Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anitatychy

przyjazn damsko-damska

Polecane posty

Gość anitatychy

Mam przyjaciolkę bliską mojemu sercu. niestety nie widujemy sie zbyt często, a w sumie to w ogole. nigdy jej nie widzialam na żywo. Studiuję i ona studiuje. jestem osobą bardzo wrażliwą, jesli cos jest nie po mojej mysli, nie latwo mi to zaakceptowac. nie to, ze jestem zla. poprostu mi cięzko. zawsze , codziennie placze z tego powodu ze nie moge byc z nią. poznalysmy sie na czacie znamy sie około 4 lat. po studiach planuję wyjechac do niej. chcemy razem zamieszkac. - nie! nie jestesmy lesbijkami. poprostu się kochamy. jestem o wszystko zazdrosna, choć wcale tego nie pragnę. nie chce by kiedykolwiek miala partnera. chce byc z nią - moja miloscią. tak dobrze sie rozumiemy, codziennie przez telefon powtarzamy ze sie kochamy. i to nie jest klepanie. chce jej czulosci , chce z nią spac w jednym lozku, przytulac się, chodzic na zakupy, do kina. odwiedzac jej rodzinę i moją. czy cos w tym jest dziwnego? nie widze po za nią swiata. i to nie jest zaden pedofi. tyle lat "razem" swiadczy o tym ze to nie oszustwo. mam wiele dowod. wydaje mi się ze jest to prawdziwa przyjazn. nie chce by kiedykolwiek mnie zostawila dla kogos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia888
Ja tez mam taka kolezanke widzimy sie rzadko Ale tez do niej cos czuje Nie jestem les Ta milosc sama przyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
nie jestem ani les ani bi. prosze odpisywac majac to na uwadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zgrozo..
to chore jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr Rozporek-Walicipski
tylko jedna możliwość, jesteś nierozbudzoną lesbą i nie truj nam tu o kwiatkach-sratkach i bzykających pszczółkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SFIKSOWAŁYŚCEI BOŚCIE
CHŁOPA DAWNO NIE MIAŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
dla mnie to też dziwne zachowanie ....ja rozumiem można kochać swoją przyjaciółkę jak siostrę ....ale nie masz prawa być zazdrosna o jej życie prywatne ..dziewczyna ma prawo ułożyć sobie życie mieć męża dzieci ....dla mnie to nie jest przyjaźń a już jakieś chorobliwe zachowanie z Twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facjata88888
chce jej czulosci , chce z nią spac w jednym lozku, przytulac się, chodzic na zakupy, do kina nie kurwa wogole nie jestes less

