smutno mi bo jestem sama.

" zelek: nie przesadzaj.jakich przegrancow?? " kafeteryjnych ja np. mam zrytą psychikę i zostanę starą panną z psem

haha mariusz:)

no dzieki stary za ten poemat na pozegnanie i to wlasnie mialam na mysli mowiac beklot:O:O:O juz wiem czemu jestes na babskim forum.....

zelek- przynajmniej masz psa. ja nie. witaj w klubie "zrytych":)

wezcie kurna wszyscy DEP.RIM

musze o tym napisac to moze wpadne na jakie pomysl. koniec bajki." i naprawdę w to wierzysz ze pisząc tutaj znajdziesz rozwiązanie ? ;) :P myślę że jest ci lepiej po sie poużalałaś nad sobą ot i tyle :) wy kobiety tak macie , to normalne ... czasami płacz bez powodu działa cuda , czasami popisanie sobie na kafe jak to mi zle przynosi podobny skutek

o co to całe zamieszanie?;] rozumiem,że czas zimowej nostalgii skłania do tego ,zastanawiać się nad sensem ludzkiej egzystencji? jak jest ci źle ,to poszukaj jakiegoś pana na miłe zimowe wieczory i problem się rozwiąże.więc problemu nie widzę;]

oczywiście żartuję. zamierzam przypałętać sobie męża-masochistę

wizja staropanieństwa z psem też ciagle kraży przed moimi oczyma;] mąż masochista hmmm...:D myśle ,że pies ma większe szanse

regres, bawisz sie kurna w psychologa? to Ci nie wychodzi. szukam pomyslu nie na rozwiaznie problemu ale na to co generalnie zrobic bo nie umiem sie zabrac naa razie z anic. poza tym, gratuluje- eureka: "mysle ze jest Ci lepiej bo pouzalalas sie nad soba". nie, gydbym sie miala uzalac- to bym napisala: jestem biedna, nikt mnie nie kocha, mam dosc zycia, ono jest bez sensu". tyle ze ja okreslilam po co pisze.mam to znowu powtorzyc?? Wy, kobiety...tak macie. no napisalam to przed Toba- chyba czytanie ze zrozumieniem Ci nie wychodzi.

" myśle ,że pies ma większe szanse " pies też, lubimy psy :D dla męża będę kochana

kobieto ale ty po mnie jedziesz nie znajac mnie wiesz czemu jestem sam juz ci odp bo jestem homo sapien i dla mnie bycie z kim dla samego waleniasi sie i myslena jakos to bedzie odpada przytulac sie nie lubi ebo jestem wychowany inaczej jestem oschly z natury ja kobieto zbieram kase zeby stworzc doma dla dzieci i przyszel zony i to jest moj priorytet swoje potrzeb zalatwaim recznie i mam spokoj wiem swytd a le co mnie to obchodzi czu tu jestem bo czasami lubie sobie poczytac wlasnie co tkwi w umyslach kobiet zeby je poznac

literka, szukasz rozwiązania problemu, nie zawsze ono się tak znajdzie akurat wtedy jak tego chcemy. Ludzie mają przeróżne problemy i nie jest tak że zawsze znajdują rozwiązanie niestety. Nie zmieniaj siebie na siłę, bądź sobą i bądź naturalna, nie udawaj tego kim nie jesteś. Wiem wiem, banalny frazez oklepany ale na serio - wychodź do ludzi (no chyba że marzysz o przystojnym listonoszu;)) Nie wiem co wy chcecie o tych portali randkowych, taki sposób jak każdy inny, co w tym zlego, wiadomo ze psychopaci i zboczeńcy też tam się znajdą ale mało to takich w realu? Też może ładnie bajerować. Chociaż ja osobiście....nie polecam tych katolickich portali zapisani.sobie i takie tam.......bo łatwiej tam o niedoszłego zakonnika z zakonu zamkniętego na siedem kłódek niż o normalnego faceta....ale może to tylko moje uprzedzenie także nie wiem. No i żyj, ciesz się życiem, kup sobie coś ładnego, idź do kina itp i dużo uśmiechu. Będzie dobrze głowa do góry. I nie bierz wszystkiego na serio co piszą na kafe, bo jeszcze trochę ktoś napisze: mam 10 lat i jestem prawiczkiem - przegrałem życie a cała reszta zacznie się podpisywać;););););) miłego popołudnia:)

w sumie ,czy nie tegj zabawy w psychologa oczekiwałaś?;) rozwiązanie jest proste-facetów wielu.skoro czujesz się źle sama,to poczuj się dobrze(bądź niekoniecznie dobrze)z kimś;]

jestem biedna, nikt mnie nie kocha, mam dosc zycia, ono jest bez sensu" przeciez piszesz o tym lecz w innej formie :) nie mylę sie co do twojej osoby jesli piszesz że rozwiązani swojego problemu poszukujesz na kafe :)

nie zartuje ze mnei z tym poematem ja to wkleilem ze strony www

jak bym cie koleś znała...:P a moze i znam :) bo wiekszosc rzeczy sie zgadza:P

chyba czytanie ze zrozumieniem Ci nie wychodzi." znane powiedzonko na kafe dziwie sie ze jeszcze do tej pory nie napisałaś "czy wy też tak macie " ? :P

chłopie ty wogole kiedys kochałes jakas kobiete????

