tak po prostu - NIE MAM CZASU.

Zaczne od tego,ze potrafilismy pisac ze soba do rana.. kazda wolna chwile poswiecac na smsa.. wszystko sie zmienilo kiedy oznajmilam ,ze nie mog z nim spedzic sylwestra.. przestal sie odzywac, taki niby foch? przeciez nie jestesmy dziecmi. a jednak faceci potrafia sie tak zachowywac. Kiedy po raz kolejny rozpoczelam rozmowe, mozna stwierdzic,ze pisalam juz tylko ja, i ze sie narzucalam, zapytalam wprost, dlaczego sie nie odzywa, odpisal, nie mam czasu... tak po prostu.. wszystko zniklo , nie ma nic.. byly plany.. wiele planów. sama sie juz nie odezwe, ale nie moge zniesc tego,ze napisal mi,ze nie ma czasu a widze,ze go ma. nie chce go stracic, ale chyba juz to sie stalo, nie wiem co robic..

wydawał się inny.. powazny facet.z powaznym podejsciem do sprawy, ktos kto nie szuka szczeniackich przygod.

bywa

moze na sylwestrze poznal inna??

ale jako dojrzały facet powinien powiedziec o co chodzi, a nie udawac,ze nie ma czasu.

niektórzy ludzie nigdy nie dorosną zlej temat

wolisz : "nie mam czasu " czy "sorry ale poznalem inna" ????

ja bym wola ze poznał inna wszystko jasne odrazu a nie bawienie sie w podchody

INNA. Trzeba było z nim iść......

on uznal widocznie ze lepiej bedzie jak powie ze nie ma czasu..

tez ola? i tez ten sam problem?

ale powiedzcie mi, jak powazny facet, z powaznymi zamiarami, moze napisac 'nie odzywam sie ostatnio bo nie mam czasu' jak ewidentnie jest dostepny i ma ten czas. nie wierze,zeby nie mial czasu 1 min na smsa.\chyba macie racje,ze jednak ten to nie ten. i jest jakas inna postac

długo go znasz??

moze nawet nie ma tej innej postaci ale głupia duma mu nie pozwala ze go nie wziełaś na ta impreze faceci juz tak maja lepiej odpuść go sobie

no juz troche go znam i wiem,ze ktos tam sie kolo niego kreci. odpuscic sobie? ale on jest taki wyjatkowt. czyje,ze moglabym wszystko naprawic,ale ile mozna sie narzucac..;/

jak chcesz byc druga trzecia czterdziesta to narzucaj sie

wiesz o co chodzi? o to,ze boje sie ze nie pozanm kogos tak wspanialego jak on. a przez jakies niedomowienie go stracilam, on milczy a ja nie wiem dlaczego!!!!!!!;(((((((((((((

a co on ma takiego wspaniałego czego nie maja niby inni ?

i gdyby był taki wspaniały to by Cie nie olewał a czemu nie wziełaś go na tego sylwka?

nie poszlam z nim na sylwka, poniewaz balam sie jego towarzystwa. zgrana paczka od lat,ma to cos.

sory ale to głupia jesteś skoro Ci na nim zależy to nie powinnas miec takich oporów

bez obrazy moze tak co? ja Ciebie nie obrazam ani nie oceniam. wiec oczekuje tego samego. jestem osoba bardzo niesmaila, i zle bym sie czula w takim towarzystwie, w ktorym oni i tylko oni co chwile podkreslaja ile to juz sie czasu nie znaja i jaka to z nich wspaniała cyfra jest. z pewnoscie gdybym ich poznala bylo by mi raznije znajac tez czesc tego chlopaka, skoro tyle czasu razem przebywaja,wiem o tym,ale nie w sylwestra

Każdy jest inny ale jeżeli Ci na nim zależy to powinnas byla isc bo pomyśl ja Ty byś sie poczuła zapraszając go a on by Ci odmowił. Jeśli wszystko bedzie dobrze to ten etap tak jest nie do ominięcia wiec musisz sie uodpornić