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
a czy twoja przyjaciółka podobnie podchodzi do sprawy powiedziałaś jej o tym wszystkim co tutaj wypisałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
mialysmy nie jednego faceta i dobrze nam z nimi :)) nie czuje pociągu seksualnego do dziewczyn, więc mi nie mowcie jakiej jestem orientacji. owszem, mowilam jej o tym, i ona mi o tym tez mowi. co nieznaczy ze nie mowimy o męzczyznach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
ja nie mowie ze nie chce miec partnera - faceta. poprostu sie do niej przywiązałam wiem , że tylko na niej mogę polegać, z racji tego ze niedawno straciłam matkę. może przez to " przywiązanie " wyobrażamy sobie Bog wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
ktos jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mała miii
zamieszkacie razem i pewnego dnia ona powie-ide na randke pozniej wroci z randki i bedzie opowiadac jak sie przytulali, całowali po wielu randkach powie- kocham go i chce z nim zamieszkac jestes na to gotowa? czy nie kochasz jej za bardzo-by jej nie ograniczac i nie wymagac od niej zbyt wiele? zastanow sie jesli ja kochasz a wiesz,ze masz tendencje do zazdrosci i chcesz aby byla tylko i wyłacznie dla ciebie- nie zamieszkuj z nia, pozwol byc jej szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
tak, racja. ale nie wyobrazam sobie, że moglaby byc z kims innym. zazdrosc mnie zzera. potrafie być zazdrosna ze idzie z mama na zakupy. ona tez chce zamieszkać ze mną, tak mówi. ale jakby miala odejsc , tak jak mowisz, to chyba bym sie kompletnie załamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
powie ktos cos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moja dziewczynko
biseksualna i chocbys nie wiem jak zaprzeczala, to tak jest. bycie les czy hetero nie polega tylko i przede wszystkim na pociagu seksualnym ale na mozliwosci kochania/zakochania sie w osobniku okreslonej plci. Jestes nieuswiadomiona biseksualistka i wspolczuje Ci tej sytuacji, bo pewnie nie bedzie Ci latwo kiedy ona juz zalozy swoja rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
hm więc jak wytlumaczycie fakt ze i ona tak mi o tym mowi ? to nie jest rzadne zakochanie, mmoze zle sie wyrazilam, kocham ją jako przyjaciolke, a nie jako osobe z ktorą bym chciałaa cale zycie spędzic. chciałabym na przyklad mieszkac niedaleko niej, miec dom obok. ale teraz poki jestesmy mlode i na studiach dlaczego nie mialybysmy zamieszkac razem? moze to jest związane z moim wiekiem? moze to przejsciowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ja kochasz jak
przyjaciolke to czemu jestes wobec niej zaborcza? ja tez mam przyjaciolki ktore lubie/kocham ale nie tak, zeby byc o nie zazdrosna:) jestes bi i tyle:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
będzie mi latwo bo i ja będe miec swoją rodzinę:) ale poki mlode jestesmy chcemy sobie razem pomieszkac. widocznie jestescie strasznie zacofani i nierozumiecie tego. moja mama do 25 roku zycia mieszkała z przyjaciolką, razem na studiach. i spaly w jednym lozku, bo mialy tylko jedno. i do dzis sie przytulaja mimo ze maja juz ponad 45 lat. i mowią mile do siebie. ja to rozumiem i sama bym chciała miec taka osobę, a nie tylko faceta. zresztą, juz postanowione od wakacji zemieszukujemy razem w Zakopanem. i jestem z tego bardzo zadowolona :) p.s jak mialam 14 lat i wiecej, i spalam z kolezanką w jednym łozku przy jej rodzicach i mowila do mnie skarbie to to tez jest bi albo lesbijstwo? ;/ nie wydaje mi sie, bo i ja i ona miala w tym czasie swoją sympatię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko ale nie ma nic zlego
w posiadaniu bliskiej przyjaciolki, ale skoro zywisz do niej takie glebokie uczucia to znaczy ze jestes bi, wiem co mowie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko ale nie ma nic zlego
twoja matka tez jest widac bi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
nie nie jest :) i moja przyjaciolka tez nie :) zywi uczucia do mnie takie same jak i ja do niej :) wiec zamykam topik wszystko wyjasnione jade do niej i bedzie swietnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja inaczej uważammmm
potrzebujesz seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeeeeeeeeee
uważam, że możesz być bi pragniesz jej czułości, bliskości, obecności, to o czymś świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitatychy
nie potrzebuje. mam stale zapewniony udany seks :) i wcale mi tego nie brakuje. pragne jej czułosci, bo przez tyle lat , juz prawie 5 bycia ''razem'' codziennego pisania, mimo ze obydwie pracujemy, chciałybysmy jak najwięcej czasu spedzac razem. realnie a nie tylko w wirtualnym i komorkowym swiecie. ona mysli tak samo jak ja - czyli wszystko jest okey :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doskonale
cie rozumiem. tez mam taka przyjaciolke.juz 3 lata studiow mieszkamy razem i sie gniezdzimy w jednym lozku , bez zadnych podtekstow seksualnych - nigdy. najwyzej zwykle buzi . i nie podnieca mnie to ze lezy obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×