Narzeczona nie chce bym został instruktorem

nauki jazdy, bo twierdzi, że nie zniesie jak będe jeżdził sam na sam z innymi dziewczynami. Jak ja przekonać, by zrozumiała, że jej nie zdradze i że nie ma sie o co obawiać. Jej zazrość już czasem mnie do niej zaczyna zniechecać :( Ja mam 24 lata, ona 21:) Napiszcie:)

jak ktos chce zdradzic to nie potrzebuje okazji

Ty nic jej nie tłumacz bo jak kobieta sobie coś wbije do łba to i młotem nie wyklepiesz z niej tego. Bądź stanowczy i nie ugięty, bo raz ulegniesz to co potem? Zakaz wychodzenia w domu? Obroża elektroniczna?

a już po słowie byliśmy, ale gdy poznałam jego kolegów, to wiedziałam, że nic z nas nie będzie, wszyscy koledzy z pracy mieli kogoś na boku, a żony oszukiwali to taki zdradliwy zawód i nie pieprzcie, że zależy od charakteru, bo facet i tak w końcu ulegnie pokusie, a gdy jeszcze sama się pcha w łapy to na 99%

i zobaczysz ze kopnie cie w dupe jak bedziesz sie upierał przy swoim i wtedy dopiero bedziesz miał powód do lamentu, jak bym cie od razu pogoniła,kazdy wie co oznacza ..instruktor jazdy ,ślinienie sie na baby i pchanie łap pod spodnice .Ogólnie instruktorzy to frajerzy na poziomie ''kanarów'' którzy mysla ze sa panami .czyzbys takim niedorobionycm frajerkiem chciał byc? Masz mądrą kobiete ,ale ty raczej rozumem nie grzeszysz

Sie dziwisz? Intruktor to najbardziej kobieciarska profesja. Małe pomieszczenie fermony kusy strój kursantki. Doskonale ją roozumiem

gdzie zona sie zalila, ze odkryla, jak jej maz romansuje z kursantka prawda jest taka ze wiekszosc instruktorow jazdy w PL to k*****rze :o wiec sie nie dziw swojej dziewczynie, ze ma obawy P.S.sorry, chwilowo brak mi polskich literek na kompie

jeśli ten narzeczony jest taki jak mój kolega instruktor, tak brzydki, że Jacykow to urodziwy facio przy nim, to można by zaryzykować. Ale takie brzydale są najbardziej yebliwi, nic nie poradzisz, zostań z nim , ale spożywał dużo nabiału, by poroże miało możliwość bujnego wzrostu.

tez sie jej nie dziwie bo mialam "przyjemnosc" z takim instruktorem co ciagle komplementowal (bynajmniej nie to jak jezdze) i ogolnie byl nachalny chociaz nigdy mnie nie dotknal (a sprobowalby tylko!!). i mysle ze on tak kazdej atrakcyjnej a pewnie jak laska chetna albo ja zbajeruje to zalicza numerki. nie wkladam wszystkich facetw do jednego worka, bo nie kazdy zdradza, ale tu ryzyko sie zwieksza tak samo jak np. zawod masazysty

albo lekarza

we wszystkim trzeba widzieć dobre strony. Zaliczy taki instruktor sporo bab, nabierze wprawy w ruchaniu, i nie raz się zdziwisz, jak ci pokaże w łóżku figury, a taki co to tylko jedną całe życie posuwa, skąd ma mieć nowe pomysły????

A co ma wykonywany zawód do tego czy facet zdradzi czy nie? Wy byscie chciały żeby Wam mówiono tutaj pracowac możecie a tutaj pod żadnym pozorem nie. Ja pracuje z samymi facetami, mój narzeczony mi ufa i wie że nic głupiego nie zrobie. Jesli nie potraficie zaufac swoim partnerom to mozecie się obawiac o Jego prace w każdym miejscu i w kazdym towarzystwie. Jak będzie chcial was zdradzic to zawsze znajdzie sposób, Nawet pracujac z samymi facetami - nietrudno wyskoczyc razem na panienki.

mocie dobra kobieto rację, ale instruktorowi same baby włażą w spodnie......więc jak tu nie skorzystać......i potem mruczeć pod nosem....noc minęła nadaremnie ....była du.pa , ale ze mnie....

Załączyła się babska solidarność. Ona by tam chciała procować gdzie ona by chciała, a Ty masz tam gdzie ona sobie życzy?!?! Kopnij ją w dupe i nie daj się wsadzić pod pantofel. Pieniędzy toby każda chciała, ale robić to nie ma komu!!!

a jak można zostać instruktorem? z tego co wiem, musisz mieć 25 lat i min 3 lata praktyki za kółkiem. co dalej? jakies egzaminy czy cos?

tak, nalepiej żeby kobiety pracowały wyłącznie z kobietami, a faceci z facetami :P jak będzie chciał, to zdradzi. Obojętnie w jakim otoczeniu przebywając. Nie rozumiem czemu od razu wielkie 'panie' używają takich sformułowań jak kopnąć w dupę czy że jest frajerem. Niby dlaczego? Rozumiem, że forum jest anonimowe, ale jakieś normy kultury powinny obowiązywać. Chyba, że jesteście tak zaślepione tą zazdroscią i snuciem wizji romansu partera, że kompletnie wam już odbija. A, żeby nie było. Jestem dziewczyną.

Ja też nie chcę czyli jest już 2 do 1

britnej ja tez pracuje z facetami w większosci,ale my kobiety jestesmy inne niz faceci,dlatego uwazam,ze tak jak okazja czyni złodzieja,tak pokusa moze sprawic,ze on zdradzi...niestety. Niemniej jednak,jesli ona odrazu uwaza,ze ten zawód sprawi,ze on bedzie oglądał sie za innimi i ma takie poglądy na temat instruktorów,to zdecydowanie mozna powiedziec,ze mu nie ufa a to nie wrózy dobrze temu związkowi... Jesli to jest Twój cel,jesli jest to cos co lubisz i chcesz robic,to powinna Cie wspierac,a nie naskakiwac,ze nie masz miec takiego zawodu i wymagac,zebys zrezygnował! Powodzenia :)

Dokladnie! NAwet jakbys zamknela faceta w zlotej klatce to i tak jakby chcial to zdradzi. Nie wazne czy jest lekarzem, biznesmenem, czy rolnikiem. Uwazam, ze autor powinien postawic na swoim i kropka1 Jak czytam niektore wypowiedzi to stwierdzam, ze chyba lepiej nie byc w zadnym zwiazku, bo chyba wiekszoc osob, przynajmniej tutaj sie wypowiadajacych, uwaza ze idealnym zwiazkiem byloby tzw; wiezienie. To Ci wolno, a tamtego nie. Chyba nie na tym polega zwiazek. Czyz nie? Codziennie ludzie spotykaja tysiace osob. Czy to na ulicy, czy w autobusie, czy na sobotnich zakupach. Zawsze jest mozliwosc zdrady, zawsze jest mozliwosc ze druga polowka kogos pozna, kims sie zauroczy. A tym wszystkim ktorzy tak twardo bronia opinii dziewczyny autora radzilabym pozamykac swoich partnerow gdzies w piwnicy, bez okien i bez swiatla. Bo nigdy nie wiadomo...moze zdradzi...

Żeby zostać instruktorem trzeba mieć 3 lata prawo jazdy i średnie wykształceni, nie ma nic żadnym wieku, bynajmniej nie na B. Bo jesteś intruktorem odpowiedniej kategorii.