Natychmiastowa odpowiedż POTRZEBNA!!!

Obecnie studiuje w Anglii(Erasmus).Byłam ponad 4 lata z chłopakiem przed Erasmusem zerwałam z nim nie bez powodu wyjazdu na Erasmusa ale innych(brak pracy szkoły żadnych perspektyw na zycie z nim).Poczułam się wolna ale tylko na 2 tygodnie.Potem dopadła mnie chandra.Zaczęłam tęsknić za moim eks który nie dość ze traktował mnie jak przedmiot, ograniczał to cały czas gadał, że się zabije(ale to po zerwaniu).Zaczęliśmy więc rozmawiać normalnie.Znalazł pracę, zrobił prawo jazdy przez te 4 miesiące zrobił to o co go prosiłam przez tyle czasu i nie mogłam się doprosić...myślałam może teraz się uda..?głupia naiwna dziewczynka..Powiedziałam, ze jak wrócę to zobaczymy jak to będzie ale że moze sprobujemy nie wiem. nie widziałam go tyle czasu tyle sie wydarzyło(przespał się z moją koleżanka, która załatwiła mu pracę tzn ona mi napisała, ze uwiodła go po to by mi pokazać, że jednak nie mogę mieć wszystkiego, mnie zgwałcił mój najlepszy przyjaciel ktory nim był prawie 14 lat i wiele innych rzeczy które naprawdę doprowadzily mnie do rozsypki)ostatnie dni przed lotem do Polski poznalam kogos..tzn od poczatku cos do niego mialam i byłam w szoku bo mimo wszystko dalej cos czułam do eks(bynajmniej tak mi się zdawało).Wylądowaliśmy w łożku..Dowiedziałam się, że ma dziewczynę. Zakochałam się on też..Chciał zerwać dla mnie z nią.. ale ja nie chciałam boze co ja zrobiłam..Gadałam z jego najlepsza przyjaciołka..Ten koleś był 8 lat z dziewczyną i po tym okazało się ze ona go zdradzała przez cały ten czas załamał się wyjechał za granicę na Erasmusa i tam został.2 lata nie dotknąl, żadnej dziewczyny aż potem zeby zapomnieć spał z jaką chciał.aż poznał swoja obecną, której nie kocha.dlaczego z nią jest?z tego samego powodu dla ktorego ja chciałam być ze swoim znowu bałam sie samotności, bałam się ze nikogo nie znajdę, naiwnie wierzyłam, ze bedzie w koncu dobrze...ten koleś nikogo nie mógł pokochac az poznal mnie..sprawy sie skomplikowaly.jego panienka zrobila mu NIESPODZIANKE i powiedziala, że sie do niego wprowadza(jest z Francji)załatwiła sobie pracę za jego plecami i wszystko oraz mieszkanie w tym samym akademiku gdzie on mieszka.on jest załamany ja wrocilam do Polski powiedziałam mojemu,że to koniec,płakał,szantazowal i robi to nadal,sprawdzał mnie(mieszkamy na ten samej ulicy w POlsce)nie powiedziałam mu prawdy tylko, ze nie chce z nim byc bo cos wygaslo a Adam..w ostatni dzien plakalam on ni chciał mnie puscic powiedzialam z enie moge budowac swojego szczescia na jego nieszczesciiu jesli ma cos sie rozpasc miedzy nimi to to sie stanie nie chce byc tego przyczyna..jak siedziałam w Polsce mieliśmy kontakt cały czas...dzien w dzien...miałam nadzieje, ze to było chwile, ze jak zobacze go znowu po 3 tygodniach minie ale nie minelo..nie wiem co robić..zostaje tutaj conajmniej do czerwca.wiem wiem latwo powiedzieć ZAPOMNIJ.ale dla mnie to szok.bylam taka ślepa i zakochana w swoim, że nikt inny dla mnie sie nie liczył i naprawde nie wierzył, ze to mozliwe az sie stalo..boze czuje sie okropnie bede na nim patrzec co jakis czas, on na mnie ja nie moge tego zburzyc tej dziewczynie wiem ze on jej nie kocha, wiem, że znia jest po to bo myslal ze pokocha i poznal mnie..nie moge tego jej zrobic ona sie tak cieszy ze tutaj bedzie..boze pomozcie mi...co ja mam robic?boje sie bo ja naprawde ciezko sie zakochuje ale jak to sie stanie to juz jest tragicznie i bylo..wiem, że mi powiecie zapomnij ale to nie takie proste..

no wlasnie za dlugie

wiem,że dlugie ale bardziej juz skrocic chyba nie moglam pominelam juz duzo rzeczy..

POGADM ALE NIE TU uiop789@wp.pl

nie każe nikomu czytac.

Teraz mogę tylko powiedzieć,nie wiąż się z niczym jeśli nie jesteś do kończa tego pewna. Jemu też mogę to powtórzyć.

itkp już Ci napisałam

Udawać ze nic sie nie stalo i go unikac tak?

sorki za błędy piszę e ciemnościach

nie ma za co...przepraszać.

a o co chodzi? zalamana zlituj sie nad nami i stresc do 2-3 zdan. opisywanie swoich emocji niczego nie wnosi

a o co chodzi? zalamana zlituj sie nad nami i stresc do 2-3 zdan

już bardziej nie mogłam....jak chcesz zrozumieć musisz przeczytać całość ja naprawde na siłe nie kaze nikomu tego czytac jak ktos nie chce to ja rozumiem..