co ja zrobilam, zniszcyzlam zwiazek bo wrozka mi powiedzila ze mnie zdradza

:(

no i ?

ale masz problemy :( ja buchnelam papier w kiblu ii boje sie ze wkroczy FBI

Nie chodze juz,bo to za duzo miesza w zyciu...nie da sie naprawic zwiazku?

powiedzial mi ze jestem nienormalna, ale wiele o mnie wiedzila, o mojej rodzinie itd. kurde nie wiem juz czy wierzyc czy nie, wiele sie zgadza

obrazil sie ze nie mam zaufania i wierze jakies starej babie a ni ejemu, i nie odzywa sie juz 3 dzien

A widzisz po co chodzisz do wróżki?? Kościół Katolicki dobrze mówił Chciał ci szatan zaszkodzić i zaszkodził Może cie to czegoś nauczy Bawcie się dalej Rób tak dalej a jeszcze ci sie gorsze nieszczęście przydarzy więc lepiej sie pomódl a jak jestes niewierząca to zacznij myśleć

hmmm....a nie sadzisz,ze lepiej jak sie do Niego odezwiesz,na spokojnie powiesz o swoich watpliwosciach,ale nie zarzucaj mu,ze Cie zdradza...nie masz dowodow...po prostu obserwuj Jego zachowania na co dzien,nie szpieguj....

a po co mu powiedziałaś,że byłaś u wróżki

moze rzeczywiscie ma cos padalec na sumieniu skoro nagle sie przestal odzywac! ;]

ale wiesz, ja mialam wczesniej takie watpliwosci i dlatego poszlam, odrazu mi powiedzila ze w zwiazku jest osoba 3 cia- kobieta, ja nawet nie pytalam tylko podalam date urodzenia swoja i jego, qrwa juz nie wiem co myslec

milam nie mowic, ale tak jakos wyszlo w nerwach, dziwmie sie zachowywal , krzyczal ze jestem nienormalna

osoba trzecia,ale niekoniecznie na tle romansu z nim...sama sobie dopowiadasz,bo chyba chcesz wierzyc w najgorsze....a moze to Jego matka,ktora nie popiera waszych spotkan....?albo inna,ktora tylko zazdrosci....zastanow sie czy to ma sens takie wkrecanie sobie...

trzeba bylo sprawdzic

Zalezy jaka opinie ma ta wrozka u mnie w miescie tez jest pewna wrozka i w 90% to co mowi zawsze sie sprawdza ;] po prostu masakra! takze jej akurat bym uwierzyla jakby powiedziala o zdradzie itp. na necie tez jest akurat jedna fajna wrozka ktora mi mojego faceta wywrozyla :D a kolejna go potwierdzila :) doslownie smiac mi sie chce.. :) ale cos te kobiety w sobie maja ze potrafia przepowiadac przyszlosc :) jesli jest dobra to powinnas wierzyc w jej wrozbe i czekac na rozxwoj wydarzen ;) jesli cie kocha i nie sciemnia to nie bedzie sie rzucal zreszta dziwne zachowanie ja namawiam do wrozb swoje kumpele i kolegow i jakos zaden mnie nie wysmial a daja sobie wrozyc :) oczywiscie trzeba do tego podchodzic z dystansem nawet swojemu powiedzialam o wrozbie i jakos negatywnie nie zaregaowal :)

nie nie, osoba trzecia kobieta z ktora spedza duzo czasu , ze a on spedzal z taka jedna duzo czasu o nai pytalam czesto i sie klocilam z nim, serio nie wiem co myslec

Olej gadzine i zacznij szukac innego , dlugo w ogole ze soba jestescie?

chyba sie zemszczę i odbiję jej faceta - starego druida Alojza . poderwę go na moje fluidy Max Factor :)

to znzna wrozka z tv, bylam u niej osobiscie

Juz sie zebrał sabat czarownic Knują Wy jej nic nie pomożecie najwyżej zaszkodzicie Paplanina nielogicznych bab

5 lat, ale moja intuicja mi tez podpowiadala ze ta przyjacoleczka to cos wiecej, niech to jasny szlag!!!!!!!!!!! przyjacolka!

5 lat to sporo czasu, moze sie znudziliscie soba :)

ale serio to co mi mowila o pracy , moich rodzicach wszystko sie zgadza, wiec i to tez zapewne, gdyby tak bylo, gdyby mnie z nia zdradzal z "przyjaciolka"gdybym mila pewnosc na 100% , ale nie mam , i nie wiem co robic

sporo czasu , ale jak mu sie znidzilam to mogl odejsc a nie wciskac mi kit ze to kolezanka i pieprzyc sie z nia!

bo tacy sa pieprzeni faceci !! zasrancy !!

i sie nie odzywa, obrazil sie , a niech spierdala, jak sobie pomysle o tej kilezance.ilez ja razy prosilam by sie z nia nie spotykal jak mi przykro a on nic soebie z tego nie robil

jak dla mnie to on ma jakis ze soba problem emocjonalny i chyba mu na reke ta klotnia moze sie wlasnie z nia spotyka ;] sprobuj z nim porozmawiac o co chodzi a jak nadal bedzie milczal to kopnij go w dupe bo tak sie dorosli ludzie nie zachowuja a o malzenstwie nie myslalas? tyle lat to chyba czas juz dawno.. moj kumpel tez byl z laska 4.5roku i sie potem rozstali..

wydaje mi sie ze to chyba idzie wyczuc w zwiazku ze cos jest nie tak skoro spotykal sie z nia wbrw tobie wiedzac ze sprawia ci przykrosc to chyba cos tu nie gra.. kazdy facet dla swietego spokoju i z milosci nie bedzie spotykal sie z inna laska tylko bedzie zaabsorbowany swoja kobieta.. taka prawda, zaden moj facet nie spotykal sie z kolezankami majac mnie - tylko koledzy wchodzili w rachube a sciema pod postacia kolezanki to dla mnie gruba fikcja chyba ze nigdy go z nia nic nie laczylo i sama ja znasz lub znaja sie kilka lat i spotykaja raz na kilka mies.

myslelismy , ale powiem ci ze odkad pojawila sie ta kolezanka (ok pol roku temu) zmienil sie bardzo , brak tematow, i te glupie pojebane miny ze sobie cos wmawiam, wydaje mis ie ze ze mna mial stabilizacje,i zawsze mogl wrocic a znia dobra zabawe bo ona jest mezatka