Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opa123

gdy on potrzebuje czasu

Polecane posty

Gość opa123

Co to oznacza jak facet mowi ze potrzebuje troche czasu, i przez to ze nasz zwiazek jest na odleglosc juz tego nie wytrzymuje i jakby teraz chce spr jakby to bylo beze mnie. Mowi ze kocha, ale wie tez ze teraz mi bardziej zalezy niz jemu, a kiedys bylo odwrotnie. Mowi ze mu zle na odgleglosc( a to moze najszybciej zmienic sie za pol roku albo rok), ze teraz wie ze bardzo mu to przeszkadza, ale beze mnie tez nie jest dobrze. Czy mam jeszcze na co czekac? czy on chce mnie w ten sposob od siebie odsunac i powiedziec ze to koniec? nie umiem myslec o niczym innym, co mam robic, co mowic, czy dac mu ten czas? czy przypominac ze go kocham czy lepiej milczec. Nigdy w zyciu nie chcialabym go stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble blabla
TO KONIEC! on skończył związek w 'białych rękawiczkach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjudnn
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjudnn
czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie he he he
tak to jest konic, a ze facet dupa to nie umie po mesku zakonczyc i jak ciota zaslania sie odlegloscia. nie kocha Cie i przyjmij ta gorzka prawde. co wiecej- zaskocz go i powiedz mu, ze sobie przemyslalas, ze to nie ma sensu i ze obecnie poznalas kogos interesujacego duzo blizej ciebie. Potem odloz sluchawke i juz nigdy jej nie odbieraj. no przynajmniej przez dluzszy czas. jesli laskawy pan zrozumie co stracil nie da za wygrana i bedzie walczyl, jesli nie... to przynajmniej nie bedzie zyl z satysfakcja, ze kochasz go jak szalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjudnn
czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcbb
okropnie ciezka sytuacja ;( Bardzo Ci wspolczuje. Ale moze rzeczywiscie chcial sobie wszystko przemyslec...zobaczyc tylko czy teskni za Toba. No nie wiem. Nie sadze bys powinna juz go skreslac, bo znow nic takiego strasznego nie zrobil . Kazdy sie czasem waha. badz silna, moze warto czekac....Ciezko cokolwiek poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co zrobic masz
Powiem Ci jeszcze jedna fajna rzecz, ktora naprawde moim zdaniem daje nadzieje. Moja znajoma rozstala sie z chlopakiem , po prawie 2 latach byacia ze soba. bardzo Go kochala..., pamietam jak bardzo przezywala to rozstanie. Po tym facecie nie spodziewalabym sie ze tez to bardzo przezyje...Teraz po okolo 8 miesiacach pisze do niej , ze byla jego wielka miloscia....chcial sie z nia zejsc. Jak widac da sie przemyslec niektore sprawy i dojsc do wniosku kto jest dla nas najwazniejszy. Nawet jesli nie sa razem teraz, bo ona znalazla mezczyzne ktorego tez pokochala, i tak mysle ze jest to optymistyczne dla nas kobiet wyjscie z sytuacji I wierze ze jesli ktos naprawde kocha, nie podda sie tak latwo. Nawet jelsi potrzebuje czasu na namysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie he he he
na to Twoje ,, czemu,, nie ma odpowiedzi jednoznacznej. wiedz tylko jedno, ze nie ma nic gorszego dla faceta jak zebrzaca dziewczyna-kobieta. chce czasu - daj mu go. nie mow ze bedziesz czekac. niech bedzie niepewny. mezczyzna to genetyczny zdobywca, a co ma niby zdobywac skoro jest pewny ze jestes gotowa czekac? zreszta co masz do stracenia? i tak jest juz do kitu, bo chce czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOTYKANASLONCE
skoro kocha to nie ma dla niego znaczenia czy wie ze kobieta czeka czy nie, nie bawi sie w zdobywce bo wazna jest milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
Opowiem Ci teraz moją historię, może znajdziesz jakiś wspólny punkt między tym co wydarzyło się u Ciebie a co u mnie. Otóż byłam w związku z facetem ponad 5 lat. Wiadomo jak to jest w związku: raz na wozie, raz pod wozem. Różnimy się trochę charakterami, ale jedno wiedziałam i wiem nadal, że on mnie kocha i to bardzo. Ale nasze powtarzające się co raz częściej kłótnie, sprzeczki doprowadziły do tego, że on zdecydował się na rozstanie. Byłam w wielkim szoku, gdyż jeszcze kilka dni przed tym jak mi to powiedział zapewniał mnie, że zawsze będziemy razem itd że nie potrafi beze mnie żyć, a tu nagle rozstanie?! Przez kilka dni powtarzałam mu żeby się dobrze zastanowił bo już nie będzie powrotu i kolejnej szansy. Powiedział, że mimo iż bardzo mnie kocha nie może żyć w ciągłym stresie bo to nie jest na dłuższą mete do wytrzymania. Moim zdaniem mocno przesadzał z tym stresem. Naprawde nie było tak źle jak on to przedstawiał. Pomimo moich próśb on wybrał rozstanie.... uszanowałam to. Strasznie bolało, ale przecież nie będe się prosiła. Od tego dnia mineło 1,5 miesiąca.... i wiesz jak jest teraz? On chce wrócić.... chodzi za mną jak smród po gaciach. Pytam mu się skąd ta zmiana, a o na to że potrzebował czasu na przemyślenie pewnych spraw, że zrozumiał że nie da rady żyć beze mnie i że mnie po prostu kocha. Ale ja już nie chce z nim być i teraz to on cierpi i żałuje, że wtedy podjął pochopną decyzję. Ale mnie już to nie obchodzi. Jeśli mogę Ci coś poradzić to jeśli go kochasz puść go wolno, jeśli wróci jest twój, jeśli nie, nigdy twoim nie był. Bądź silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie he he he
