Zaliczanie profesora ?!

Niedawno z przyjaciółką przeniosłam sie do innej szkoły. Jesteśmy w klasie maturalnej...W liceum bardzo zaniepokoił mnie stosunek nauczyciela od matematyki do uczniów. Profesor robi bardzo ciężkie klasówki, a mozliwość poprawy tego przedmiotu jest jedna... trzeba zaliczyć.... nauczyciela. Na szczęście ja uczę się dobrze, moja przyjaciółka natomist nie radzi sobie z matematyką. Jej surowy ojciec zagroził tydzień temu że dostanie szlaban na wszystkie mozliwe rzeczy jeśli nie dostanie 5...Oczywiście 3 dni temu był sprawdzian... niezapowiedziany. Weronika zupełnie go oblała. Profesor oznajmił że jeśli zostanie po lekcji - da jej szansę. Wszyscy już wiedzieli o co chodzi. Dawałam jej znaki żeby się nie zgadzała... ale ona ze strachu przed ojcem kiwnęła głową i przerwę " spędziła w sali " . Wczoraj opowiedziała mi co się stało. Mówiła ze gdy zostali sami - profesor zaprosił ją do tablicy i powiedział - rozwiąż to równanie. Za kazdy błąd zdejmujesz ubrania... sala była zamknięta na klucz... kiedy Wera stała w samym staniku i majtkach - nauczyciel powiedział : nie mam wyjścia- musżę ci postawić kolejną jedynkę.. chyba że przekonasz mnie abym tego nie robił. Ona milczała - kazał jej paśc na kolana i zmusił żeby mu obciągała... trzymał ją za głowę kiedy chciała przestać.... wybiegła zapłakana z sali.. poszłam za nią i wtedy powiedziala mi co się stało... szukamy innej szkoły bo Wera wymiotuje na myśl o matematyce... nie powiedziała dorosłym...

JASNE JASNE... A SWISTAK SIEDZI...

a może to prawda...

bez przesady, to niemozliwe

no tak... ferie dzieci mają :D

nie we wszystkich wojewodztwach dzieci maja ferie półmózgu

ona pewnie sie nie odwazy ale ty autorko powiedz komus doroslemu, najlepiej swojej mamie albo dyrektorowi. a najlepiej to policji i kuratorium oswiaty!!!

Mamy to już za sobą - po co do tego wracać ? Wera nigdy tego nie zapomni ale może chwilowo przestać o tym myśleć kiedy ja nie daje jej szansy na wracanie do tamtych chwil...

Ktoś zajął mój pseudonim : muszę pisać jako UCZENNICA3B Dziękuję za rady... zawsze to jakies wsparcie...

jakiś koniobójca zrelacjonował ostatnio obejrzanego pornosa - nic nadzwyczajnego

Dziecko,przestań fantazjować. Najpierw piszesz że 3 dni temu mieliście niezapowiedziany sprawdzian,a ona wczoraj powiedziała Ci co się stało jak została sama z profesorem. A na końcu napisałaś,ze po tym jak wybiegła zapłakana z sali,pobiegłaś za nią i ona wszystko Ci powiedziała. Trochę się w zeznaniach pogubiłaś :D

a gdzie to macie profesorow w klasie maturalnej, jesli mozna?

sami zwracamy się do nich : panie profesorze.. tak sie przyjęło.

Nie powiedziała dorosłym??? W klasie maturalnej to chyba wszyscy są juz dorośli, prawda? prowokacja, koleżanko, aże gwizd!