Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Torba ___

Wysoki poziom prolaktyny

Polecane posty

Gość Torba ___

Witam, czy kobietki, które mają podwyższony poziom prolaktyny skarżyly się na silne bóle piersi? Bolą mnie dziś tak, że prawie płaczę z bólu :( jakiś czas temu robiłam badania i miałam nieznacznie podwyższony poziom prolaktyny. Wczoraj ginekolog skierował mnie na kolejne badania (bo nie miesiączkuję od ponad roku), nbadań jeszcze nie wykonałam, ale przypuszczam, że moja prolaktyna poszła zdecydowanie w górę :( Nie wytrzymam tego bólu :( Jakby mnie ktoś przekluwał co sekunde :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja miałam bardzo podwyższoną prolaktyne czterokrotnie od normy i z piersiami nic mi sie niedziało mialam z miesiączką problemy ale nic z piersiami mozliwe ze tu od innego hormonu masz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie masz Ty
przypadkiem, kobieto, (ciężkiej) depresji? Przy depresji może wystąpić wysoki poziom prolaktyny. Tak było u mnie, a miesiączka się zatrzymała na 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwyższona prolaktyna to raczej sprawy kobiece(hiperprolaktynemia czynnościowa), więc depresja nie ma tu nic do rzeczy. Hiperprolaktynemia czynnościowa objawia się właśnie zaburzeniami nastrojów, ale depresja to już chyba rzadkość. Są to skrajne przypadki. Wiele kobiet ma podwyższoną prolaktynę, a na depresję każda nie cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torba ___
problemy z miesiączką mam odkąd zaczełam stosować antykoncepcję. Po odstawieniu pigułek zatrzymuje mi się okres. Męcze sie z tym już 4 lata.. 3 krotnie odstawiałam pigułki, bo cierpiałam przez nie na głeboką depresję. To była na pewno wina pigułek, bo nic na tamten czas nie działo sie w moim życiu nic 'depresjogennego'. Miałam 3 rodzaje pigułek - z każdym razem byłem coraz gorzej. Zaczynało się od ataków niekontrolowanej agresji - raz zdemolowałam pokój w motelu :( Nie umialam nad tym zapanowac, pozniej emocje 'obniżaly' się, aż w koncu kładłam się do łóżka i nie wychodziłam z niego tygodniami. Lekarze jak juz pisałam zmieniali mi pigułki, miałam kontrolowany poziom mg, ale to nic nie pomagało. Odstawiłam pigułki, psychicznie czuję ok. ale nie mam miesiączki od roku. Jutro idę na zlecenie gin. zbadać progestreon, prolaktynę i jeszcze jeden hormon, którego nazwy nie pamiętam. Ale dziś te moje piersi... masakra ;( mam ochote je sobie odjąć :( Połkęłam już dziś 2 ibupromy, co nie pomaga.. zastanawiam się nad ketonalem, bo powoli zaczynam chodzić po ścianach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyfetfvr
A miałaś rezonans przysadki? Może masz gruczolaka przysadki? Ja miałam tak z prolaktyną, piersi bolały i mam gruczolaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie...
Co za logika.. ? Skoro po kolejnych pigulkach było coraz gorzej, to znaczy, że one nie poprawiają sytuacji, tylko ją pogarszają... Odstaw to świństwo w cholerę i po prostu daj organizmowi czas na przystosowanie się do nowych warunków... A na za wysoką prolaktynę jest bromergon (na receptę). We własnym zakresie można castagnus (czy jakos to się pisze) kupić.. Podobno pomaga. Ból piersi to raczej wynik progesteronu. Kolejna kwestia, że bolesne piersi bywają oznaką wczesnej ciąży. Tylko do tego potrzeba jest 'niebezpieczna' sytuacja ;) W takim wypadku - proponuję zrobić test ciążowy :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaapsik
Przy wysokiej prolaktynie raczej piersi nie bolą - mnie przynajmniej nie bolą a mam naprawdę wysoką..stawiam na progesteron , który wzrasta w drugiej fazie cyklu i utrzymuje się przy ciąży :) zrób test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×