rodzina mojego chłopaka

Ja naprawde nie pojmuję ich. Jego rodzice nie pracują - jak i ojciec tak i matka. On ma brata 11 letniego, a Radek ma 24 lata. Ojciec miała rente ale mu zabrali, teraz stara się ją odzyskać składa odwołania itp. A pracuje tylko w sezonie jak jest ciepło taka fucha, ale tylko na czarno. Matka nigdy chyba nie pracowała. Obecnie nie mają żadnych dochodów. To radek utrzymujej całą rodzine. Nie zarabia aż tak dużo ale 2 tys ma. NIekiedy więcej. Mnie to zaczyna denerwować. nie rozumiem jak można nie pracować. Jego matka nie ma zamiaru nigdzie iść. Jak coś to tylkoo cebulę w domu obierają... Porażka... Nie wiem czy oni myślą że on stale będzie ich utrzymywał??? Przez to wszystko nie mam pojęcia kiedy my założymy swoją rodzinę. Kiedy zaczynają się rozmowy o ślubie to on chce bardzo ale na razie nie ma kasy. Byśmy musieli zacząćodkładać tylko że on przy takim trybie życia nigdy nie odłoży...

jaka materialistka? Ty chyba chory jesteś :O może ma za Niego wyjść i łożyć na Jego rodzinkę :O, która jest bierna, nieudolna i ciągle szuka sponsorów no sorry, Facet pomaga rodzinie niby ok ale całe życie będzie jebać na nią odmawiając swojej? no sorrry

Rodzinie trzeba pomagać ale jak ktoś nie chce pracować jak Jego matka, nawet do sklepu iść za 800 zł no to sorry. Ojciec może jest chory, jeśli ma rentę w sumie ale pracuje chociaż sezonowo. Opierdziane gacie jesteś dureń, bo zakładasz albo durne topiki wręcz obleśne albo odpisujesz na topiki związane z finansami i wyzywasz kobiety od jebanych materialistek. Materialistką to by była jakby poleciała na kolesia, który jeździ furą i sra kasą :O Martwi się po prostu o przyszłość, co ty myślisz, że sama miłością wyżyje a jej facet jak widać nie zarabia kokosów a jest z nim a wkurza się tylko dlatego, że łoży na rodzinkę, która nie chce zmian bo jest im tak wygodnie :O