Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miłoki

czy wyrzadzanie dobra to sposób na odzyskanie partnerki??

Polecane posty

Gość miłoki

nie chodzi o jakies obkupywanie, czy ciagłe dawanie prezentów, mysle o byciu dobrym dla kogos, okazywaniu mu zainteresowania,udzieleniu pomocy w potrzebie itd. czy to dobry sposób?? nie ma to być wymuszone, ja poprostu taki jestem... czy ona dostrzeze takie starania czy na tyle je doceni by w jej sercu na nowo obudziła sie miłosc?? jak myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
hello co o tym mysłicie?? narazie siedze cicho, sporadyczny kontakt ale wole sie nie odzywac niz ja zameczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Myślę, że takim postępowaniem nie zdobędziesz kobiety...ale możesz zostać jej przyjacielem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
niechce byc jej przyjacielem, zebyscie mnie dobrze zrozumieli nie zamierzam narzucac swojej obecnosci, poprostu od czasu do czasu miły gest, zero wulgaryzmów itd, czytałem o przypadkach odzyskania partnerów tym sposobem, to zawsze był długi proces od kilku miesiecy nawet do kilku lat, ale niektórym sie opłaciło, a jakie jest wasze zdanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosz za koszem kosz
kto kogo rzucił? i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety kochaja prezenty
wszystkie, nawet jak tu napisza inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
pierwszy byłem ja, puzniej ona tzn w odległosci ok 2 tygodni, ja byłem zmeczony jej niezdecydowaniem ona zyciem na odległosc, niedawno przprosilismy siebie, ja 1 ona ózniej uznala ze to jej wina, pomimo długiej ciszy poszukala kontaktu i wydawaloby sie ze wszystko powinno byc ok ale znów cisza, wczoraj napisala ze przeprasza mnie ze jest jej smutno , niestety nie z mojego powodu.. o dco tu chodzi?? gra twarda?? czy rzeczywiscie ktos jest na rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
tylko ile mozna prezentów kupowac?? czy to rzeczywiscie dobry sposób z tymi prezentami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
juz tyle rad?? liczyłem na kilka dobrych wskazówek....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety kochaja prezenty
nie no jak kupowales to szacun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
nie przeoczyłem zadnej okazji, starałęm sie kupowac takie na jakie sama sobie nie pozwoliłaby, wiec nie wiem czy rzeczywiscie powinienem na cokolwiek jeszcze liczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie chodzi o jakies obkupywanie, czy ciagłe dawanie prezentów, mysle o byciu dobrym dla kogos, okazywaniu mu zainteresowania,udzieleniu pomocy w potrzebie itd. czy to dobry sposób?? nie ma to być wymuszone, ja poprostu taki jestem... czy ona dostrzeze takie starania czy na tyle je doceni by w jej sercu na nowo obudziła sie miłosc?? jak myslicie??" Mialem niedawno (dokladnie od wrzesnia 2009) taka sytuacje:D Powiem szczerze, ze jesli bedziesz dla dziewczyny "lekiem na cale zlo" to ona zacznie cie traktowac jak przyjaciolke - faceta. A taka przyjaciolka - facet rozni sie od zwyklej przyjaciolki tylko tym ze nie pozycza tamponow...:D Byc moze z takiej przyjazni zrodzi sie kiedys uczucie, ale najczesciej jest tak ze ona bedzie cie potrzebowala tylko wtedy kiedy bedzie miala dola... Mozna byc uczynnym - jak najbardziej:D ale nie mozna "wypruwac sobie flakow dla panny" bo i tak tego nie doceni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karakanq
nie, nic ci to nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrządza się
zło a czyni dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
nie wyrzadziłem zła, nie zamierzam tez byc na kazde zawołanie, wolałbym raczej sprawic by i ona zaczełan o mnie zabiegac, wtedy ma to sens, nie jestem meska Cipka, nie narzekam na powodzenie, tylko jakos inne mnie nie interesuja, jak sprawic by znów zaiskrzyło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000000000
powiem Ci stary, ze to sprawa beznadziejna.Albo panna wie co chce albo lawiruje.A prezenty to chyba , ze diamenty.Bo przyjacielem kobiet sa brylanty tylko.Reszta to maly pikus dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
ona pewnie chciala by byc moja przyjaciółka za nic, to dobra dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellinka
Wszystko zależy od wielu czynników. Od tego w jakim jesteście wieku, jaka ona ma osobowość, co liczy się dla nie w życiu, czy kogoś ma... A Ty za mało napisałeś o Was by móc na to pytanie odpowiedzieć:) Ale mówi się, że dobro popłaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Marko Dobrzańsky
to Ci nic nie da.. jeśli ma wrócić do Ciebie, to wróci jak nie bedzie Cie widzieć jakiś czas, zero kontaktu, wtedy szansa ze zatęskni, jeśli nie tzn że nie kocha Cie i tyle Miłość jest jak cień, jak ją gonisz - ucieka, jak Ty uciekasz ona Cię goni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Marko Dobrzańsky
poza tym jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą dupę, za dobry też nie możesz być, bo Cie znowu w dupę kopnie, i na co Ci to? będziesz jej przyjacielem a ona bedzie się walić z kimś za Twoimi plecami... taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
marko cos w tym jest bo ona ostatnio szukala kontaktu do czasu az up[ewniła sie ze jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
i po kilku dniach milczenia dostałem od niej propozycje by wybrac sie razem do kina na walentynki, co ja mam do cholery o tym wszsytkim myslec, czego ona chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
isc do kina na walentynki czy nie isc?? jak wam sie wydaje czego ona wreszcie chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin
Nie idź, co się będziesz w kinie z nią męczył, jeszcze Cie za rekę złapie albo nie daj Boże pocałuje w ciemnościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
Lilly Evangelin ha ha ha smieszne :P ja pytam bo nie moge jej rozszyfriowac , wy kobiety jestescie takie skomplikowane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin
no to idź do kina albo gdziekolwiek jeśli chcesz ją w ten dzień zobaczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
chodzi mi o to ze ja nie chce robic sobie fałszywej nadziei, pózniej sie mcze a jak nie mamy kilka dni kontaktu to mi przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłoki
chodzi mi o to ze ja nie chce robic sobie fałszywej nadziei, pózniej sie mcze a jak nie mamy kilka dni kontaktu to mi przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Marko Dobrzansky radzi
nie idź, pokaż że musi o Ciebie troche zabiegać a nie tak jak jest źle to zadzwoni i jestes, zakrecila sobie Ciebie wokol palca.. chce isc na walentynki zeby nie bylojej smutno w domu samej, a w normalny dzien kiedy byloby wszystko ok..ciekawe czy wtedy by chciala zebys byl z Nią... nie daj się nabrać..one mie mają serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×