mam 24 lata a ieszkam z rodzicami!!! Masakra

:) uprzedzona :) ty za to przeciwnie :) Florek może właśnie znalazłeś swoją drugą połówkę :)

Dobra ludzie, jest sobota :) Ja tam lece malować paznokcie i świetować karnawał z mężem... W sumie 28 lat to ostatnio dzwonek na tańce, nie ;) Trzymajcie się ciepło i kupujcie mieszkania ;)

I co myślisz florek ze mieszkaniem zaimponujesz jakiejś dziewczynie? Leję na chorych kolesi którzy marzą o rodzinie, i to marzenie traktuja jako super atut. To że zależy nam na mieszkaniu nie znaczy ze chcemy je otrzymac od zapracowanej po uszy niedojdy. Która w życiu nie ma nic prócz mieszkania i pracy.

kogoś chyba coś mocno zabolało...:D:D ktoś z pracą i własnym mieszkaniem w wieku 29 lat raczej niedojdą nie jest:D:D Ehh ludzie sa jednak zawistni

ja tez jestem zawistny,hej

heh panirella fajne podejscie do zycia luz i tyle podoba mi sie rzeczywiscie ktos tu udaje zajebistego bo on to tak bardzo chce miec mieszkanie i ustatkowac sie i kobiecie tyle dac jakas paranoja ludzie no ale jak nie ma sie jakis konkternych zalet to sie szuka nie :) phi

A ja uważam tak jak florek najpierw się ustatkować a póżniej szukać drugiej połowy. A nie klepać biede Ja już tyle mam za sobą że narazie nie myślę o chłopaku tylko jakoś się ustawić i nie żyć na kredyt Pozdrawiam florka dobrze myśli kolega buzka

Ty Florek chyba masz swoj fanclub tu :))

Jeśli chce wynająć mieszkanie zarabiając 1800 złoty to może coś wynająć ale za wiele to ona nie odłoży. Ale da radę na pewno się utrzymać sama, żyjąc tak w miarę. Ja gdybym tyle zarabiała mieszkając z rodzicami, odkładałabym z 1000 zł miesięcznie i to jest możliwe. Może na całe mieszkanie nie odłoży ale po roku będzie miała 12 tys jak założy lokaty to trochę urośnie. Niech tak podkłada ze dwa, trzy lata a w przeciągu tego okresu znajdzie lepszą pracę czy kogoś pozna albo coś.

300 zł na wyżywienie, nie wiem czy jej starczy :O zależy co chce jeść a jeśli nawet to dochodzi chemia, kosmetyki, proszki, śr czystości. Do tego trzeba się ubrać a jeśli nawet coś odłoży to i tak wydać będzie musiała kupno kurtki, czyli takie życie na styk.

Niech dojdzie jeszcze stomatolog czy leki. 1800 zł może nie jest bardzo mało ale szału ciał też za to nie ma, na pewno da się wyżyć :) Jakby chciała to da radę.

300zł na miesiąc na jedzenie to najwyżej chleb i smalec.

Florek brzmi jak skamląca menda która chodzi po ulicach z karteczką - "Mam mieszkanie marzę o rodzinie, mam pracę, szukam kandydatki na żonę". Sorry ale jeżeli facet w wieku 28 lat myśli o rodzinie, to cos z nim nie tak. A co ma do zaoferowania prócz mieszkania i regularnie opłacanych rachunków. Przeciez zycie to nie tylko mieszkanie i praca. Co ma do zaoferowania w dziedzinie wyglądu, swojego hobby, fajnego sposobu na wakacje? Hmm? Jeżeli jeszcze unika dyskotek i atrakcyjnych dziewczyn z takich miejsc to jest chyba postrzelony. Gdzie on chce wyszukać ładną dziewczynę?, - w bibliotece?, w kościele?. Sama w księgarnaich internetowych zakupuję multum książek, zarabiam 6.000pln, mam drogie auto wzięte na kredyt (80.000)ale uwielbiam dobre kluby i właściwe imprezowanie do rana. Imprezować w klubie do rana, nie oznacza upijać się, wymiotować i puszczać poza dyskoteką. Nie rozumiem kolesia który chodzi przybity i narzeka na fakt ze łądne dziewczyny nie patrzą mu w twarz, podczas gdy on tak bardzo się stara, i ma juz mieszkanie. Dla mnie facet to twarz, silne ciało, inteligencja, radość z życia. Nie musi miec mieszkania w Centrum Karkowa, na poddaszu. Może mieszkać z rodzicami byle potrafił mnie usczęsliwić urodą, urokiem osobistym uśmiechem. Nie chcę z taką mendą mieć nic wspólnego. Zostanę jego dziewczyną i co zakaże mi wychodzbnie na dyskoteki? - bo on załątwił swoją praca mieszkanie. Albo kiedy pójdzioe ze mną na imprezę to się na niej będzie źle czuł, bo jest za poważny i za stary na zabawę przy muzyce?. I wszystko usprawqiedliwi dojrzałością, mieskzaniem i pracą. Nie chę mieć takiego lewusa. Zanudzę się przy nim na śmierć. chcę faceta przystojnego mądrego i szalonego.

masz racje kochana!!! facet musi być troche wariat, troche spontaniczny, tez troche odpowiedzialny.. no i tez nie rozumiem co jest zlego w klubach czy dyskotekach? a ten Florek to jakis pogwizdany koleś chyba... wiec niech sobie sypia z tym swoim mieszkaniem... i to zaplanowane zycie.. blee jaki nudziarz

NO PRZEPRASZAM! ja mam 38 i mieszkam z mama i tata jesmte stanu wolnego i sadze ze mam czas!

