pomozcie, kwestia prawna

mialam golfa 3 z 1997r. z adnotacja skladak wbitym w dow.rej. zamienilam sie bez doplat na dodga stratusa i oczywiscie podpisalismy 2 umowy kupna-sprzedazy.tzn. ja kupilam dodga a wlasc. dodga kupil ode mnie golfa, wszystko zawrlismy w umowach, lacznie z zapisem stan techniczny jest znany kupujacemu... i on po 2 dniach przyjechal i mowi ze chce zrezygnowac i zebym mu dodga oddala, ma takie prawo?? pomozcie moze ktos mial taka sytuacje juz?

prosze...

rozmyślenia się?

bardzo mi zalezy...

nie, oczywiscie ze nie zawiera

no to pokaz mu srodkowego palca.

to sprawa jasna,nie masz obowiązku oddawać

nie no chodzi przede wszystkim o to, ze wg umowy on kupil golfa za gotowke, wiec ostatecznie moglabym zwrocic gotowke i zabrac golfa, bo przeciez dodga kupilam za gotowke, pytanie tylko czy wogole powinnam zwrac, bo przeciez podpisal i umowa jest umowa

Nie ma takiego prawa.

mam nadzieje ze macie racje...w poniedzialek ide do prawnika...ehh

ale... napisz na forum dla rozwodników http://f.kafeteria.pl/forum.php?id_f=24 to ci gieniusz Blokers odpisze a jest on lawyerem. Mi pomógł w temacie "komornik".