Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lemurien

dieta-start 27 stycznia

Polecane posty

Gość lemurien

WItam :) mam prawie 19 lat, jestem tegoroczną maturzystką:) ważę obecnie 77 kg przy wzroście 175, i niestety koszmarnie czuję się w swoim ciele :( od jutra planuję dietę, która będzie trwać do 19 marca- czyli do okolic moich 19 urodzin :P taki sobie chcę sprawić prezent- -12 kg na wiosnę :) moje pytanie więc- kto się przyłącza :PP zalożenia diety to 1)1500 kcal dziennie (w okolicach 15 lutego zamierzam zmniejszyć dawkę do 1300 kcal, bo wiadomo że metabolizm zwalnia :( ) 2) 5 posiłków dziennie zo trzy godziny po 300 kcal 3) absolutnie zero słodyczy zapraszam wszystkie dziewczyny do przyłączenia się, razem łatwiej :) pozdrawiam :) więcej informacji na moim blogu lemurien@onet.pl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz dokladnie ile wynosi Twoje dzienne zapotrzebowanie na kalorie? - bo skad ta wartosc 1500? Jak pozniej jeszcze bardziej obnizysz ... to jeszcze bardziej spowolnisz przemiane ... nie myslalas o tym? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. ja sie chetnie przylacze. tez jestem tegoroczna maturzystka ;) mam 170 wzrostu na 80 kg;/ masakraaaa tylko ja wolalabym jakas konkretna diete zastosowac bo liczyc kalorii mi w zyciu nie wyjdzie;/ poszukam az jakiejs dobrej diety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżi_
chętnie się przyłącze mam 20 lat 177 cm i waże jakieś 67 kg najbardziej przeszkadza mi wystający brzuch, boczki i tzw 'schabiki' czyli takie fałdki na plecach;) mój plan jest taki od jutra tydzień postu- jestem fanką książek Tombaka niedawno dopiero przeczytałam jedną chce zrobić sobie 7 dniowy post żeby oczyścić organizm z toksyn tylko na samej wodzie (wcześniej zamrożona) potem coś w rodzaju diety south beach w sensie postaram się nie jeść pieczywa makaronu słodyczy i fast foodów a pić więcej soków ze świeżych owoców... mam nadzieje że się uda bardzo kocham jeść, a ostatnio nie moge na siebie patrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżi_
zapomniałam dodać że oczywiście trzeba ćwiczyć;) od paru dni ćwicze na hula hop (takim zwykłym plastikowym) zaczęłam kręcić 5 min w jedną i 5 min w drugą strone zobaczymy co z tego będzie;) jeszcze ogólnie jakieś skłony robie troche brzuszków troche sobie tańcze jak faceta nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemurien
BORSUK- spoko, ale jak będę się odżywiać zgodnie z zapotrzebowaniem to raczej nie schudne. a 1500 wydaje mi się rozsądne całkiem- bo jest pomiędzy 1000 a 2000 czyli pomiędzy dietą a nie-dietą :PP wiele diet opiera sie na 1500 kcal, nie mówie oczywiście o hardcoreowych, tylko takich bardziej lajtowych. z resztą 300 kcal x5 posiłków tez mi się wydaje calkiem rozsądną opcjią :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemurien
Dżi- Twoja opcja z głodówką tygodniową jest fajna, ja niestety nie skorzystam ponieważ mam pewne problemy zdrowotny ktore nie dopuszczają robienia sobie głodówek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżi_
jeszcze tego nie robiłam nie wiem czy wytrzymam tyle bez jedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemurien
Madurra-jak znajdziesz jakąś interesującą dietę to koniecznie napisz, chociaz jak chyba zostanę przy tych "swoich" założeniach :) diety monotematyczne wydają mi się nierozsądne, a nie chcę też stosowac żadnej kopenhaskiej ani nic w tym rodzaju. postanowiłam jeszcze wprowadzić do swojej diety zasady montignaca- czyli nie łączenie składnieków typu białko+węgle czy węgle+tłuszcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemurien ... :) Skorzystaj na poczatek z tego kalkulatora - jest wysmienity: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 Od dziennego zapotrzebowania nie odejmuj wiecej niz 15-20%, bo organizm to odczuje. Staraj sie takze co 3-4 dni jesc zgodnie z zapotrzebowaniem, dzieki temu bedziesz "oszukiwala" organizm ... co z kolei spowoduje, ze nie bedzie on tak bardzo spowalnial przemiany materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysli o diecie SB wydaje mi sie ona naprawde dobra. to od jutra zaczynamy ? ;) az sie musze jutro na jakies zakupy wybrac, serki itd ;p samej mi trudno cokolwiek schudnac, moze piszac tutaj z wami mi sie wkoncu uda cos osiagnec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję: "BORSUK- spoko, ale jak będę się odżywiać zgodnie z zapotrzebowaniem to raczej nie schudne. a 1500 wydaje mi się