Pije i sie doluje

18 lat fajny wiek,wtedy to wszystko sie zaczyna:):):) taaaaa chodzi o to,ze On ma dziewczyne,zone?

tez bym sie chetnie napiła,ale wole nie bo jutro do pracy trzeba wstac... :-0 Pogubiłam sie w tym zyciu,sama juz nie wiem o co chodzi,jak zrobic by było dobrze,jak zyc... Jedna wielka walka ze sobą samym.Ale cóz,jakos trzeba dac rade,bo wierze w to,ze w koncu bedzie dobrze:) Trzymajcie sie dziewczynki no i faceci tez;)

Wiec wypije za Twoje zdrowie.Eh zycie...Niby nie wiekszosc ludzi nie powinna narzekac,(w tym ja|) zdrowie najwazniejsze!Ale jak sie tu nie dolowac gdy sie ma jakies problemy:( Sami sterujemy swoim zyciem i a jednak nie jestesmy w stanie pokierowac Nim wlasciwie,tak jak teraz wlasnie ja:(:(:(Dzidzia,dlaczego sie pogubilas w zyciu?

http://www.youtube.com/watch?v=soXFm1WL5Sg&feature=related

dzidzia*** witam w kllubie....jestem w podobnej sytacji ...jedna wielka niewiadoma co zrobic ze swoim zyciem jak zyc ...dlatego za pare dni pakuje coreczke i wyjezdzamy Na kilka dni odpczaac zlapac oddechu i przemyslec wszytsko :)

też właśnie piję 3 piwo i mam zajebistego doła..

Ja tez dzisiaj pije alkochol i w sumie to mam depreche.Powod-facet ktory mnie zdradzil

Ech.....Bez obrazy glupio to zabrzmi ale fajnie,ze nie jestem sama! Troche egoistyczne...wiem

dzięki readyforlove :) Ehh widzisz,sama wychowuję moją córeczkę,mieszkamy u moich rodziców i niby wszystko jest dobrze,tzn było.Poznałam kogos,pokochałam,w sumie za nic,bo tak naprawde to prawie go nie znam,ale ze względu na małą musze patrzec na kogos odpowiedzialnego,a on mimo iz mówi,ze chce sie ze mną,z nami związac,to ja wiem,ze on chyba nie nadaje sie do związku gdzie kobieta ma dziecko...Mała jest coraz starsza,coraz wiecej rozumie i tez boje sie tego,ze nie zaakceptuje mojego nowego partnera.WIem,to tylko moje domysły,ale ja chyba lubie sie martwic "na zapas" :-0 Poza tym chciałabym mieszkac sama z nią,nie byc zalezną od nikogo,wychowwac tak,by wyrosłą na dobrego człowieka i by mogła być dumna ze swojej mamy,ale nieraz czasem brakuje mi sił...siedze i płacze.To wszystko w tym zyciu jest takie skomplikowane,takie trudne.Codziennie jest to samo,taka rutyna.Mi sie nieraz wydaje,ze nie potrafie jej zabawic,zainteresowac czyms,mysle,ze nie powinnam byc matką,mimo iż było to moim marzeniem...Czasem nienawidze samej siebie i chciałabym zasnąć i juz sie nie obudzic.ALe czasem tez jest dobrze...tylko czasem:( Zawsze dbałam o to,by miec ciepły dom,bysmy byli prawdziwą rodziną.ALe niestety jesli jedna osoba tylko o to alczy to z reguły sie nie udaje... No i teraz coraz czesciej lubie sobie wypic na wieczór,chociaz kiedys nie trawiłam piwa w ogóle... :(

piszcie dziewczynki dlaczego macie dola

w "kupie" raźniej zawsze. Mi się jeszcze bardziej ryczeć chce, bo słucham tej piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=f54x54REmH0&feature=related

winko1987 witaj moze wyjedziemy razem hehe. Ojjjj przydałoby sie uciec od tej rzevzywistosci choc na chwilke :( W kupie razniej hehe :P Jednak ide po jakies winko :P

winko1987 Ty chyba zrozumiesz mnie najlepiej,bo widze,ze jestes w podobnej sytuacji :) Ale w sumie to na tym topiku wszyscy mamy doła hehe. Moze jakos poprawimy sobie humor tymi rozmowami,chociaz na chwile :)

Dzidzia Domyslam sie,ze ciezko jest wychowywac samej coreczke i ze trudniej jest znalezc odpowiedniego partnera:/ Ale za to masz dla kogo zyc!!!! dla Twojego dziecka!Lepiej gdy jest tylko rutyna,gorzej gdyby mialo byc zle,choroba itp.Wiem,ze to latwo tak tylko pisac,ale patrz na pozytywy,mieszkasz u rodzicow,ktorzy jak sie domyslam duzo Ci pomagaja:) Ja nie mam swojego rodzinnego domu:/ Na pewno znajdziesz odpowiedniego faceta,glowa do gory:)

jak chcecie kochane to mam jeszcze 3 butelki likieru...

