Urzad pracy a samotna matka z dzieckiem

Jestem samotna matka wychowujaca 4 miesieczna coreczke i bylam dzis w urzedzie pracy chciala mi kabitka dac oferte pracy ale ja powiedzialam ze nie mam jak pracowac poniewaz mam male dziecko i nie mam z kim zostawic a ona powiedziala ze urzad pracy jest dla osob ktore moga podjac prace. W tym miesiacy przymknela oko i dala mi termina na 14 kwietnia i powiedziala ze jak chce korzystac dalej z ich ubezpieczenia i korzystac z opieki to przed 14 kwietnia kazala mi sie odrejestrowac i za jakies 2 tygodnie znow sie zarejestrowac. Powiedzcie o co tu chodzi moja znajoma ma taka sama sytuacje ma 1,5 roczne dziecko i normalnie mowi ze nie ma z kim dziecka zostawic i oni to rozumieja i nie daja pracy. Czemu tak jest jezeli sie ktos orientuje w tej sprawie bardzo prosze o rade.

kobieta w urzedzie miala racje , taka jest ustawa, widocznei twoja kolezanke obsluguja osoby ktore maja wszystko gdzies, a jesli ktos jest posrednikime to sie musi tosowac przeciez czytalas co podpisujesz i bylo tam napisane ze musisz byc zdolna i gotowa do podjecia zatrudnienia, wiec poc os ie podpisujesz skoro tak nie jest? Jako kobieta ktora posiada dzieci rozumiem twoja sytuacje ale jesli nei mozesz pracowac MOPs lub Gops moze ciebie ubezpieczyc a urzad moze ci zaproponwoac prace na jedna zmiane a poza tym bedziez misiala korzystac z rozncyh form aktywizacji , wiec nei wiem czy to ma sens, to nei jest odhaczanie