Zakochałam się w totalnym BURAKU !! !!!!!!!!! / co zrobic

chce zebym ciagle do niego przyłaziła (godzina drogi z buta) bo do mnie ma "za daleko" :o, po drodze oczywiscie mam mu kupic piwo, papierosy:o (kasy nie oddaje), ciagle ode mnie pozycza pieniadze na jaranie (codziennie pali ziolo). czasem walnie jakims glupim tekstem- gdy nie mialam ochoty na seks, powiedzial ze jakos z innymi mialam ochote:o zarabia 800zł miesiecznie, u mnie w pracy bylo wolne miejsce, moglby zarabiac 2,5tz miesiecznie na reke, ale nie chcialo mu sie, bo "tam dzie pracuje jest mu dobrze" :o ale jednoczesnie tak bardzo sie w nim zakochalam. codziennie mysle - zostawic, czy go naprawic? :o

aj bym juz dawno takiego zostawila ale z drugiej strony nie latwo sie odkochac?;/ nie widzialas w kim sie zakochujesz?:/ masakra poprostu;/

nie napisalam tutaj tego, zeby otrzymac ocene mojego tematu, chcialam porady, moze jakas z was tez miala taki problem i udalo sie jej naprowadzic faceta na wlasciwe zachowanie?

no wlasnie o to chodzi ze nie znalam go tak.. poza tym na poczatku bylo wszystko ok. a teraz, z jakis miesiac takie zachowanie:o poza tym krew nie woda ... :o

up up

to moze sprobuj szczerze z nim porozmawiac...nigdy nie bylam w takiej sytuacji wiec naprawde nie wiem co bym zrobila

no to go oducz tego. co za problem? idziesz do niego raz ty raz on do ciebie. i nie ma ze boli.jak nie przyjdzie tzn. ze tak mu wlasnie na tobie zalezy wiec czemu ma tobie zalezec ? jeszcze na wiecznie zjaranym gosciu? idziesz do niego to nie bierz kasy.mow zwe nie masz.sponsorem jestes czy co?

Faceta nie da sie naprawić... wiem cos o tym, uciekaj poki możesz

w tym przypadku, dobrze by było aby płynęła woda, a krew zostaw dla kogoś pożyteczniejszego, a gnoja nie zmienisz, chyba że chcesz być na skinienie jego ręki, to nie przeszkadzam :D

poza tym fakt iz mam okragły dowod osobisty i zawsze ale to zawsze po po analu robie loda z polykiem nie wpływa na komfort odczuwania stymulujacych moj anus neutrino jak równiez wyplukiwania resztek jogurtu Kubus z promocji z Lidla spomiędzy 1cm przestrzeni międzyzebnych ))

Prowo, głupie. 0/10

trutmenka - to nie jest zadne prowo, moj facet naprawde taki jest... :o a to wyzej to podszyw:o a z kasa to jak nie mam to juz kilka razy powiedzial zebym wyszla do bankomatu i wybrala :o (bankomat na przeciwko jego domu) jak powiedzialam ze nie, bo ostatnio mialam sporo wydatkow i chcialabym sobie odlozyc, to stwierdzil ze co to za roznica 50zl w ta czy w ta. teraz tylko czekam na to kiedy odda mi te pieniadze - troche sie juz uzbieralo tego jego dlugu:o

uppp

ja nie rozumie jak mozna sobie z takim czyms poradzić? no wybacz ale nie rozumie ludzi ktorzy sa tacy naiwni . mowisz: -dosc juz ci pozyczylam,wiec oddaj mi to -nie mam karty do bankomatu -nie mam kasy na koncie bo juz wszystko tobie pozyczylam,czekam az mi oddasz bo mam pare wydatkow -w ta czy we wta , to moje pieniadze i ja je wydaje nie ty -zarabiasz swoje wiec kupuj za swoje -sam idz do sklepu -przyjdz ty do mnie , jak nie chcesz to trudno,ja ;latac wiecznie nie bede i kup mi cole za kase ktora dalam ci wczoraj na browary

sorry mialo byc ze nie rozumie jak mozna sobie z tym ,,nie'' poradzic..

a w ogóle jak mozesz kochac kogos wiecznie zacpanego? czemu z tym nie zrobisz porzadku? jak wyobrazasz sobie przszlosc z takim czlowiekiem..postaw mu ultimatum...jaranie albo ty.Zobaczysz sama co wybierze i co dla niego wazne...no chyba ze chcesz byc z kis takim.nie do zaakceptowania.

a ja wiezrze ze to nie prowo.Moj facet jest podobny.Tylkoze nie pali ziola.Tylko ze my mieszkamy od 3 miesiecy razem.Ciagle kase odemnie pozycza i nieoddaje.Nie daje mi kasy na mieszkanie ani nie doklada sie do jedzenia.Przez 3 miesiace dal mi tylko 500zł.Z tego nieraz kupilam mu papierosy, piwo i daje mu kase nadojazdy do pracy.Juz sie uzbieralo ok.2000zł dlugu.

Życie jest zbyt krótkie żeby męczyć się z takim draniem :) jest tyle wartościowych facetów :) uciekaj od niego czym prędzej :)

No wiesz...jeżeli Twoim zdaniem jest tego wart to jak najbardziej moglabyś go spróbować 'naprawić...musisz popróbować, a jeżeli to nic nie da to musisz się zastanowić czy to dalej ciągnąć czy też zostawić, choć nie bd to takie proste..możesz mu postawić ultimatum, że jeżeli nie skończy palenia itd. to możesz go 'kopnąć w du*ę' albo Takie jest moje zdanie...