jak już o grubosci mowa

poznalem dziewczyne w necie. ladna zadbanai wogole taka inna niz wszystkie. Tyle ze gruba. Nawet bardzo gruba. Mi to nie przeszkadza, bo fajnie sie ubiera i nie maluje sie jak te wszystkie blachary ktrore znam na codzien. Jakis czas temu z kumplami- sasiadami tak pilismy browca na klatce i poruszalismy temat grubych kobiet.wiem ze nikt nie chcialby takiej figury jaka ma ona.no i teraz ona byla u mnie a oni wszyscy siedzieli na klatce i nagle zamilkli jak z ia wszedlem. Tak sie glupio poczulem, bo ja sam gadalem ze z gruba to nidgy w zyciu. Jak ona bedzie do mnie przychodzic to boje sie ze ktorys walnie tekstem, albo wogole ze moga jej dowalic. Jak pogodzic te dwie rzeczy kumple z jednej i ja sam co sie smialem z takich jak ona i ta dziewczyna, co mi sie podoba.

Zerwij jak się jej wstydzisz.

kolejny dzieciak na cafe

Powiedz im, że jest chora np.

Namow ja na odchudzanie. Moim zdaniem groby czlowiek jest nieszczesliwy.

Tylko ja ją znam dopiero 2, 5 lmiesiaca. Co mam jej powiedziec,moze sie obrazic na mnie.

Badz szczery,jak najlepsza przyjaciolka. Delikatnie , zapropnuj. O ile nadwagi (+,-) sie rozchodzi? Zachecaj , wspomagaj, chwal. Tak naprawde, to otylosc to choroba, Ogranicza komfort zycia.

kurde facet z kim bedziesz dzielil zycie z kumplami czy z kobieta w ktorej sie zakochasz, lepsz grubsza..moze schudnie, niz chuda ktora ci sie roztyje po paru latach

mojego faceta wysmiewalo moje towarzycho , starali mi sie go obrzydzic.......jakbym wtedy ich posluchala to nie mialabym dzis wspanialego meza, a tamtych pseudoprzyjaciol olalam z gory z boku i z podskoku

azis

Czy mozna sie zakochac w Grubej kobiecie? To silniejsze ode mnie , ale tusza mnie odzuca.

to fakt tuszę można zmienić, jest takie powiedzenie, ze faceci z innymi kobietami chodzą a z innymi się żenią - człowiek musi sie nadawać do życia nie przekreślaj dziewczyny tylko dlatego, ze jest przy kości, ja jako panienka wazylam 100 kilo, potem sie odchudziłam do 65, przy męzu wazylam róznie nawet do 80, teraz jest 60 i co?? i nic...

O to mi chodzi, wage i przyzwyczajenia mozna zmienic. Wazne jest ze czlowiek jest wartosciowy i do zycia. A utrata tuszy tak cieszy i mobilizuje do utrzymania wagi.

pewnie sie smiales jak byles z kolegami, ktorzy tez sie smiali.. to tak jak dzieciaki ktore zaczynają palic bo inni palą. Jak dziewczyna jest fajna, jest Ci z nią dobrze to co sie wahasz?

Mowia kochanego ciala nigdy nie zaduzo. Albo : kazdy kilogram kosztowl pieniadze.

Przy kolejnym piwku "wyprostuj" przy kolegach to co wtedy mowiles. A jej jakos delikatnie niby w zartach wspomnij o tamtej rozmowie by nie byla w szoku jak kiedys ktos jej cos powie o tym co mowiles na temat dziewczyn z nadwaga. I nie mow jej nic o tym ze ma sie odchudzac tym bardziej ze z tego co piszesz tobie jej nadwaga nie przeszkadza. Czesto kobiety nie trzymaja wagi i raz sa duze a za chwile przychodzi moment gdy mowia STOP i zaczynaja diete. W momencie gdy ona sama zacznie sie odchudzac to ja dowartosciowywuj i pomagaj w tym, ale nic jej nie narzucaj.

Dzieki dziewczyny, ona jest nizsza ode mnie o glowe, to moze ma niewiele ponad metr szesciedziesiat a wazy koło setki myslę. widac na oko, że duzo, ale jest fantastyczna. Juz troche dziewczyn mialem i wiem ze wiekszosc to czasem tylko przeleciec, albo i nie. Ja mieszkam w malej miejscowości i tu nie ma tak za duzó dziewczyn, a tych fajnych to juz prawie wcale. Malolactwo takie zachlane, brudaski wymalowane z kurwami w gebie. Ta moja mieszka 25 km ode mnie w wiekszym miescie i ona ma swoj styl i jest taka "czysta". Olac chłopaków tez za bardzo nie moge, bo znamy sie tu wszusycy i lepiej z kazdym zyc w zgodzie, nie pytajcie czemu. jak jej dowalą, to może nawet nie chciec sie spotykac, a tego nie chce.

smieszycie mnie. tez tak mowilem ze nigdy nie bede chcial grubej bo kojarzy mi sie ze wszystkim co zle a jednak taka pokochalem;]