czy to kradzież ??

koleżanka pożyczyła ode mnie pieniądze. nie jest to wysoka suma bo 80 zł. ale dla mi te pieniądze przydałyby się strasznie, nie ukrywam. za żadne skarby swiata nie mogę się doprosić o ich oddanie. ciągle tylko słysze, a to jutro, a to to, a to tamto. już nie wiem jak na nią wpłynąć. powiedziałam jej, że zadzwonię na policję. dodam jeszcze, ze pieniądze miała mi oddać grubo ponad miesiąc temu

pożyczki ?? czek czek in blanco ?? jakiś dowód na to ,że pożyczyłaś.

prawnie : doprowadzenie poszkodowanego do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem przy pomocy fałszywej obietnicy zwrotu pieniędzy, wyłudzenie

obie mamy po 20 lat. może i nie mam tego na papierze, ale mam wiadomości od niej o tym, że nie ma, ale ze jutro odda.

Kradzież nie. Wyłudzenie lub przywłaszczenie

na kolezanke będziesz donosila na policje o 80 złotych? Nie wiem czemu nazywasz się jej kolezanka,moze naprawde nie ma tych pieniedzy,a ,ze nie chce Ci ich zwrocic to tylko o niej swiadczy i o tym,ze nie ma honoru...

żeby oddać nie ma, a żeby baliować łazić na dyskoteki to ma ?? skoro nie ma oddać to po co pożyczała i to na imprezę ?? dobrze nie jest moją koleżanką a znajomą ??