wez przeczytaj co jest napisane o milosc i wez sobie prozak poczujesz sie podobnie

umysły kobiet na kafe są rzeczywiście w większośći tak rozpoznawalne,że gratuluje kolego;) mam nadzieje,że bierzesz pod uwagę wszystkie aspekty tego co czytasz i nie analizujesz tego bez sensu?;] "zbierając pieniądze" i "zagłębiając się w umyły kobiet" na forach odmawiasz sobie przyjemności poznawania kogos normalnym świecie i chyba nabierasz fałszywego przekonania,że kobiety są takie jak prezentują się tutaj;]

koncas ja zycie rozumuje prosto chce mi sie siku to zna zy ze mam mocz w pecherzu chce mi si ejesc to znaczy ze mozg mi wysykla sygnal zebym mu da co s do trawienia chce mi sie sexu to znaczy ze hormon z jaj dziala ci na mozg i ci to mowi chce mi si emilosci to znaczy ze natura wzywa ale ja zwalczam w nieodpowiednim momencie dla mnie dzii za dyskusje i to jzu na pewno koneic z mojej strony pozdrawiam hey milo bylo

kolezanka ma chyba racje... Mariuszek chyba nie wiele wiesz....

rozwiązanie jest proste-facetów wielu." niebanalna ale autorka tego topiku nie oczekuje prostego rozwiazania w postaci rady wyjdz z domu i poznaj kogoś... ona oczekuje czegoś innego ... a mianowicie współczucia i potwierdzenia że jest nieszczesliwa i ze faktycznie jest w podłej sytuacji

regres- w jakiej innej formie??? tak jak mowie popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem. widocznie TY to tak interpretujesz. i powtarzam NIE SZUKAM ODPOWIEDZI BO NAWET PYTANIA NIE ZADALAM. NIE SZUKAM ROZWIAZANIA BO NIE JESTEM NA TYLE NAIWNA MYSLAC ZE GO TU ZNAJDE. CZY WY NIE UMIECIE CZYTAC???? niebanalna: nie oczekiwalam zabawy w psychologa. po prostu chcialam napisac co czuje. taaa...wiem- facetow jest wielu ale chyba nie przywiesze sobie kartki na czolo: szukam faceta. dziewczyno 85: nie szukam rozwiaznia problemu! wiem ze ludzie maja przerozne problemy, nie zmieniam sie na sile i jestem soba tzn staram sie byc:) i nie udaje:) wychodze do ludzi. ciesze sie zyciem0 tylko czsami mam chwile zwatpienia jak dzisiejszy dzien, kupuje sobie cos ladnego, chodze do kina (ostatnio bylam na holmsie! polecam! "bedzie dobrez"- oklepane haslo i nie biore tych ludzi serio nie boj zaby. poza tym napisalas to jak w rubryce porady psychologiczne w jakies gazecie. dzieki, ale ja nie potrzebuje czegos takiego bo znam juz takie "rady" i znam swoja wartosc.

chyba ktos nam kolege tutaj zostawil jakis czas temu....

najwięcej narzekają ci, którzy nie mają na co narzekać i mają czas na narzekanie :P

już wiem autorko, czemu jesteś sama pożarłaś wszystkie rozumy i możliwe, że jesteś typem 'księżniczki'. założyłaś topik, żeby dostać porady, a teraz jedziesz po wszystkich, którzy chcą ci pomóc.

regres....sorry ale nie znasz mojego zycia. wychodze z domu- dzis akurat zostalam bvo nie umiem sie wydostac spod tego sniegu. wiec tak jak mowie wychodze z domu na imprezy na dyski do kina do teatru, mam pelno zajec i pracy i nie oczekuje do jasnej cholery wspolczucia od nikogo a tym bardziej Twojego. powtarzam : napisalam bo chcialam sie tym podzielic. a Ty robisz jakies halo.wez sobie odpusc. zelek: ksiezniczki?? no raczej nie...wszytsko tylko nie ksiezniczka. zaskoczyliscie mnie- jak mozecie osadzac kogos nie znajac. ja tylko napisalam ze mi smutno bo jestem sama. czy to trudne do zrozumienia. ja nie siedze na tym forum mcodziennie.

ja tu czegoś nie rozumiem!!wybacz! jest ci źle samej ,to po co narzekasz zamiast wziąć się do "roboty"?? co ktoś ma ci napisać?"tak tak oj mi jest też strasznie źle i też nic ztym nie robie"? każdy czasami czuje się samotny ale skoro jest ci z tym tak źle ,to chyba musisz to zmienić ,a nie wspólnie użalać się z innymi