Ja bede musiala zmykac zaraz na jakies pol godzinki

ech gdybym wypila likier to by mnie juz calkiem zmulilo :P

ja mam jeszcze 2 piwa, ale likierami mogę się podzielić;)

mi sie konczy piwko:( moze jeszcze jakies znajde.Ale najpierw musze nakarmic mojego "ksiecia" :P:P:P

readyforlove wiem,ze mam dla kogo zyc i to dodaje mi sił.Chociaz ta moja mała złosnica swietego z równowagi by wyprowadziła,to nie wyobrażam sobie zycia bez niej :D Jak zapewne kazda mama hehe.Są gorsze i lepsze dni,ja mam teraz takiego doła,bo sie zakochałam i w dodatku mamy zimę,co wiadomo sprzyja dołkom hehe. Dlatego tak mi teraz zle.ALe dziekuję Bogu,ze mam zdrowe dziecko,bo to jest najwazniejsze.Ale nieraz jak sie widzi te szczesliwe(moze tylko z pozoru,ale jednak) rodziny,to az zal serce sciska,ze moja mała nie ma przy sobie ojca,ze ja nie potrafie jej do konca dac tego na co zasługuje,zle mi z tym,ze nieraz wysiadam,ale jestem tylko człowiekiem.Upadam i podnosze sie,dla niej zawsze bede miała siły i nigdy zaden facet nie bedzie wazniejszy.Nie szukam na sile,tego tez nie szukałam,sam jakos sie znalazł.Moze cos z tego bedzie,czas pokaze.Ale wiem jedno,ze gdy poznam tego wlasciwego,bede robiła wszystko by malutka zaakceptowała go,bo chce stworzyc jej prawdziwą,normalną rodzinę :) A nie jest to rzecz nierealna hehe :)Takze damy rade,bo kto jak nie my;)

readyforlove a kto to ten Twój "książe" :)? Wracaj do nas szybko hehe Goś89 a jakie smaki mają te likiery :D?

jeden jest taki strasznie gęsty jajeczny, siostra z Belgi przywiozła, Drugi tiramisu i trzeci kokosowy:)

to ja poproszę tiramisu :P mniammmmmmmm :D

póki co podprowadziłam rodzicom sangrie i zaraz zapewne bedzie mi szumić w główce hehe :P

wszystkich juz tak zmogło :P? Dziewczynki nie spimy :D

Ja jeszcze nie spie,ale piwko sie skonczylo i teraz popijam zielona herbatke!"ksieciunio" to moj facet,pisalam o Nim wczesniej i o Naszych perypetiach.Widze,ze pozostale kolezaznki odpadly:)

aaa sorka,nie doczytałam hehe. Ja piję winko,jeszcze prawie cała butelka,takze zapasu mam na całą noc hehe.Ano odpadły nam dziewuszki :P Ale to i dobrze nawet,bo w snie przynajmniej sie nie dołują :P A i mi po tym topiku lepiej troszku na serduchu :)

readyforlove a gdzie teraz mieszkasz,jesli mogę wiedziec :)?

Ja teraz mieszkam w Anglii,jak to wiekszosc emigrantow:P Od 3 dni jestem bezrobotna,poza tym w zwiazku nie najlepiej.Tesknie za krajem... eh.Lata leca,jak patrze na Nk to zygac sie chce kazdy ustatkowany,fotki z wesel,fotki dzieciaczkow,hehe a ja sie starzeje i nic:P

Ja zlikwidowałam konto,bo wlasnie jak dla mnie za duzo tych szczesliwych tam było :P Szkoda tylko,ze w realu nie są tacy piękni i zakochani,jak na tych fotkach,ale czego sie nie robi dla lansu Szkoda,ze nie masz pracy,ale moze jakos na dniach zachaczysz sie gdzies. Ja mam propozycje,by zabrac małą i wyjechac do Szwajcarii,ale to takie trude...Gdybym była sama,jechałabym bez dwóch zdan,ale nie chce malutkiej burzyc całego jej swiata. A tu w polsce,to jedno wielkie gówno,wiec póki mozesz,to faktycznie zostan tam,chociaz z drugej strony domyslam sie jak musi byc CI cięzko :(