Jak wyjsc z deresji?!

jak zaczac myslec? co myslec? jak to zrobic? zeby myslec o sobie i o swoim zyciu pozytywnie?! Bo juz juz rozkladam rece czasami. Prosze o porady jak wy te chorobsko pokonaliscie Sami bez lekarzy!!!

jedz prochy i wypoczywaj

Na pewno masz jakieś konkretne obawy ? Powiedz czego dotyczą...

wiec trzeba do lekarza a ja nie zamierzam

ja mogę poradzić tylko wyciąg z dziurawca, może być taki w płynie.

czemu nie?

ze sobie nie poradze w zyciu Boje sie cokolwiek zrobic nawet pracy nie szukam bo wiem ze sie nie nadaje Tak mi do glowy rodzice wcisneli niska wartosc samej siebie Ze mimo juz 9 lat z nimi nie mieszkam dalej mam te mysli A jest coraz gorzej!!

Najlepiej jest się przełamać bo jeżeli sama tego nie zrobisz prochy nie pomogą..

musiala bym sie otworzyc przed nim a to nie jest latwe opowiedziec jakie mialo sie pieklo na ziemi!!!

Opowiedz tu nam.. Postaraj się będzie ci łatwiej... Ja sama nie miałam kolorowo rodzicami

tak tez tak sadze ze prochy malo pomoga Ale potrzebuje takiego(kopa) Ktory by dzialal wiecej niz pare dni I Tej zachety w swoim zyciu szukam Tylko gdzies sie schowala:(

tabletki ci nie dadzą chęci do życia więc WCALE nie pomogą oszukają tylko twoja psychike

ale warto otworzyc sie i opowiedziec jakie sie mialo pieklo na ziemi.Chodze do psychiatry i lecze sie bez prochow bo moja terapeutka nie chce zebym moje uczucia prochami zasypiala za co bylam na nia bardzo zla. jestem na terapii od niemal przez 7 tygodni i musze powiedziec ze przez depreche pilam alko codziennie przez 7 lat. Od paru tygodni nie pije bo terapeutka mowi ze to jest przeciw terapii a wiec mecze sie bez wszystkiego. Ale musze powiedziec ze gdyby nie moja psycholog bymdalej chlala i jeszcze wieksza depreche bym miala. Wpadlam na nia w ten dzein co myslalam sobie ze chyba z okna wyskocze. Polecam psychoterapie.

Moze mi sie uda naswietlic chodz troszke sprawe.Moj tato pil jakies przez 19lat mojego zycia Mama miala z nim naprawde ciezko Ale to nie przez niego bylam bita ponizana Tylko przez moja mame To ona jak bylam dzieckiem wyzywala mnie od ( .......) Nawet imienia nie wymawiala mojego To przez nia mialam te pieklo na ziemi Niestety!!!! To tak w skrocie

Wiem jak Ci ciężko. Ale uwierz, możesz byc wolna i szczęśliwa. Wychodzenie z deprecji trwa rok. Rok walki o siebie, jaką chciałas zawsze być. Im dłużej sie opierasz i tkwisz w chorobie tym dłużej nie bedziesz widziała światełka w tunelu... Chorych jest wiecej niż myślisz. Poszperaj nieodpłatnie psychologa, psychoterapeuty...są tacy. Jakaś przyjaciólka popychająca do dziłania tez dobra rzecz.... To ciężka praca ale było warto....WOLNOŚĆ jest najwspanialszą rzeczą na świecie.

''Mysle jak urzeczywistnic to,co wiem,ale czego nie umiemuchwycic. Sciaga mnie w dol. Ziemia tkwi we mnie na dobre, w moich kosciach frazy pyl''

autorko moje pieklo lekko opisalam w innym topiku w ktorym chodzilo o katowanie prze ojca. Nie jest latwo sie otworzyc, to jest okropnie trudne ale trzeba. Tu zarys mojego piekla i wyobrazam sobie ze przeszlas tez przez ogromne pieklo. Znajdz kogos do rozmowy ktory bedzie Ciebie sluchal i nie musisz brac pierwszego lepszego psychologa tylko ten ktory bedzie do Ciebie pasowal. ojciec mnie katowal jak psa ze mdlalam przy tym a on chociaz juz dlugo zemdlalam to mnie prze cala chalupe kopal. Jak mialam 15 lat to mnie tak na podloge dowalil, trzymal mnie za dlugie wlosy i ciagnal za nie, wyrywal mi kleby wlosow z glowy a przy tam jako 90-kolowy chlop stal na moje klatce piersiowej. Chcialam zdechnac w tym momencie. I to nie bylo pierwszy i nie ostatni raz ze mnie wdeptal doslownie rowno w ziemie,kopal, i po mnie chodzil. Nieraz nie moglam siedziec albo chodzic i kulalam jedna noga. Pozatym mialam zawsze siniaki na calym ciele,od gory do dolu od smyczy od psa, pasa, butow itp.Dzeici w szkole widzialy i sie smialy a ja sie wstydzilam. Nie lubilam rozbierac sie na w-f.Raz nauczycielka spytala od czego to mowilam ze upadlam.Mojego brata tez lal i maltretowal psychicznie.matka tez lala nieraz choc nie miala takiej sily ale potrafila. A jak pasem tylek zlal to mnie wolal: wiesz za co dostalas? Nie wiedzialam za co ale mowilam ze wiem. A boli? Mowila: boli To mowil: to dobrze bo ma bolec. A potem bral mnie na kolan, zdjemowalam majtki a on mi kladl lod z lodowki zeby pupa nie byla spuchnieta. jako okaz troski i milosci. Wybaczyc? Nigdy w zyciu!!!!! Nie pil. Byl trzezwy. Do dziasiaj uwaza ze jestem ofiara losu i ze sie nad soba sama uzalam.I ze mam bujna wyobraznie.

Dziekuje Sloneczka Za wsparcie Gorace Buziaki ode mnie macie:) Wiem ze takich jak ja jest duzo Mimo ze sama siedze w tym po uszy tez staram sie takim osoba pomoc Ale jakos sama do siebie nie moge do trzeci:(

to tak jak bym slyszala moja mame ''Dlaczego sie z domu wyprowadzilam przecierz tak dobrze mialam '' Komizm w czystej postaci:(

Nie jest latwo- rozumiem Cie doskonale bo tez tak mialam jak bys mnie opisala!!! Niestety!!!

Nie jestes sama kochana. Sciskam Cie bardzo mocno.Jutro zajrze tu na twoj topik moze wiecej napiszesz.Dobranoc,zycze ci milych snow :D

Pa Pa Milych Snow :) Do Dzis:) Nie jest latwo Buziaki

Sobie Sami... sobie i sami, po co wielka litera? Jak już to Tobie Ci Ciebie Cię... co za debilizmy:O

Dziekuje wszystkim za wsparcie!!! To walsnie dzieki wam odnalazlam to co szukalam Jeszcze raz Wiekie Dzieki Pozdrawiam Wszystkich Buziaki :)

fajnie, że się usmiechasz :))