Alkohol na WESELU . ile i jaki ?

Ile kupujecie wódki na swoje wesele ? Jak liczycie , ile bedziecie potrzebowali wódki a ile wina ? Proszę o opinie osób które miały juz wesele by napisały ile im zeszło wódki i na ile osób ?

u nas będzie tylko wódka, nie będziemy mieszać... bo później różnie to bywa :) alkoholem zajmuje się mój narzeczony, i z tego co wiem, będzie 400 butelek 0,5 czyli 200 litrów. gości 150, więc chyba powinno styknąć. a będzie to albo Bols albo Wyborowa albo Luksusowa Gorzka Żołądkowa...

było 100 gosci 250 butelek wódki 10 l bimbru wina nie pamietam zszło 150 butelek wódki 5 l bimbru wino prawie zostało

acha Luksusowa

heje heej sokoly strasznie dużo kupujecie. U nas było liczone 0,5l na głowę i zostało ze 100 butelek ok 40... Oprócz tego poszło 10 butelek wina.

no tak narzeczony obliczył, wesele plus poprawiny. lepiej żeby zostało, niż zabrakło :) to mówicie, żeby kupić też trochę wina?

"bimber" będzie chyba przy wiejskim stole...

w stanie wypic tyle wodki? ja gora setke na weselach, a moj maz zero, bo na ogól prowadzi. I wiekszosc znajomych podobnie. Na ostatnim weselu w rodzinie (90osob) wodki W OGOLE nie bylo, tylko wino, nieduzo, ale dobrych marek, bo wiadomo bylo, ze wodka nie pojdzie. tzn wodki pewnie byly ze 2 butelki , bo KILKU facetow do przystawki wypilo, symbolicznie. Dla mnie te liczby ktore podajecie to abstrakcja. To wszystko zalezy jakich gosci sie zaprasza.

U nas liczy sie 0.5 na gościa czyli 100 butelek na 100 gości. Trochę wina i kolorowych. Strasznie dużo niektórzy kupują.

Aha i my kupujemy finladie.

no u nas zostało duzo ale co tam tesc wolał by zostało niz zabrakło

my często chodzimy po weselach, bo oboje mamy duże rodziny, i uwierz mi - wódki idą ogromne ilości. i w większości jest tylko wódka, żadnych innych trunków... dodam, że na same "bramy" (oboje jesteśmy ze wsi, i bram będzie pewnie z 10) pójdzie sporo butelek, bo wieśniaki lubią się targować :)

Nie zamierzam na bramach dawać wódki po 35 zła butelkę;-) Może to skąpstwo ale i tka nie docenia:-P No i wśród naszych gości jest dużo osób które wcale nie poją alkoholu. Więc nie ma co się rozpędzać.

właśnie dlatego nie kupujemy wódki za 35 zł :) nie żal rozdać, a jak ktoś już będzie po kilku głębszych to i tak nie będzie miało dla niego znaczenia jaką wódkę pije :p

120 butelek wódki, dotego wino do obiadu i inne wina,piwo tak do około 500zł

nie, u nas jednak wina nie będzie... zaczną mieszać, rzygać pod stołami i po nam to :p

0,5 na jednego gościa + 50 butelek na zabawy , bramki, oczepiny itp

w moim rejonie rowniez kupuje sie 0,5 l na osobe zawsze i tak zostaje bo w gronie zaproszonych ktos musi wacac autami :D teraz bramy wyszly z mody ale 10 butelek miec w zanadrzu nie zaszkodzi:) zawsze zostanie na zabawy:) do tego gdy zostaje duzo wodki młodzi zawsze rozdaja po rodzinie po zakonczonym weselu razem z szyszka. Wiec wszystko sie rozchodzi :D

razem z szyszką... jaką szyszką?? :)

swojego wesela jeszcze nie miałam, dopiero na przyszły rok zaplanowane [a i to chyba będzie tylko przyjęcie dla najbliższych] Ale ostatnie 2 wesela były bezalkoholowe, tak sobie zażyczyli młodzi. Obydwa wesela udane, goście bawili się cudownie. My do końca nie jesteśmy pewni, ale jak to tylko przyjęcie... może zgodnie z życzeniem, jeden zamówi wódkę, drugi wino, trzeci koniaczek...

my mieliśmy liczone 0,5 litra na głowę, ale z tej puli dawaliśmy też sąsiadom i znajomym proszonym tylko na ślub. do tego było 60 butelek wina. wódki zostało sporo (do teraz mamy w szafie kilka butelek ;) ), natomiast win pozostało tylko kilka. goście mieli do wyboru piwo, ale na całą imprezę poszło około 5-7 kufli. wesele było w sierpniu i na 50 osób. myślę, że sama wódka jest złym pomysłem. osobiście znam ludzi, którzy jej nie piją (np. ja ;) ) i w takiej sytuacji toasty trzeba wznosić sokiem... poza tym wino do obiadu powinno być obowiązkowo.

a babci i dziadkowi trza słodkie liczyć:D

nie wiem... byłam na wielu weselach, i na żadnym wina nie było. to chyba zależy od regionu...

kolorowe i słodkie:D

co kolorowe i słodkie??

" nie, u nas jednak wina nie będzie... zaczną mieszać, rzygać pod stołami i po nam to" :o współczuję rodziny...

wa.ja znam pare osob ktore wola wino.

różnie bywa :)

no kolorową wódke dla babci