rezygnuje ze studiow

mam 22 lata jestem na 1 roku studiow i chyba zrezygnuje dlatego ze nie innteresuje mnie ten kierunek wiem ze mam juz swoj wiek nei wiem do konca co robic

i???

moze cos doradzicie ?

w moim wieku moja mama miała już 4 dzieci i pracowła jako sklepowa w GSie, a ja tylko siedze i nic nie robie i pupa mi rosnie, chyba rzuce te studia i zaczne sie rozgladac za jakims kawalerem, co sadzicie?

w sumie mozesz sie rozgladac za kawalerem bedac na studiach:) co studiujesz?

glupi podszyw jak byc chcil/a wiedziec to pracuje od 9 do 18 wiec sie nie lenie

studia mam nawet fajne bo kosmetologia i tipsologia, ale nie wiem czy to jest to co chcialabym robic cale zycie :O

nie no wiem ze to podszyw;p

studiuje administracje

co studiujesz ? wiesz co ja tez tak sobie myslałam ze mnie nie interesuja stusia, ale taka jest prawda ze w wekszosci uczymy sie tego co am nie bedzie potrzebne i zv tym trzeba sie pogodzic... zadne studa do konca nie sa w stanie zaspokoic naszego zainteresowania..;/

wiem ale naprawde wiem ze zly wybralam kierunek a z przymusu nei chce tam chodzic

tym bardziej kiedy interesuje sie np. ptaszkami hihihihi bez skojarzen lub np. dyskotekami i takimi takimi różnymi rzeczami, to nie wiem co mogłabym studiowac, zeby co mnie ciekawiło

teraz wiem ze chcialabym studiowac pscychologie i gdybym mogla cofnac czas nie zastanawialabym sie ani chwili dlatego wole zrezygnowac z administracji i od pazdziernika isc na pscyhologie

mysle ,ze po prostu przestarszyłaś sie pierwszej sesji i probujesz uciekac przed obowiazkami, leniwa jestes i szukasz wymówek przed nauką :O

przeciwnie mialam jzu 3 egzaminy trudne ktore zaliczylam na 5 i 4 wiec to nie o to chodzi

sama juz nie wiesz czego chcesz, ty prostaczko ze wsi psychologie konczy co roku kilka tysiecy ludzi i co myslisz ze wszycsy pracuja w zawodzie lub w reklamie? nie, wyjezdzaja do UK i pracuja jako opiekunki starych tetryków, ale rób jak chcesz

sluchaj ja mam 23 lata, jestem na 1 roku, zrezygnowlam z polskich studiow przeprowadzilam sie do frnacji ulozylam sobiue tu zycie i zaczedlam studia od nowa, i jestem szczesliwa lepiej roibic to co sie lubi i co cie interesuje a nie branc w cos co cie meczy i irytuje

tiririri troszke niegrzecznie z Twojej strony obrazac mnie nie znajac mnie truskawka na pscyhologie

no wlasnie dlatego nie chcce chodzic na zajecia i siedziec tam z przymudu i pozniej uczyc sie tego gdy wiem ze to mnie w ogole nie interesuje a wiem ze chce isc na studia i pojde od pazdziernika

ja w czerwcu tez koncze cos co mnie nie interesuje:) ale postanowilam to dociagnac bo bede miala mimo wszystko zawod a pozatym juz niewiele mi zostało:)sesje juz mam praktycznei zaliczona jutro ostatni egzamin:) a potem skupiam sie na dostaniu sie na wymarzony kierunek:) i może sie walić wszystko ja i tak sie tam dostane:) mam 22 lata:)

do tego poznalam przystojnego araba, i zamierzam przejsc na islam i chodzic w burce, ps uwielbiam jego obrzezanego potwora

amerkanka gdybym ja jetsem an I roku dlatego rezygnuje gdybymm byla na 3 to bym jakos wytrwala

dobra ja napisałam dwa posty reszte to podszywy. akurat studiuje matematyke wiec nie interesuje sie ptaszkami jak Ty marny podszywie.. pewnie tez sie zastanawiasz czy moze nie zrezygnowac ze swoich studiów na uczelni WyZSZEJ (niestety prywatnej) gdzie na roku masz 10 sob;] uwazam ze jezeli Twoim marzeniem jest psychologia to zrob wszystko zeby sie tam dostac. popraw nawet mature. mam kolezanke ktora tez w tym roku zrezygnowała i chce sie dostac na prawo. i bedzie poprawiac.

3 czy 5 lat nie ma co sobie marnowac:)

Tez sie zastanawiam tyle ze mam 24 lata i jestem na II roku, ale studiuje kompletnie cos co mnie nie interesuje, i zastanawiam sie czy warto zmieniac?

jakbyś miał 30 lat i 10 zaczętych i nieskończonych kierunków na koncie to inaczej bym radziła, ale jesteś młodym człowiekiem i masz prawo i czas się wahać. Znajdź pracę, czy to na stałe, czy do czasu rekrutacji na nowe studia, które wybierzesz, zastanów się dobrze, chodź na drzwi otwarte, odwiedź uczelnię, porozmawiaj ze studentami, wepchnij sie nawet posłuchać parę wykładów, porozmawiaj ze studentami z Koła Naukowego wybranego kierunku o możliwościach itp. A jak wcale nie chcesz nic studiować to też nic złego, lepiej dla Ciebie żebyś miał stały zawód. Ważne, żebyś miał jakieś perspektywy na samodzielność finansową u progu dorosłości i robił to co lubisz.