Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanna-julia

poznałam chłopaka i od razu wszystko schodzi na seks

Polecane posty

Gość hanna-julia

Witam! Mam mieszane uczucia co do pewnej sprawy... Parę dni temu zagadał do mnie na portalu społecznościowym chłopak.. Neutralnie, że trafił na mój profil i spodobam mu się. Z reguły ignoruję takie wiadomości ale po przejrzeniu jego profilu, okazało się, że jest on absolutnie w moim typie i postanowiłam mu odpisać. Szczególnie, że zrobiłam od razu mały research w necie czy on istnieje i czy nie czai się na mnie jakiś stary perwers, który powrzucał w profil zdjęcia przystojnego 20tolatke Gada nam się świetnie, mentalnie mi odpowiada, zainteresowania, muzyka wszystko, tylko... Po 2 dniach zaczęliśmy rozmowy co to ja bym nie zrobił/-a gdybyś był/-a obok. Jest to dla mnie totalna nowość, bo nie utrzymuję jakichś internetowych znajomości, szczególnie, że jeśli chodzi o moje życie uczuciowe i erotyczne to zawsze ktoś się kręci w okół mnie, mam duże powodzenie i jestem towarzyską, śmiałą i bezpośrednią osobą i nie muszę posiłkować się internetem (nikogo nie obrażając). Od razu też mu zaznaczyłam, że nie szukam chłopaka w internecie czy też jednorazowego seksu.. Chłopak jest naprawdę przystojny, sympatyczny i nie sądzę, żeby był zwolennikiem cybersexu czy czegoś w ten deseń.. Tym bardziej dziwi mnie, że ładuję się w coś takiego dziwnego... Ale w głębi czuję, że on jest taki 'mój' i byłoby nam razem cudownie... Dodam, że okazało się, że oboje mieszkamy w Krakowie, z tą różnicą, że ja tu tylko studiuje a on do tego stąd pochodzi. Mam wrażenie ze niedługo nie wytrzymamy i się spotkamy na żywo, już o tym rozmawiamy, tylko... Czy ja przypadkiem nie powinnam sobie odpuścić? Może coś wyjść z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARMAZYNOWY PIzdoliz
idż na całość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna-julia
KARMAZYNOWY dobra rada ;) z reguly nie boje sie ryzykowac ale tutaj mam wrazenie ze za bardzo sie angazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikusiaaaaaaaaaaaaa
kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa suczka
po co sie podmywac? nie lepiej ze smaczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbajeruje, bzyknie i cheja... chyba ze tego właśnie chcesz? Nie idź za szybko do wyra, dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×