Facet pisze w takim kontekście jakby chciał sie z rodziną zamknąć w bunkrze -czyli w jego mieszkaniu na 100lat .Przecież Zycie to nie tylko rodzina i praca. Bije od niego taka żałośc że bałabym się z nim ustawić. Kobiety podrywa się na urodę, inteligencję a nie skamlenie o rodzinę do Niebios. Chcesz miec rodzinę? -tzn dzieci?. Najpierw musisz je spłodzić wiec musisz spodobać się kobiecie by dała ci przystęp do swojego ciała. Myślisz że spodobasz się jej pokazując jako sukces życiowy mieszkanie?. A twarz ciało zgrabnośc, inetligencja, uśmiech, oczy, siła, ciekawy styl zycia ?. Co z tym wszystkim?. Śmiech. Wydaje mi się że jesteś niski, chudy, i brzydkawy. Nie chcę by mój syn odziedziczył cokolwiek po tobie. I na cóż ci mieszkanie Florek. ?

300 zl na wyzywienie 1 osoby to bardzo duzo tylko trzeba wiedziec jak je wydac i nie kupowac np sera za 20 zl kg tylko za 14-15 zl. Dzisiaj ugotujesz piers z kurczaka obierzesz ziemniaki i masz obiad a jutro na wywarze z piersi moze byc zupa jarzynowa . Na resztkach rosolu mozna ugotowac pomidorowa ... Ale jak niektorzy lubia sobie dogadzac albo wcinaja za dwoch to jasne ze 300 zl nie starczy.

"bena renia kenia NO PRZEPRASZAM! ja mam 38 i mieszkam z mama i tata jesmte stanu wolnego i sadze ze mam czas!" jeżeli jesteś atrakcyjna to Masz jakieś 5,6 lat na wiele miłości i związków.

P.S. I nie przesadzajcie z tymi haslami ze jak dziewczyna bedzie chciala kupic sobie kurtke to bedzie musiala poczekac az uzbiera. Oczywiscie ze tak to jest podstawa na poczatku doroslego zycia. Trzeba nauczyc sie oszczedzac i wiedziec ze pieniadze maja wartosc a nie zachowywac jak sie rozpieszczony bachor i kupowac kazda swoja zachcianke. Wlasnie wiekszosc ludzi ktorzy chcieliby wszystko odrazu mieszka do dosc poznego wieku z rodzicami bo tak wygodniej bo przeciez jak sie wyprowadza to nie beda mogli jadac "kawioru" a on maja prawo zyc na poziomie tylko ze zapominaja iz to jest zycie na koszt rodzicow i w domu rodzicow..

a wiecie rodzice mi czasem mowia ze jak byli mlodzi to nic nie bylo ale za to wszyscy mieli po rowno. nie to zebym chwalila komune ale ponoc wtedy inne sprawy sie liczyly, ludzie jakos pomagali sobie i nie ganiali za wszystkim, potrafili sie blachostkami cieszyc.. A teraz to takie Florki same co tylko gonia cholera wie za czym

Tak sobie czytam i czytam ten wątek i twierdze, że w przypadku niektórych osób mieszkanie z rodzicami wynika po prostu z wygody i z lęku przed nowym,gdybyście musieli wyjechać na studia do innego miasta i się tam utrzymać za tyle ile byście musieli to przecież dalibyście rade a jak po tych studiach nie milibyście do czego wracać bo w waszej okolicy ciężko o prace to zostalibyście w tym mieście i pracowali...i uwierzcie że znam takich osoób bardzo dużo którzy zarabiają, wynajmują lub spłacają kredyty i żyją normalnie a nie siedzą u mamy i się trzęsą że nie mogą nic zmienić no bo jak ja sobie poradze...oczywiście że jak ktoś mieszka tam gdzie ma pracę z rodzicami no to dokładanie się do utrzymania jest również jakimś rozwiązaniem

ludzie..... ja jak slysze, ze dwudziestoparo latka/latek mieszka z rodzicami i narzeka ze nie ma mozliwosci sama utrzymac sie pracujac na normalnym stanowisku( nie mowie o praktykach, lub stazu) to mi sie smiac chce. ja w wieku 21 lat wyjechalam za granice(teraz mam 24), wynajmuje dom z ogrodem, mam dziecko, ktoremu niczego nie brakuje, jem to na co mam ochote- nie wazne czy to jest zupka chinska, czy malze. dodam ze mam samochod dobrej klasy i nic nie kupilam na raty.wyksztalcenie srednie i nie zarabiam na zmywaku ani na ulicy. kto chce to potrafi, dlatego nigdy nie zrozumiem takich osob, ktore potrafia sie tylko uzalac nad soba, zamiast sie ogarnac.porazka..............

Dokladnie, zapraszam do Szwecji, minimalna pensja to ok. 6000zl ... mozna zyc naprawde przywzoicie, a po pewnym czasie spokojnie oszczedzac ok. 50 000zl rocznie :)

Hmm ja mam 20 lat, studiuję zaocznie, na co dzień pracuję zarabiam 1000zł, więc nie wiele ale nie mieszkam z rodzicami już od roku. Jak ktoś chce to zawsze sobie poradzi.

Balle - sponsoring?

jaki sponsoring?? o czym ty mówisz?

nie każdy też ma męża i dzieci w wieku 24 lat.

BalleriinQa20 to Ty naprawde jestes zaradna :) Ze swieca takich szukac, studiujesz ekonomie?

Edda Wawa, KObieto ogarnij się ;)