Gość poniedzialkowa Napisano Styczeń 18, 2010 Byle jaki związek. Myśle że wielu ludzi przez to przechodziło. Związek w ktorym czujemy sie szczesliwi ale tylko czasami , w ktorym mamy swiadomosc ze ta druga osoba nie jest z nami do konca w porządku , ziązek w którym dużo musimy sie nacierpieć. Właśnie niedawno zakończyłam coś takiego. Nie wytrzymałam. Na początku nawet mi ulżyło , ale teraz przyszła do mnie szara i smutna samotność. Jest mi z tym źle. Myślicie że bylejaki ziązek jest lepszy od samotności? Wiem że pewnie bedziecie się powoływać na zdrowy rozsądek i wszystkie madrości. Ale czasami serce podpowiada co innego. Jak wypełnić tą puste po zakończeniu choćby bylejakiego zwiazku ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach