Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa prawdy

Czy prawdziwa milosc wszystko zwycieza, czy to tylko bajka?

Polecane posty

Gość wspolczuje ci tego ze pojecia
nie masz co to takiego PRAWDZIWA milosc bo wlasnie o takiej tu rozmawiamy ale szczerze ci jej zycze. Gratuluje tez ze nie masz problemow, do teraz nie znalam nikogo takiego, wszyscy znani mi ludzie jakies maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy twoim zdaniem nie mozna przezyc prawdziwej miłosci z własnym mężem .....bo jakieś dziwne wydaja mi sie twoje teorie... a zreszta skad ty mozesz wiedzieć o mojej prawdziwej milosci lub jej braku.... dziwne teorie o mnie wysnuwasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze cie pokaz mi gdzie ja pisalam o braku problemów....? widze ze masz kłopoty z czytaniem ....a raczej skłonnosc do fantazjowania ....;) szkoda mojego czasu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci tego ze pojecia
jezeli czepiamy sie slowek to faktycznie zwracam godnosc nie bylo problemow tylko zmartwien. Ja mam. Nadal zuporem maniaka twierdze ze nie wiesz o czym piszemy jesli pozwalasz sobie na porownywanie nas do zwierzat i ich popedow. Chyba ze pisalas o sobie. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
nilosc zalezy od forsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
czy myslicie,ze milosc ta prawdziwa jest jedna na cale zycie? jedyna w swoim rodzaju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonobo
myślę że chodzi o to by osiągnąć sukces reprodukcyjny dlatego żony zaczyna boleć głowa i podświadomie zachęca ona męża do szukania nowej partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy myslicie,ze milosc ta prawdziwa jest jedna na cale zycie? jedyna w swoim rodzaju?" heheh jak czytam takie pierdoly to mi sie flaki przewracaja...milosc jedna jedyna na cale zycie,najpiekniejsza ble ble ble...Po pierwsze wielu ludzi milosc pojmuje jak uczucie,ktore czujesz pod sercem(motyle),ktore uwaga...wszystko zwycieza...KOCHAC MOZNA NIE RAZ NIE DWA!KOCHAC MOZNA WIELE RAZY.Tylko milosc wymaga bezustannej pracy nad soba(obie strony,bo jak jedna ma wyjebane to druga bedzie cierpiec i szlochac i wzdychac i pisac takie pierdoly jak Ty tu wypisujesz). A po drugie to swojego szczescia na cudzym nieszczesciu nie wybudujesz niestety.Nie uzalaj sie to bylo do przewidzenia,ze odejdzie przeciez ma dzieci!Kobieto odrobina wyobrazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myślę że chodzi o to by osiągnąć sukces reprodukcyjny dlatego żony zaczyna boleć głowa i podświadomie zachęca ona męża do szukania nowej partnerki" heheh dobre.Ale wlasnie tak jest jak zona nie daje to facet idzie w miasto:P Dlatego ja swojemu mezowi bede dawac jak najdluzej:P Przeciez nie chce zeby mnie zdradzal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
mimo wszystko odszedl od dzieci, teraz wrocil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko bajka... moja miłość do PiS'u nie pozwoliła im wygrać w wyborach parlamentarnych. :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
wiec nie ma co kochac, lepiej odstawic uczucia na bok i byc wylacznie logicznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy warto odstawiać uczucia.. ;) Lecz na pewno nie należy się rozstawać z logiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crow swiete słowa :) to jest wlasnie kwintesencja tej dysputy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
"Serce ma swoje race, ktorych rozum nie zna" ale masz racje, czasem jest jednak tak,ze kochamy kogos wyjatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
jesli ktos ze soba jest trzy lata i mimo wszystko decyduje sie odejsc od rodziny to chyba jest to milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwierciadło 08.09
Jeśli ktoś mówi, że kocha kogoś w lipcu, podrywa, jedzi autem i patrzy. A mówi w sierpniu takie rzeczy.... to zastanawiam się co nim keruje? Nuda (od bogactwa też mozna się nudzic) chęc rozrywki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
Sama nie moglam uwierzyc jak on pozniej sie zachowal, a wymowka, moze po czesci prawda bylo to,ze kocha dzieci i teskni za nimi. Ona by mu dzieci nie dala, wiecpostanowil wrocic do nich. Czy to byla rozrywka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa miłosc nie isniejeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
to jaka milosc istnieje - tymczasowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
co o tym myslicie, jak to jest z ta miloscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co konkretnie chcesz wiedziec, bo już sama nie mam pojęcia? czy miłość istnieje? - istnieje. czy kocha się raz w zyciu? - nie. czy miłość trwa wiecznie? - nie. czy Ty go kochasz? - pewnie tak. czy będziecie razem? - szczerze wątpię. idąc dalej w szczerości - wątpię czy on Cię w ogole kochał. odszedł od żony, zamieszkał z Tobą - na ile? na dwa miesiące?... mozna powiedziec że mieli kryzys małżeński. on dostał co chciał i wrócił do rodziny. jak chcesz wierzyć ze Cię kochał - wierz. i pielęgnuj w soie to wspomnienie. zajętym mężczyznom daj spokój, poszukaj sobie wolnego jakiegoś, i żyj sobie spokojnie i szczęsliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
nie musze "wierzyc" czulam jego milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania Mamusia
a ja mam inne doświadczenie, ale nie wiem na ile jest prawdą/ otóż widziałam go zeszłej niedzieli..po południu...Okazało się (dowiedziałam się o tym o wiele pózniej), że w poniedziałek miał ważne sprawy na kontynecie. Innym niż mój. A z nocy z niedzieli na poniedziałek..śnił mi się samolot, że pilot tak zniżył lot, że coś mówił do mnie:D;) I co? to znak, że leciał nocą? Że myślał o mnie, nocą? dziwne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
ciagle sie zastanawiam jak to jest z ta miloscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa prawdy
nie daje mi to spokoju, jak mozna kogos tak kochac by pozniej tak cierpiec, czy sami sobie wyrzadzamy krzywde kochajac kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×