos i dopiero jak jest wolny to pisze

yy, no do tej pory bylo kilka spotkan i za kazdym razem on wychodzil z inicjatywa i przy pozegnaniu pytal czy sie jeszcze spotkamy. teraz raz ja zaproponowalam bo sam powiedzial zebym napisala w sprawie spotkania ii czekam. nie wiem moze ma kogos, ale raczej nie wydaje mi sie zeby mnie oszukiwal, znam go juz troche hm

tzn odpisal wczoraj wieczorem ze pozniej (kiedy?) mi napisze jak sie umawiamy, bo msui sie jeszcze w czyms tam zorientowac. dpa. a dzis rani patrze na telefon i 0 wiadomosci

zbyt dużą wagę przywiązujesz do telefonu, smsów itp Umawiajcie się na żywo od razu na następne spotkanie, ewnetualnie potwierdź sobie rozmową telefoniczną a nie smsem dzień przed spotkaniem i już Nie wyczekuj z telefonem w ręku wgapiona w wyświetlacz, bo to żałosne. Jeśli mu zależy będzie dzwonił smsował i tp :) Zrób tak, żeby to on wyvhodził z inicjatywą :) Szanuj się, bo warto

nie spogladam co chwila na telefon, ale fakt , czekam na odp.no pisze ze do tej pory z inicjatywa wychodzil on, ale tym razem wyraznie dal mi do zrozumienia ze inicjatywy OCZEKUJE ON! ze JA mam napisac, wczesniej czekalam cierpliwei az napisze ON

ego zachowanie wzgledem mnie jest chyba lekcewazace.. ;/ z drugiej strony moja kol ,mi opowiadala ze na poczatku znajomosci z jej narzeczonym musiaal czekac dzien albo poltora, az on odpisze, bo sie tyle zastanawial, jak cos napisac zeby bylo dobrze;)

nie jestem ksiezniczka:>

podpowiedzcie jak z nim postepowac?

nie wiem wyluzowac chyba najlepiej, hm??

halo:( co robic z takim milczkiem a moze on ma wyjebane..;/

to popisze sobie sama ze soba.. masakra:] cos w tym jest, ze im bardziej ktos niedostepny, tym bardziej kreci.. chyba sama taka musze byc, bo inaczej zwariuje. dystans dystans dystans;]