Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielona cebulka.

Problem z facetem

Polecane posty

Gość Zielona cebulka.

Chciałabym zapytać płci męskiej jak i żeńskiej co sądzicie o postępowaniu mojego faceta. Już chyba byłego. Mianowicie.Zawsze przyjeżdżam do swojego faceta na weekend gdyz w tygodniu sie nie widzimu w ogóle. Pisze mu dzis żebyśmy sie umówili na piatek już po jego pracy. Bo lepiej mi sie z nim zabrac z miasta jak jedzie do siebie na wieś niz jakby miał przyjeżdżać specjalnie w sobote do miasta po mnie. Zreszta chyba to naturalne że chce spedzić wiecej czasu z Nim. Napisałam mu nawet że jak bedzie chciał iśc do kumpla czy porobic coś innego to nie ma problemu że ja sie zajme sobą. A on mi napisał że nie bo on chce w piątek pobyć sam i że w sobote po mnie przyjedzie. Ja mimo wszystko upierałam sie przy swoim dlatego że troche mnie to dziwi gdyz chcemy razem zamieszkac i jak już bedziemy razem mieszkac to co ja mam w piatki wychodzić z domu? Oczywiście facet na mnie wyjechał że jestem niewyrozumiała, że jestem egoistką bo nie licze sie z jego zdaniem. Wkurzył sie okropnie i powiedział że nie ma sensu dalej ze soba być bo sie nie dogadaujemy. Hehe :) Wiecie ja sie prosić nie bede, absolutnie.Jak chce zakończyć znajomośc to w porządku. Ja mam wielu adoratorów. Tylko wyjaśnijcie mi bo nie rozumiem motywu z piątkiem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Wypowiadajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolandia 23432
ja Ci powiem ze jak człowiek sie rozstaje z takich głupot tymbardziej ze Ty chciałas byc fer a on Cie tak olał i juz wielkie halo z tego to co powiedziec przy duzych kłopotach O_o???...jest tez druga strona medalu-moze Twoj były-obecny chłopak ma jakies stresy w pracy, problemy o ktorych Ci nie mowi i dlatego tak agresywnie zareagował, moze Ty mu ograniczasz jego wolnosc??(wszak nikt nie jest niczyim niewolnikiem??) Opisz dokładniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Stresu z pracą troche ma, ale akurat o tym jego stresie z pracą wiem. Gorszy stres z pracą jest u mnie. W tygodniu w ogóle sie nie widzimy bo on mieszka poza miastem. Widzimy sie tylko w weekend. I dlatego ja zawsze nalegam bym mogła sie juz z Nim zabrac w piątek a nie w sobote bo w niedziele musze wrócić z powrotem. Proponowałam również że przyjade w sobote ale zostane do środy to oczywiście nie moge bo jego rodzice beda sie krzywo patrzeć. On ma 29 lat ja 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolandia 23432
29 lat i jego rodzice beda krzywo patrzeco_O OMG;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Tak. To są ludzie ze wsi. Oni nie zrozumieja że po pierwsze tam tyle dni siedze a po drugie że tam jestem a nie w pracy. Normalni ludzie przecież w pracy są . Ehh... Głupia jestem że sie daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak ma ciebie po prostu dość i nie dziwię się. Narzucasz mu się, zamęczasz go sobą i swoją osobą, owijasz się wokół niego, jak bluszcz i nie dajesz oddychać. A przede wszystkim jesteś egoistką. Nie interesuje cię jego zdanie i nie szanujesz jego decyzji. Nie zdziwię się, jeśli odejdzie. Pytanie tylko, kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jeszcze sie ktoś
wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolandia 23432
a po ilu dniach/miesiacach/latach bycia ze soba Ci powiedział ze nie pasujecie do siebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Ale La Firyndo jak mu sie narzucam? Tym ze chce spędzić z nim czas? Przecież w tygodniu w ogóle się nie widzimy? To jak to bedzie jak zamieszkamy razem? Przecież sama mu zaproponowałam że jak chce to niech sobie idzie do kumpla czy niech sobie czyta książke czy co tam chce robić.Ja sie soba zajme bo naprawde mam co robić. Nie rozumiem skad Twoje zdanie że jestem jak bluszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Po 3 latach W miedzy czasie mieliśmy pół roczne rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle mu mówisz, co ma robić lub czego robić nie musi. Zachowujesz się, jak nadgorliwa mamuśka :-o "To jak to bedzie jak zamieszkamy razem?" - obawiam się, że nie zamieszkacie razem. jesteś potwornie męcząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
A gdzie ja napisalam co ma robic a czego nie? Ja mu zaproponowałam tylko pare wyjść i chciałam pójść na kompromis. Chciałam przyjechac w sobote ale przez Jego rodziców nie moge do środy zostać. Poza tym on jest takim facetem który sam z jakaś propozycja nie wyjdzie wiec ja sama proponuje i proponuje a on albo sie zgadza albo nie :/ To mnie dobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Wiele razy było tak że ja byłam u Niego a on na godzinke czy pare godzin szedł do kumpla pogadać. Nigdy nie mam nic przeciwko. Zreszta zapowiada się że i tak nie zamieszkamy razem, bo mieszkanie z jego rodzicami odpada. Tylko chciałam zrozumiec o co chodzi z tym piatkiem. Mnie juz i tak odechciało sie spotykać tak w weekendy jak nastolatkowie. Nie mam czasu na takie zabawy. Dlatego odpuszczam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrr hee
prowokacja, dziewczynko do nauki a nie net bo ferie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
Sam jesteś prowokacją :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrr hee
To sie dziewczynko zdecyduj czy chcesz mieszkać z nim czy w końcu zrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ma inna i sie z nia widzi
w piatek wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
W zasadzie to juz mnie to nie obchodzi. Ja chce sobie normalnie życie układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
jak juz ktoś napisał-to nie powód do rozstania. Co Wy w gorącej wodzie kąpani? ;/ Pogadaj z nim SPOKOJNIE. Już nagle Ci nie zalezy na nim? Ile byliście ze sobą? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona cebulka.
napisal że mnie Kocha i nie chce sie kłócic. ja juz mam dość takich nastrojów, wybuchów złości. Niestety coś sie we mnie "wypala" Chyba trzeba sie zacząć spotykac z kims nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×