rozsądne całkiem- bo jest pomiędzy 1000 a 2000 czyli pomiędzy dietą a nie-dietą P wiele diet opiera sie na 1500 kcal, nie mówie oczywiście o hardcoreowych, tylko takich bardziej lajtowych. z resztą 300 kcal x5 posiłków tez mi się wydaje calkiem rozsądną opcjią " Ciekawe uzasadnienie dla głodzenia się. Twoim zdaniem czemu np ja chudnę jedząc 2500 kcal skoro w podanym przez ciebie przedziale się nie mieści? :) Najpierw sobie zwolnisz metabolizm, a potem zwolnisz jeszcze bardziej. Chcesz do końca życia wiecznie być na diecie? Cóż twoje ciało twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuk-obliczyłam-total wyszło 2,5 tys. aleee.... ja i tak cche 1500 :PP dzięki za dobre serce, pewnie to niemądre ale naprawdę chcę schudnąć bo wiem, że tylko szybki rezultat zmotywuje mnie do dalszego odchudzania... taka już jestem nierozsądna :( ale dzięki za kalkulator- na pewno sie przyda za dwa miesiące kiedy już będę ważyć piękne 65 kg i będę mieć za zadanie utrzymac tę wagę :) Madurra- widzę że SB również po części opiera się na indzeksie glikemicznym - zupełnie jak montignac :) no to jeśli odchudzasz się razem ze mną- będziemy mieć podobne diety :) powiedz mi jeszcze, ile chciałabyś schudnąć? i czy data do 19 marca Ci odpowiada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neit- widzisz, Ty chudniesz na 2,5 tys. a co mam zrobić ja, skoro waga stoi w miejscu gdy jem 2000??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie masz zapotrzebowanie kcal? Jeśli większe niż 2000 kcal to najprawdopodobniej źle produkty dobierasz. Za dużo węglowodanów itd. Owszem kaloryczność jest ważna ale jakość pożywienia też. No i pytanie czy już wcześniej sobie jakimiś drastycznymi dietami nie spowolniłaś metabolizmu. Zamiast obcinać kcal pomyśl o zwiększeniu aktywności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zapotrzebowanie mam 2500- z kalkulatora tak wynika... metabolizm jest na pewno spowolniony, sama sobie na to zapracowałam, ale to juz inna sprawa. co zrobić by podkręcic metablozim?? aktywność , błonnik, woda... co jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetnie. żeby podkręcić metabolizm trzeba jeść. żeby schudnąć trzeba podkręcic metabolizm. tylko że ja jem. i nie chudnę. więc opcja jest-jeśc mniej :) wiecie co, zastanawiam się, czemu tyyyyle ludzi tutaj mówi że nic nie je i nie chudnie. albo, że trzeba jeść żeby schudnąć. no to powiedzcie mi, czemu w obozach koncentracyjnych nie było ani jednego grubego,ba,przeciętnego człowieka? oni nic nie jedli, więc metablilizm powinien im w ogóle stnąć. drastyczny przykład, przepraszam, ale to chyba dowód na to, że malo jedzenia-waga spada. ZAWSZE. oczywiście, że to nie zdrowe. ale nie mówię teraz o zdrowiu tylko o chudnięciu. a tak BTW- 1500 kcal, od jutra, 53 dni bez słodyczy, 5 posiłków dziennie :) ktooo jeszcze chętny razem ze mną :D ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wejdz na google - grafika ... zobaczysz ludzi, ktorzy maja sama skore i kosci ... wszystkie miesnie spalone. Choroby sie ich imaja, nie maja sil na nic, wlosy powypadane, paznokcie pogubione ... to Twoj przyklad. Powodzenia ... na przekor nauce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemurien-> oczywiscie jak najwiecej ;p minimum tak do 75 a max do 70 aby nie przesadzic tylko bo to sie moze potemźle odbic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
borsuk- napisałam przecież,że ten przykład jest hardkorowy i niezdrowy. podejrzewałam że się doczepisz,dlatego właśnie napisałam że oczywiste jest że to jest zły niezdrowy przykład. ale prawdą jest że chudzi byli. inna sprawa, że chorzy. madurra- no to jak, od jutra :) ?? cieszę się ^^ hmmm jak chcesz to pisz na gg 18999983 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntm
chyba na biologii nie uważałaś... a dlaczego więźniowie wogóle utrzymywali się przy życiu przy drastycznym niedoborze pożywienia? odpowiem ci, żebyś nie uzasadniała swoich twierdzeń tak nonsensownymi pytaniami: bo ich metabolizm przystosowywał się z czasem do zaistniałej sytuacji i zwalniał.. a niby jak mieli przytyć?na czym? puknij się w czoło i wracaj do nauki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drastyczny przykład czy nie, ale odpowiedz w takim razie na jedno pytanie: czy ktokolwiek z tych ludzi (o ile przeżył) utrzymał wagę? NIE i ty też nie utrzymasz. I wcale nie mówię tego złośliwie. No cóż jak widzę nie ma co perswadować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×