Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marika8209

tak mi przykro...nie umiem nikogo pokochać...kolejny facet ode mnie odchodzi...

Polecane posty

Gość marika8209

:( ..czemu życie w sferze miłości mnie tak doswiadcza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna w kombinezonie
bidulka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika8209
juz nie mam łez do płakania.....czemu wlasnie ja??? chciałabym kogos pokochac tak bardzo.......on mnie kocha.....i odchodzi ....dłużej tak nie wytrzyma.....wcale mu sie nie dziwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może zacznij coś ze sobą
Jeszcze nie spotkałaś tego jedynego i tyle. Bądź cierpliwa i nie katuj się myślami, ona sama przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie:-) nikogo nie pokochasz na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjkhkjkj
On cię kocha, ale odchodzi. Więc dlaczego odchodzi? I dlaczego się mu nie dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika8209
mam 28 lat....tzrech facetów z czego jeden wielka miłosc bo pierwsz- zostałam zraniona ,ze ciezko mi bylo sie z tego wylizać....kolejne dwie milosci to z mojej strony przyjazn...nic wiecej....to przykre i smutne....mam nadzieje ,ze to tylko kwestia tego,ze to nie ten....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może zacznij coś ze sobą
Na 100% to jest tylko i wyłącznie kwestia nie spotkania odpowiedniego mężczyzny dla Ciebie. Niczym się nie przejmuj i nie związuj się na przyszłość z nikim na siłę, przyjaciela możesz mieć bez tabliczki "chłopak" bo wtedy możesz przegapić prawdziwą miłość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika8209
wlasnie rozwazalam ta kwestie czy byc z kims dale a milosc moze sama przyjdzie z czasem....ale to juz trwa ponad pół roku i nic.... do jhjhjjh - czy chcialbays byc z kims kogo kochasz a ta osoba nie odwzajemnialaby twoich uczuc?? nie robile dla ciebie nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieruchna235678
nie umiem pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalinka3535
Nie chciałabym już nigdy kochać bez odwzajemnionej miłości. Znam to z autopsji . Kochałam go bardzo, nigdy mu nie powiedziałam słowa kocham,domyslał się. Jednak czulam, że z jego strony nic nie ma jedynie wielka przyjaźń. Było nam ze sobą wspaniale i w łóżku i w rozmowie. Po 1,5, w tym 4 m-czna przerwa (brak kontaktu) znów się zaczęlismy spotykać. Trwało to jeszcze pół roku. Pewnego dnia nic nie wskazywało na to, napisal smsa : "nie chcę się już spotykać, rozmawiać i pisać. Prosze nie pisz".Uszanowałam jego decyzję. Jednak nie mogę zaakceptować jednej rzeczy, to ,że chcialam abyśmy byliprzyjaciółmi i nie zrywali całkiem kontaktu. Nie odpisał.Jestem teraz w psychicznym dołku. Nie wiem czy kiedykolwiek zapomnę o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalinka3535
Nie wiedziałam, że to bedzie tak boleć. Straszny bół, który wydaje się nie do pokonania.Chciaąłbym już przestać cierpieć. to mnie od środka zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade .. nie ty jednak i n
ie ostatnia :( taka prawda ... poboli i przejdzie, obiecuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika8209
tez mnie wszystko w srodku sciska z bólu.....bardzo....zal mi tego wszystkiego...tez było mi z nim wspaniale....ale ile tak można....czy warto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×