Mąż powiedział dzisiaj do córek że pewnie kiedyś będą żerować na swoich mężach

tak jak ja żeruje na nim :( Mąż wypomina mi że nie pracuje a przecież zapomniał o obowiązkach jakie wykonuje w domu! sprzątam,gotuje,piore. Jemu się wydaje że jak od czasu do czasu pomoże to zrobi wszystko, teraz córki są większe, jedna ma 16 a druga 17 lat i też potwierdzają to że miejsce kobiety jest w domu! Sama im tak wmówiłam że mają sobie znaleźć mężów którzy dobrze zarabiają by mogły spokojnie zająć się domem! Córki mi bardzo pomagają w domu więc mam mniej obowiązków!

Chyba to prowokacja :P

zrobiłaś swoim córkom :o Jak można wmawiac dzieciom takie bzdury, że miejsce kobiety jest w domu przy garach:o Współczuję takiej matki :o

dobre,dobre

ty chyba snisz a w snie bredzisz ! obowiazki domowe to jakis mit podtrzymywany przez kobiety ! mnie moja tez tak pitoliła i owe obowiazki przejołem ja ! a ja pracuje na dwóch etatach ze tak powiem i w domu wszystko zrobione , oprucz prania - cos w koncu Ona musi zrobic

cieniutka ta Twoja prowokacja 0/10 :P

leń produkuje leni - a mąż w końcu powiedzial co należało

Nie :( Uważam że miejsce kobiety jest w domu, czyli powinna wykonywać kobiece czynoście, takie jak pranie,sprzątanie,gotowanie,prasowanie,mycie okien. Moje córki jedna i druga będzie kończyła zawodówke. Ale one powinny znaleźć sobie mężów wykształconych lub przynajmniej takich którzy dobrze zarabiają! Ja całe życie nie pracowałam zawodowo! poza tym nie mam żadnego zawodu!

wiesz być może Tobie odpowiada życie tzw kury domowej ale przykre jest to jak wychowujesz swoje córki że nie wpajasz im poczucia własnej wartości tego że jako kobiety powinny dążyć do samodzielności finansowej zdobycia wykształcenia i dobrej pracy .....a wręcz namawiasz do tego aby wiodły takie życie jak i Ty ja nie twierdzę że praca w domu się nie liczy bo liczy i to bardzo ...ale gdzieś Ty się wychowywała że głosisz takie poglądy że miejsce kobiety jest w domu hmmm ?...to bardzo wygodne przyznaję a mąż może też czuć się w jakiś sposób wykorzystywany ...nie dość że musi utrzymać rodzinę zapewnić Wam godziwy byt to Ty jeszcze wymagasz od niego żeby pełnił do tego obowiązki domowe pomóc tak ale sorry jak trzy baby siedzą w domu to trudno żeby facet wracał z pracy i np robił pranie

ło matko, skąd ty sie wzięłaś? Wykształcony facet weżmie sobie lenie po zawodówce i jeszcze pewnie będzie się nią chwalił prxzed kolegami... nie no nie mogę

pewnie też skończyłaś zawodówkę bo nawet nie umiesz isę wysłowić i nie masz zbyt lotnego usmysłu bo twoja prowokacja jest bardzo cieniutka :o

i powiedz mi jeszcze czym te Twoje gwiazdy zaimponują tym wykształcony i bogatym??? jestem pod wrażeniem...

Mój mąż jest geodetą, ja mam tylko 8 klas szkoły podstawowej. Ale to jest najmniej ważne, liczy się że dobrze wyszłam za mąż, za człowieka który potrafi utrzymać rodzine. I takiego samego faceta chce dla naszych córek!