milosc...milosc.... gdyby to byla taka prawdziwa milosc z jego strony to rowniez nie mialoby znaczenia to ze jeszcze 6 miesiecy musza zyc na odleglosc. mezczyzni szli do wojska na kilka lat i czekali, wracali, zyli miloscia... a tu? o nie jest pewny... to jaka to milsoc gdzie samemu sie nie wie czego chce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
trudna milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscdscxds
olej go. zapewne pierwszy partner sexualny. chce przerwe żeby sobie podupczyć nowo poznane kolezanki. miałam tak samo ale niestety dalej z nim jestem, tez chciał zrywać, na 3 miesiace sie nie odzywaliśmy za bardzo, niby byliśmy/nie byliśmy. do znajomych mówił ze sie ze mna rozstał o czym dowiedziałam sie 2 lata później że ten czas kłótni był niby wolny. cuda na kiju. teraz żałuje że go wtedy nie kopnęłam w dupę na rozpęd. ale obecnie jest dobrze. ale czuje ze musze sie zemścić za te zniewagi. kiedyś za to beknie. planuję zeby uciec sprzed ołtarza przy całej jego rodzinie i go poniżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
niezla bujda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscdscxds
aha tez byliśmy na odległość, odjebało mu totalnie po 1-2 latach studiów juz nie pamietam bo długo z soba jestesmy. do pani wyżej. pogoń dziada, niech spieprza do tych dziwek spod dyskoteki dla których cie zostawił. ja byłam tak w szoku że dopiero po 3 latach do mnie doszło co mi wtedy zrobił. chuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
a na dlugo sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscdscxds
ja myslałam że sie rozstaliśmy. to jest najlpsze hah. co za zjeb. jego kolega potem mi powiedział że jak był sam te 3 miesiace to strasznei z nim źle było, pił i był zdołowany chyba marezc kwiecień maj. jak sa tacy niezdecydowani to niech sie bujaja. mój ma teraz piekło jak mu to wypowinam i nie ma nic do gadania, był zjebem bez dwóch zdań. juz sobie tak nie dam. zapowiedziałam że jeśli kiedykolwiek mi jeszcze wrzuci taką pojebana gadkę że nie jest pewny/ zrywamy itd to go wyjebie z domu na zbity pysk i niech spierdala- bo juz mieszkamy z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
kochasz go? czemu mowisz z taka nienwiscia o nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscdscxds
bo mnie znowu wkurzył. wczoraj byłam na piwie, spotkałam jego kolegów i jeden mi powiedział znowu że jak był kiedyś u niego to spotkał go z jakimiś ukrainkami pod dyskoteką. i juz mnie znowu cholera bierze i myślę całkiem powaznie żeby z nim w końcu zerwać. jesteśmy razem 7 lat z czego 4 lata byliśmy na odległość, rok mieszkaliśmy razem teraz, a teraz on wyjechał do pracy. za duzo rzeczy mi mówi że nie był w porządku na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
7 lat to dlugo, a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa lala
a co to wywiad środowiskowy? :D i tak kazdy kto mnie zna poznałby po historii że to ja. nie ma drugiej takiej cierpliwej jak ja. ale z perspektywy czasu widze ze byłam zaślepiona, głupia, ufna i normalnie teraz jakby sie to powtórzyło to bym zatłukła te zdziry i potem jemu tak dosrała że by sie juz nie podniósł. juz wyczerpał limit wpadek, teraz jedno potknięcie i zniknie z mojego życia na zawsze. będzie patrzył jak jestem z innym szczęśliwa i pluł sobie w brode że był taki głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa lala
nik z innego tematu ale to ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz wiem o co chodzi...
onie nie potrzebuje czasu ale rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzonekkl
wiesz mi, ze jestes wiecej takich cierpliwych i przede wszystkim naiwnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusia29
Witam Moja historia jest taka ze po 2 latach w związku facet którego bardzo kocham oznajmił mi ze potrzebuje czasu by wszystko przemyśleć.owszem ostatnio się trochę sprzeczalismy ale wydaje mi się ze to nie powód do rozstania. A co najlepsze to on się ze mną nie rozstał. Gdy zapytałam go wprost czy chce rozstania odpowiedział ze nie chce. Ale przestał się odzywać. Jak mam to wszystko rozumieć?tym bardziej ze facet ma prawie 50 na karku a nie potrafi ze mną poważnie porozmawiać i rozstać się w zgodzie. Woli się nie odzywać i unikać mnie. Proszę powiedzcie co mam robić i co o tym myśleć bo naprawdę bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusia29
Dodam także ze powiedział ze mnie kocha i jestem dla niego ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×