Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna L

mialam dzisiaj atak paniki-we wlasnym domu!!

Polecane posty

tak tylko takie leczenie jest na prochach a to nie tyle co uzależnia ale otępia umysł ja bym prochów nie chciała brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
terapia u psychologa to nie prochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prochy??? co ty opowiadasz przypisują ci od razu prochy dodając że teraz są takie że nie masz się co martwić bo ci na wątrobę nie szkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje - zastanawiajac sie nad tym, nad tym co wprawia mnie we frustracje.. to juz zanim wyjde z domu wyobrazam sobie ze bede na miescie np. w centrum handlowym i juz widze jak sie denerwuje tlumem ludzi i nie wiem co ze soba zrobic (a kiedys tak kochalam zakupy) i tak przez cala droge, no staram sie mysleco czyms innym itp i jakos przezywam ten wypad do' miasta' z rodzina, ha zawsze jestem dumna ze jakos wytrzymalam i nie rozhisteryzowalam sie przy mezu dziecku i innych ludziach... to mija (atak) tak okolo po 10, 15 min ale to sa cale wieki, jestem spocona, caly czas odganiam od siebie zle mysli i mija... i koniec koncow ciesze sie zakupami.... no ale za kazdym razem poczatek jest straszny.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
psycholog NIE PRZEPISUJE prochów!!!!!!!!! psychiatra to lekarz, może przepisywać leki, nie prowadzi terapi!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
ale stresuje Cię sam fakt zakupów? tłumów ludzi? czy tylko chodzi o centrum handlowe czy np. też o podróż autobusem, etc.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje masz racje tyle ze do psychologa trzeba sie udac prywanie.. a co innego lekarz pierwszego kontaktu, mi dal recepte na antydepresanty od reki przy pierwszej wizycie... czyli campari tez ma racje tylko jej sie pojecia pomieszaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
wizyty w poradni psychologicznej, zdrowia psychicznego, towarzystwa pomocy rodzinie są refundowane! znajdź najbliższą placówkę i udaj się tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ci psycholg pomoże? że sobie z tobą pogada?powie ci że masz się wyciszyć itd? dobre rady da? daj spokój pomóż sobie sama wez się ogarnij i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje, zakupy lubie, nie lubie tych tlumow i jeszcze to takie glupie, to ze ide sobie ide i w pewnym momencie zaczynam sie czuc jakbym patrzyla z na swiat z jakiej 'banki' jak przez gogle.. wiem dziwnie to brzmi... no i wtedy sie zaczyna.. boje sie ze nogi mi odmowia posluszenstwa, w najgorszych przypadkach musialam sie czegos przytrzymywac lub szybko szlam w kierunku jakiegos miejsca gdzie mozna by bylo usiasc... maz zawsze do mnie a gdzie ty taksie spieszysz, ja ze zmeczona chce usiasc, taaaak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje, w polsce moze sa... ja nie zyje w polsce... nie wiem jak tu jest, postaram sie popytac przy najblizszej wizycie (we wtorek)... a ty w polsce sie leczysz? na depresje czy masz léki (niepokoje) tylko, choc mysle ze obie przypadlosci sa ze soba b. powiazane...? co ci mowil psycholog bylas z nim sam na sam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
ech Campari34, nie wiesz za dużo o pracy psychologa, wybacz, ale jak nie jesteś specjalistką (a przynajmniej nie masz pewności), to nie wprowadzaj innych w błąd, serwując na forum "mądrości ludowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
nie leczyłam się u psychologa, pracuję w branży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci jedno nie bij córeczki w buzię nie bij w ogóle matko pomyśl teraz z nami piszesz i co myślisz o sobie??? jest ci przykro tak że chce ci się wyć do poduszki a pewno mała już słodko śpi i jutro zapomni że dostała od ciebie w buzię przyjdzie ,przytuli się i powie mamo kocham cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje odpiszmi prosze, ja tam (sorry campari) nie zwracam na te wpisy uwagi poniewaz wiem ze ona nie ma tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje co wiec myslisz, ehh kurcze ale w sumie czego ja od ciebie wymagam diagnozy przez kafe .. hehe ohhh wiem udam sie do lekarza pierwszego kontaktu we wtorek, jeszcze pomysle o sobie i o tym czy poprosic o psychologa... a proponuje co myslisz o autoterapii? czy w przypadku lékow, niepokoju ma o jakis sens czy raczej jest to zbyt trudny temat (przypalosc) i nalezy tylko terapie u psychologa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PROPONUJĘ chadzało się do psychologów oj chadzało\ i nic to nie dało pogadanki to ja sobie mogę urządzić z przyjaciółką albo z mamą ona mi takie same dobre rady da co psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
uświadomienie sobie źródła strachu, przełożenie tego na swoje życie, samopoznanie, zdefiniowanie siebie w różnych sytuacjach,, wreszcie oswojenie emocji! i najważniejsze! to tylko emocje! nie one panują nad nami, trzeba dać im upust, oswoić je, przyzwyczaić. uświadomić sobie, że jesteś panią swojego życia, Ty decydujesz, co i jak się dzieje z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
oki campari nie bede, b. mocno sie postaram, przyzekam ci kolezanko!! :) wiesz ze my sie znamy z pewnego topiku? niewazne z reszta, pozdrow chlopcow i corke :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
campari34 Psycholog nie radzi, on nie moze radzić!! prowadzi terapię ! do złych widać chodziłaś psychologów, co radzili i "przepisywali prochy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
psycholog doradzi też kontrolne wizyty u psychiatry, to droga na dwa fronty - leki też potrzebne, ale nie potężne antydepresanty, czasem zwykly pramolan czyni cuda ale co ja mogę Wam radzić, Kobietki!? i tak zrobicie, jak uważacie za stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
no wlasnie czesto zastanawiam sie nad podlozem... ale w tym przypadku to chyba musialby byc jakis dobry specjalista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
życzę powodzenia w walce z lękiem! myślę, że się uda, wielu ludziom się udaje (o ile tego chcą ) Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
mam na mysli ze aby dojsc do podloza to musialby mi dobry specjalista pomagac... poniewaz w sumie nie mialam i nie mam zlego zycia, wrecz teraz zyje jak w bajce.. a moze jak w klatce...:( zlotej... nie musze pracowac nie musze nic, na zakupy jezdze z mezem, on zalatwia wszelkie sprawy... ehhh niewazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
proponuje dziekuje! dziekuje za rady! mam nadzieje ze kiedys mi sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
napisałaś: klatce - i to jest clue....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna L idz jak najszybciej do psychiatry. to nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
oj PROPONUJE wiele bym mogla pisac stronice... o moim zwiazku, o tym czego mi brakuje w zyciu , co mialam a utracilam, choc wiem ze nie na zawsze i czego nie chcialam a mam, chociazinni patrza na mnie i nic nie moga powiedziec, zadbana, ladny dom, dobry samochod, maz kocha, dba, haruje, a ja co? lady, wlasnie lady w klatce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×