hehehe nie sądzę by jakikolwiek dobrze wykształcony czy też ustawiony mężczyzna chciał mieć którąś z twoich córek za żonę. lepiej wyślij je do książek i postaraj się poszerzyć horyzonty bo jak im wpajasz takie pierdoły to twój biedny mąż do końca życia będzie tyrał na utrzymanie waszej trójki

pewnie to prowokacja ale niestety sa takie rodziny, gdzie dzieci sa uczone - dziewczynki na kury domowe, a chlopcy na panow, ktorzy tylko kase maja przynosic - to zalosne i zal mi tych dzieci

chciec to ty możesz - frajerzy wymarli - ostatni dinozaur to twój stary, ale wygląda na to, że może jeszcze się opamięta i ucieknie. Zyczę mu tego z całego serca

głupia suka jestes pasożyt i darmozjad dzisiaj to pralka pierze, zmywarka zmywa, kuchenka gotuje a odkurzacz sprzata po prostu żerujesz na mężu aj bym cie w odbyt kopnął

No dobra, a co w przypadku gdy jej mąż umrze ? Będzie żebrać na ulicy... Pomijając, że to na 100% prowokacja

Mąż wykupił polise na wypadek swojej śmierci. Jesteśmy zabezpieczone!

Podaj email męża, ktoś musi pomóż biedakowi

Zastanawiam się co kobieta może robić przez cały dzień w domu ... Chyba skupiasz czas na oglądaniu serialków i ploteczki z sąsiadką..

ja też nigdy nie pracowałam a teraz żałuję

MOja mama też byłą w domu, ale ojciec pływał, więc chociaż jeden rodzic był na miejscu.. Powiedziała mi kiedyś, że jeżeli będę chciała siedzieć w domu to przynajmniej ma to być moja decyzja i mam mieć zawód, skończyć szkoły, studia mieć klasę i styl i być niezależna. Teraz jestem w pracy, zarabiam bardzo dużo, ale nic nie stoi na przeszkodzie żebym zrezynowała nawet jutro. Współczuję Twoim córkom.. będą tak samo prymitywne jak Ty....

przeciez od razu widac ze to jakis dzieciak te bzdury pisze :-O

Najpierw pisze ze maz corkom powiedzial ze corki na facetach zerowac beda a ponoc sama je na takie wychowuje. Cos tu nie gra, jakis glupi bachor zarty sobie robi :-O

A ja zamiast czytać i się denerwować idę ugotować mężowi pyszny rosołek a potem zaceruję mu skarpetki i gacie upiorę.Co i Wam moje drogie polecam.Nic na to nie poradzimy-mężczyzna zawsze jest górą,jemu pierwszemu trzeba podac posiłek a po posiłku zimne piwko i pilota.Rolą kobiety jest poddanie się woli mężczyzny.Gdyby wszystkie kobiety tak myślały to by chłop w domu siedział a nie latał za innymi babami. Szczotki w dłoń moje panie.Sprzątajmy,gotujmy,cieszmy się z dobrze wykonanych obowiązków.Siedzenie na kafeterii gdy czeka prasowanie jest stratą czasu. I nie zapomnijcie w piatek ciast napiec bo Was teściowe nawiedzą. Teściowa zawsze po kryjomu palcem sprawdzi czy na meblach są kurze. Zerknie w najciemniejszy kąt mieszkania. Bo dba o swojego syna,jego zdrowie jest dla niej najważniejsze! Na tym kończę. Pozdrawiam

Poczekaj, az obiadki i wyprane koszule mu nie wystarczą. Zostawi Cie a Ty zginiesz sama, bez żadnych umiejetności, wykształcenia czy doswiadczenia. Ja też mogłabym nie pracować, mój facet ma bardzo dobrze płatna pracę. Sam mi zaproponowal żebym zrezygnowała z pracy. Jednak nie mam takiego zamiaru, bo w domu bym zwariowała. Ile mozna prać, sprzątac i gotować. Rozumiem siedzienie w domu z małym dzieckiem a poxniej do pracy, ale żeby całe zycie spędzic przy garach i brudnych gaciach to dziekuję. Szkoda tylko ze wychowujesz w domu 2 kaleki, które sobie same w zyciu nie poradzą. Zastanowiłaś sie co będzie jakżadna z nich nie wyjdzie za maż i nie będzie mial je kto utrzymywać?

i gimgówno się nudzi ;)

kobiety do roboty !!

podobasz mi się a najbardziej to, że robisz wszystko oprucz prania :D, tak trzymaj :D