Gość martwa mala Napisano Styczeń 26, 2010 Chyba się zabije. Sama już nie wiem co robić jak żyć, to boli to tak strasznie boli. A wszystko przez rozstanie. Mój chłopak był dla mnie wszystkim! Wszystkim! Potraficie to zrozumieć? WSZYSTKIM! Teraz jest tak strasznie. Te cienie w domu. W moim domu jakby się ruszały i czekały. A on nie wraca, już nie wróci. Tak jakby nie żył. Ból, boli tak okropnie! Brałam tabletki by spać, ale widziałam go we śnie, więc przestałam. Teraz praktycznie nie śpię. Pisałam do niego usiłowałam się z nim skontaktować, dzwonie codzienni a on nie odpowiada. Nie radzę sobie ze sobą. Czasem by nie czuć tej tępej pustki w środku biorę żyletkę i tnę się tak bez opamiętania czasem kilka godzin. Ja go KOCHAM! Nie wiem co robić, nie chcę tak żyć bo w sumie to ja już nie żyję. Chyba wezmę jakieś tabletki i się już nie obudzę, nie radzę sobie. Chcę odejść. Po prostu… Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach