List polecony 11 dni!!!!!

Wysłałam list polecony ekonomiczny Poznań - Gliwice, dotarł po 11 dniach.............Zawierał ważne rachunki, poniosłam straty i konsekwencje.............. pomóżie jak wystąpić o zadośćuczynienie............... dzięki.............

A to norma. Ja wyslalam z Poznania do Katowic (czyzby ta trasa byla felerna?) i szedl miesiac... Spytaj na poczcie, moge sie mylic, ale chyba mozesz wystapic na droge sadowa i udowodnic im ze ponioslas straty

to, że list jest wysłany jako polecony nie gwarantuje, że dojdzie on szybciej niż każdy inny... co innego polecony priorytet (choć z praktyki wiem, że polecony proorytet idzie dłużej niż sam priorytet)...

A, sorry Nie doczytalam Ja wyslalam priorytetowy - przy nim panie na poczcie ciagle Ci mowia, ze na pewno bedzie po 2 dniach :P Przy ekonomicznym moze isc 3, 4, 5... jak jedenascie to tez nikt sie nie przejmie, w koncu dotarl...ale zapytaj na poczcie co mozesz zrobic, A nie liczy sie data wyslania???

zainterweniuj z data wyslania, na poczcie zloz reklamacje mi kartka na urodziny przyszla po imieninach (3 tyg pozniej)...

to zgłoś reklamację, jeśli poczta polubownie tego nie załatwi, to wtedy możesz z kodeksu chyba cywilnego ich pozwać, ale to musiałabyś się dopytać prawnika. ale pod warunkiem, że jesteś w stanie udowodnić swoje straty w jakiś sposób, oczywiście spowodowane niedostarczeniem przesyłki.

Poczta ma nas gdzieś.....czy naprawdęnie można z tego wyciągnąć konsekwencji ...........??