Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiamisiamisiamisia20

mam depresje, ogromna potrzebe bliskosci i zarazem lek przed ludzmi, sexoholizm.

Polecane posty

Gość misiamisiamisiamisia20

mam depresje, odkad pamietam. tzn. nigdy nie zylam inaczej wiec nie wiem jak to jest jej nie miec. stwierdzono ja dopiero kilka lat temu ale sadze, ze mialam jak od wczesnych lat dziecinstwa. nie mam zadnych zainteresowan, nie mam ochoty spotykac sie z ludzmi. mam ochote tylko spac i jesc. pracuje bo musze, utrzymuje sie sama ale nic poza praca nie robie. no jedynie alkohol i imprezy co weekend. wtedy czuje sie lepiej, bezproblemowo. mam poczucie pustki w srodku, pragne z calej sily miec kogos blisko siebie, przytulic sie do niego tak mocno zeby go niemal udusic. ale nikt taki sie nie pojawia, zawsze trafiam na samych idiotow. jestem podobno bardzo ladna, podobam sie bardzo duzej liczbie facetow ale co z tego, ze kreca mnie tylko co ktorych miec nie moge? decyduje sie na przelotne znajomosci, jedna lub pare nocy. myslalam, ze jestem po prostu latwa, ze lubie sex. ale kiedy jeden z chlopakow zaproponowal mi sex poza lozkiem zrozumialam o co mi tak naprawde chodzi. nie o sex lecz o bliskosc, a najbardziej o to kiedy po sexie moge sie w kogos wtulic z calej sily, moge zasnac z takim ogromnym poczuciem bezpieczenstwa i zludnego poczucia milosci. od zawsze brakowalo mi milosci kogokolwiek. nie pamietam zeby ktores z rodzicow kiedykolwiek mnie przytulilo, a kiedy po rozwodzie matka chciala to uczynic odskoczylam jak dzikus bo bylo to dla mnie obce? nienaturalne z jej strony? sama nie wiem. potrafila na mnie tylko krzyczec, ciagle wymagala wiecej, nigdy nie chwalila. moje zycie jest calkowicie puste, nie ma jednej nawet rzeczy, ktora by mnie w nim cieszyla. wieczory spedzam zamknieta w pokoju odcieta od ludzi (unikam jakiegokolwiek kontaktu z moimi wspoloaktorami) z pizza i filmem albo internetem. uwielbiam jest to tez daje mi jakies poczucie bezpieczenstwa. bogu dzieki ze nie grubne bo wtedy znienawidzilabym siebie juz zupelnie. weekendy na imprezach, z chlopakami. nie umiem sie wiazac. jestem jednym wielkim balaganem i wiem ze mam ogromny problem ale nie umiem sobie z niczym poradzic. zrobienie prania staje sie problemem nie do pokonania. czy mozna jakos pokonac depresje? coraz bardziej trace nadzieje i coraz czesciej mysle ze przydalaby mi sie przerwa od zycia, taka wycieczka nad rzeke ze stromym urwiskiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiamisiamisiamisia20
***uwielbiam jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ogromne problemy
ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdftysdfgsdf
zacznij zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powinnaś
iść do psychiatry :) Mi to pomogło... Niedługo odstawiam antydepresanty, czuję się świetnie :) :) :) Inaczej postrzegam świat, ludzi, to co mam... bo ważne jest, żeby doceniać to, co się ma a nie myśleć o tym, czego się nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powinnaś
Pewne jest to, że nie jesteś niczemu winna :) Przepraszam, że to powiem, ale winni są najprawdopodobnie twoi rodzice... Sama rozmowa ze specjalistą, który napewno oprócz antydepresantów skieruje cię do psychologa na terapię, pomaga :) Wiem to z własnego doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na imprezach ciężko Ci będzie znaleźć wartościowego faceta także pragnącego ciepła i bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden mały
to pogadajmy i może się spotkamy? z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiamisiamisiamisia20
nie jestem z polski. macie racje potrzebuje pomocy wlasnie znalazlam poradnie psychologiczna z mojego miasta i wyslalam do nich maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden mały
Uważaj tylko, bo wśród shrinków też są partacze. Gdybyś była z Wrocka to poleciłbym Ci dobry gabinet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiamisiamisiamisia20
jeden maly, ty tez miales depresje? udalo ci sie wyleczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden mały
nie miałem depresji, ale dobrze bzykam ładne laski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden mały
Nie miałem, ale z innego powodu brałem udział w grupie wsparcia. Prowadząca była rewelacyjna. Były kobiety z depresją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×