Jestem w ciązy z żonatym

Będąc na praktykach w Anglii wdałam się w romans z pewnym mężczyzną. Trwało to ok 5 miesięcy. Po powrocie do domu zakończyłam tę znajomość. Okazało się, że jestem w ciąży. Postanowiłam go nie informować o tym fakcie. Dziecko przyszło na świat 3 miesiące temu, wychowuję go ze swoimi rodzicami. On się o tym dowiedział... Jest wściekły, że to zataiłam. Pisze do mnie i dzwoni od tygodnia. Myślałam, że dobrze zrobiłam - w końcu on ma swoją rodzinę, a nasz układ to był czysty seks... Nie wiem co teraz robić :O

gratulacje :D

to jesteś w ciązy czy urodziłaś dziecko? bo to się trochę wyklucza..

julka masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?;)

Porozmawiaj z nim, to jesteś mu winna w takiej sytuacji. Może pomoże ci w wychowaniu dziecka, zrob to właśnie dla dziecka nie dla siebie. Przecież w końcu jest jego ojcem.

Dziecko jest na świecie. Zły tytuł dałam...

Rozumiem, że jest Ci bardzo ciężko... Napisze co ja bym zrobiła chociaż nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Spotkanie w neutralnej sytuacji , wyjasnienie, swojego postepowania i otwarte mówienie o uczuciach. Bedzie cięzko ale dasz radę. Bo z pewnością jesteś odważną kobietą.

ciekawe skąd się dowiedział?:D

Dzielą nas tysiące kilometrów, wątpię, żeby nagle wszystko rzucił i tu przyjechał, a ja na pewno nie wyjadę

Nie wiem skąd, świat jest mały, może za pośrednictwem Facebooka - nie mam pojęcia ale to nie jest w tej chwili istotne...

Ty tez masz jeszcze szanse na normalna rodzine moze trafisz na jakiegos który nie moze miec dzieci ale ten bilogiczny tatus niech ma kontakt z dzieckiem chodzby sporadyczny niech twoje dziecko czasem go widuje no i alimenty albo jak jest chonorowy moze zaproponuje sam jakąś stała kwote co miesiąc w końcu utrzymanie dziecka kosztuje niech poczuje ciężar wychowania potomka:) A wogóle to gratulacje niejedna by usuneła a Ty jednak urodziłaś

Mam warunki na dziecko, dlatego zdecydowałąm je urodzić... poza tym za dużo razy byłam zraniona przez faceta i całkowicie im nie ufam

ale ten bilogiczny poczuwa sie do jakiejkolwiek odpowiedzialnosci ?? Tzn chce pomagac chce zobaczyc dziecko czy tylko ma pretensje ze nie powiedziałas?

Nie wiem czego chce, jeszcze z nim nie rozmawiałam... Ale nie daje mi spokoju, więc muszę w końcu to załatwić

wiesz zdecyduj sie na ta rozmowe ale nie ze wzglegu na Siebie Tylko dziecko tzn niech wie ze ma ojca tu nie chodzi o "dojenie" tatusia na ojcostwo tylko o to by Twoje dziecko wiedziało ze ma korzenie a Ten tatus raczej nie bedzie chciał zabrac Ci dziecko bo ma juz rodzine i pewnie juz dwójke dzieci Ja bym powiedziała Ty zrobisz jak bedziesz chciała Powodzenia

:O