Nie powinna kobieta być zbyt dobra dla faceta

Niestety taka prawda, Kochałam go do szaleństwa, psuło się między nami czułam się winna, starałam jeszcze bardziej, on olewał, myślałam, że za mało się staram i tak w kółko. W końcu nie wytrzymałam i padłam psychicznie, a on?? Był moment, że myślałam, że on się zmienił i że nam sie uda. Myliłam się. Święte słowa, dwa razy do tej samej rzeki... ale nim się nie przekona człowiek na własnej skórze ... A najgorsze jest to że tak się dla niego zmieniłam, z radosnej osoby mającej całe mnóstwo znajomych zostałam sama z ręką w nocniku i smutkiem na twarzy. Mam zamiar żyć jak dawniej, ktoś ze mną?

Ty bylas przede wszystkim okrutna dla siebie. nigdy nie wolno poswiecac wszystkiego dla faceta. zawsze warto miec swoje pasje, swoje marzenia, swoje pieniadze, czas dla siebie, dla znajomych, przyjaciol, rodziny. facetow mozna zmienic. brak kogos z rodziny odczuwa sie bolesnie.

dlaczego tak uogolniasz i podchodzisz do mezczyzn.To na tym jednym sie zawiodlas.Na tym jednym.Na drugi raz wybierz faceta z glowa i bedzie po problemie.A starc sie warto.Bo od tego zalezy wartosc zwiazku.Zamiast takie smutne wizje snuc na noc, lepiej obejrzyj fajna komedie a nie wpadacz w czarna rozpacz.

z doswiadczenia powiem ze zadna skrajnosc nigdy nie jest dobra, zlewanie faceta jest do niczego i calkowite poswiecenie tez, choc w moim przypadku napewno docenilbym starania kochajacej mie osoby i postarałbym sie odplacac w dwujnasób

a jakie macie wy doswiadczenie, ze wypowiadacie sie w ten sposob?

do kogo piszesz??

Juz dawno stwierdzilam, ze nie nalezy sie facetowi narzucac... Mozna mu okazywac milosc ale bez przesady... Chyba lepiej jesli to facet pokazuje zemu zalezy...

masz być dobra i posłuszna a nie wymyślasz jakieś farmazony , inaczej żaden nie będzie cię szanował

zadna kobieta nie sznuje faceta który ciagle okazuje ze mu zalezy, aler chyba kazda chciala by takiego miec, pytam gdzie sens, gdzie logika??

nie mówię, że wszyscy mężczyżni są źli. Ten jeden dał mi w kość. Zbieranie się po tym związku zajęło mi dobrych pare miesięcy. Postanowiłam, już w sylwestra, że zacznę żyć jak dawniej, wyciągnęłam wnioski i mam zamiar nie popełniać już tych błędów. to fakt dla siebie byłam okrutna, on był na 1. miejscu a później ja.

Nie powinnaś być zawiedziona zachowaniem faceta, a jedynie swoim. Zapewne już teraz wiesz, że nie warto grać w związku, a jedynie być sobą i nie zmieniać się dla kogoś, aby mu się przypodobać.

chcialbym byc na 1 miejscu dla niej, to nic zlego, jesli ona tez byla by dla mnie nr 1 :)

wiem, powinnam była zachowac swoją tożsamość ;) ale miłość ślepa, wcześniej mi się to nie zdarzyło, ehhh uczucia. jakija a skąd wiesz że nie jesteś? powiedziała Ci to wprost?

napewno dawala mi odczuc zupelnie cos inego, juz nie jestesmy ze soba

słuchaj odzuć a powiedzieć wprost to dwie różne sprawy, weź to pod uwagę.

"zadna kobieta nie sznuje faceta który ciagle okazuje ze mu zalezy, aler chyba kazda chciala by takiego miec, pytam gdzie sens, gdzie logika??" Gdzie logika? Nie szanuje się ludzi którzy nie szanują samych siebie. Nie kocha się ludzi, którzy nie kochają siebie. Cała logika - trzeba zacząć od siebie samego.

Nasredinn to chyba samo sedno:)

To prawda - samo sedno.:)

Ja juz wiele razy przejechalem sie na tym, ze "wypruwalem flaki" dla dziewczyny... konczylo sie na tym, ze ona kiwnela palcem a ja jak ten duren lecialem i robilem wszystko o co poprosila... Milosc jest slepa... ale dostrzegaja to tylko ci, ktorzy nie sa zakochani...:D:D:D Jesli kocha sie druga osobe mozna dla niej wiele poswiecic... wszystko jest super kiedy idzie to z obu stron... gorzej jak jedna strona jest wytrawnym graczem i wyzyskiwaczem...

wiem :) ale to odchorowałam. A wiecie co jest najlepsze? Że on dalej mówi, że on dla mnie niewiele znaczy. Myśląc w ten sposób skłaniał mnie do nieustannego pokazywana mu i udawadniania jak go kocham i w ten sposób straciłam (prawie) wszystko. Dobrze, że już po.

Zacznij wymagać od siebie tego czego oczekujesz od innych od taka męska technika.

to sie zanudzę na śmierć, od siebie zawsze wymagam więcej.

Jestem po Twojej stronie bo miałem podobnie, choć może sytuacja była troszkę mniej jaskrawa.

oj nie powinna :D

to boli pewnie się odsunęła i nic nie powiedziała? Milczenie jakie ukochane osoby nam fundują jest najgorszym (dla nas) wyjściem.

moja historia swietnie nadawalaby sie na ksiazke.....przez jednego czlowieka moje zycie zamienilo sie w pieklo ...macierzynstwo dalo mi jednak sile by wreszcie powiedziec sobie dosc , ile jeszcze ? tak wcale nie musi byc i czas zakonczyc schemat kobiety cierpietnicy kury domowej sluzki... polecam wam film pt."School for Seduction" - Szkola uwodzenia . swietnie pokazane jak mezczyzni traktuja nas Kobiety i uswiadamia nam czy rzeczywiscie chcemy byc tak traktowane ?

jak usidlic faceta ...heh....