wiecie co mamusie...

to trzeba było leżeć z nogami na żyrandolu, wtedy nic nie wypłynie

ja odstawiłam pigułki w maju, a w ciążę zaszłam w listopadzie. tylko, że u nas nie było typowych starań. Nie mieliśmy ciśnienia. Poprostu się nie zabezpieczaliśmy z przekonaniem, że jak będę w ciąży to super, a jak nie to też żaden problem.

dobre :D tylko trzeba miec dlugie nogi albo niski sufit zlosnico zazdrosnico :P

my się staraliśmy około 8 miesięcy ale niestety poroniłam w 8 tygodniu, potem po 3 miesiącach zaszłam drugi raz i termin mam na czerwiec:)

kocur - najgorsza jest wlasnie presja,ze jak sie nie uda to porazka itd. ja sie nie moge tego pozbyc,nie umiem wylaczyc myslenia.

jak sie uda to bedziecie moje dwie dobre wrozki :) oj dziewczyny, jak sie czegos tak bardzo pragnie to zawsze jest z tym kolopot - przynajmniej w moim wypadku:)

jak już masz ciśnienie na dziecko to nie pozbędziesz się tej presji. Ja tego nie miałam i podchodziłam zupełnie luźno, bo pomimo tego że chciałam dziecko to nie byłam pewna, czy to dobry czas (warunki mieszkaniowe, finansowe itp).

wiesz,takie dylematy to ja tez mam,zastanawiam sie nad tyloma rzeczami,ale ten instynkt jest silniejszy odemnie,lekarz mi to samo powiedzial - nie myslec - ale jak to zrobic? moj maz mnie troche stopuje,nie wariuje na tym punkcie tak jak ja,moze klimat zmienic na jakis czas i sie odstresowac tylko nie ma za co haha :)

Ja zaszłam 2 razy w momencie jak wyłączyłam myślenie więc to naprawdę działa!! wiem ze to trudne, ale do zrobienia:)

a jak to wylaczylas haha, bo jakos tak ciezko nie:)