Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pamila

koszmar dziecinstwa

Polecane posty

Gość pamila

jakie byly wasze? moje czopki i rajstopki blee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyza ohyda...........
pyzy. nienawidze do dzis. babcia do tego jakis wierszyk o pyzie mowila. ble....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
z dzieciństwa pamiętam, że zawsze jako ostatnia byłam wybierana na wf-ie do drużyny... mój koszmar :( znienawidziłam sport (do czasu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupa jarzynowa.....ojciec mi kazal siedziec nad ta zupa pol dnia poki jej nie zjadlam....a feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja_k
zmuszanie mnie do jedzenia,choć nie byłam głodna, bądź czegoś nie lubiłam, do tej pory nie tknę niektórych potraw :o bicie, wyzwiska,krzyk we własnym domu uczucie samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
miło wiedzieć, że nie byłam jedynym odrzuconym dzieckiem :) dzieciństwo miałam generalnie udane :D ale szkoła podstawowa = trauma i kompletna alienacja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makaron ulepiony przez moja mamuske z goracym mlekiem :-o(zupa mleczna) i kakao z kozuchem :( cos okropnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamila
ja podstawowke wspominam dobrze, za to gorzej gimnazjum, idiotyczny wiek i pomysly rowniesnikow.. i owsianka w przedszkolu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafegłąb
mnie w podstawówce lubiano, ale w przedszkolu nie, nie chciały się ze mną bawić, mowily ze pierdze :D potem zmienilam przedszkole i bylo fajnie :) co do koszmarów z dziecinstwa hmm mam takie jedno wspomnienie, kiedys u mnie sie nie przelewało i dostawałam 50 gr dziennie. Jako 5 latka najechalam na mame ze inne dzieci maja wiecej, a ona rzucila mi złotówke z prestensja i krzykiem w głosie 'NO MASZ,BIERZ". cholera to we mnie takie poczucie winy wzbudzilo.. do dzis to pamietam Pamietam ze tata lał mnie pasem, ale on sie do tego nie przyznaje. Bylam niesfornym dzieckiem a moj tata cholerykiem, nie bylo to katowanie, ale cholera ten strach i gonienie po całym mieszkaniu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różowe sukieneczki itp. już od małego byłam 'dresikiem' :P :)) i chodzenia do przedszkola o 5 bo mama na 5;30 do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie cierpiałam chodzić na basen, bo bałam się wody. Nie znosiłam mleka, szkoły, porannego wstawania, odrabiania lekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×