Pralka ARDO

największy szajs jaki może być!!! Pierze prawie bez wody i żle płuka i żle wiruje :( MASAKRA. Kto też ma takie żdziorbo?

wtedy nabierze wiecej wody ps. mam ardo od paru lat i jestem zadowolona, plucze dlugo i dobrze , wiruje tez ok

a gdzie to się wyłącza??? Proszę powiedz

u mnie to jest taki guzik oznaczony symbolem wagi z tym ze jak wyzej pisałam moje ardo ma juz pewnie z piec lat bez wylaczenie tej funkcji z niepelnym bebbnem pralka faktcznie pierze prawie na sucho

Nowe pralki tak piorą obecnie, w "błotku", tak jest lepiej i proszki mocniej działają na odzież. Do autorki ..... nie podałaś modelu Ardo i czy wcześniej było inaczej z tą wodą. Z tym płukanie to spróbuj .... przycisk, dodatkowe płukanie.

ja mam pralkę beko, którą kupiłam na moderni.pl i jestem z niej bardzo zadowolona, ale dobrze, że napisałaś, że ardo jest beznadziejna... przynajmniej będę wiedzieć jakiej pralki nie kupować, gdybym chciała wymienić swoją pralkę na inną;)

mialam kilkanaście lat temu ruską Wiatkę i ta prala najlepiej,pobierała sporo wody ale przynajmniej prala i płukała dobrze.Dzisiejszy whirpool pierze w naparstku wody o plukaniu nie wspomne

kupujecie klase aa a potem narzekacie ze mało wody bierze:P

my mamy taką pralkę już 3 lata i świetnie pierze:)

Też mam Ardo, one działaja tylko nie mają aż tak mocnego bębna jak niektóre inne.. Słyszałam od mechanika, że trzeba pamiętać, żeby nie dawać więcej prania nią jest oznaczone - i co ważne - liczy się waga na mokro a nie sucho!

Ja mam ardo 2lata.ostatnio zaczeła głośno chodzić.wezwałam serwis,który zjawił się po 7tygodniach!!!w między czasie wykonałam tel do producenta i wielokrotnie do serwisu.i dowiedziałam się tyle,że wezwanie bezzasadne i mam zapł za ich przyjazd.a pralka sie dalej tłucze!gościu ją tylko z przodu obejrzał.bo gdyby coś zrobił w środku to już byłaby naprawa i mogłabym sie starać o wymiane pralki,a tak odwrócili"kota ogonem"i ty im płać.nie wiem czy mi 200zł starczy na naprawe,już po gwarancji!tak się biznes robi

Ja mam ardo 2lata.ostatnio zaczeła głośno chodzić.wezwałam serwis,który zjawił się po 7tygodniach!!!w między czasie wykonałam tel do producenta i wielokrotnie do serwisu.i dowiedziałam się tyle,że wezwanie bezzasadne i mam zapł za ich przyjazd.a pralka sie dalej tłucze!gościu ją tylko z przodu obejrzał.bo gdyby coś zrobił w środku to już byłaby naprawa i mogłabym sie starać o wymiane pralki,a tak odwrócili"kota ogonem"i ty im płać.nie wiem czy mi 200zł starczy na naprawe,już po gwarancji!tak się biznes robi

i to od dobrych kilku lat, nie mam z nią najmniejszego problemu kiedyś też mi zaczęła głośno chodzić tak jakby coś tarło o bęben, wezwałam serwis, który zjawił się już następnego dnia, po oględzinach i rozkręceniu pralki okazało się że ten hałas robiła fiszbina która wysunęła się z bielizny i wpadła gdzieś do środka pralki (jest to usterka nie objęta gwarancją, ale serwisanci puścili do mnie oko i powiedzieli, że napiszą coś innego i będzie ok) więc moja droga nie ma co uogólniać-wszystko zależy od tego jakich ludzi się spotyka na swojej drodze, moi byli życiowi, twoi służbiści

Wezwałam inny serwis,ze swojej miejscowości,który stwierdził,że "trzepie się"przez amortyzator,a głośno chodzi pompa.Wymiana każdej z tych rzeczy ok100zł+opinia serwisu 50zł=250zł.A autoryzowany serwis z płd Polski stwierdził,że pralka ok!Bez rozkręcania!Maja RTG w oczach!Pozazdrościć!

I jeszcze czekam na odpowiedź od ARDO,bo pewnie karza mi zapłacić za ten ich przyjazd do rzekomo sprawnej pralki!

Witam!Też przekonałam się ze pralka ARDO jest doniczego! .Po roku czasu popsuła się .6 serwisantow "naprawiało" pralkę przez dwa i pół miesiące co nieprzyniosło zadnych efektów. Serwis w Szczecinie jest beznadziejny, natomiast pani w serwisie reklamacyjnym ARDO w Warszawie (nr. tel. 0228717762763) potrzeboje 3 segregatorów dokumentów aby podjąc interwencje w tej sprawie. W pralce wymieniono prawie wszystkie częsci została mi tylko orginalna obudowa , a pralka nadal niedziała. W tej chwili wynajęty prawnik pisze mi pozew do sądu i tłumaczenie do głownej siedziby ARDO we Włoszech. Nikomu nierzycze takiej udręki z serwisem jaka mi sie przydarzyła.