Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawszemadra

wierzycie w przeznaczenie?

Polecane posty

jakiś czas temu poznałam chłopaka, który baaaardzo zabiegał o moje względy. chciał ze mna być, planował nawet przyszłóść. ja wtedy spotykałąm się z kimś innym, to były nasze początki. wiec oczywiście znajomość z tamtym się zakończyła. wiem, że bardzo to przeżył, cierpiał. nie wyszło mi z tym drugim i teraz nagle żałuję tamtego. nie mam odwagi napisać do niego. wiem, że to bez sensu. ale wierzycie, że tak miało być? że wtedy znałam pierwszego by olać drugiego? że nie by l mi pisany?? mieliście coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ja cos takiego..
byłam z facetem, którego zostawiłam dla innego, potem żałowałam po kilku latach znów zaczęliśmy sie spotykać on zostawił mnie dla innej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam wierze, wierze, ze nic nie dzieje sie z przypadku i sa ludzie dla siebie przeznaczeni:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT
Ja wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
Ja też wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słowo Prawdy
Bzdury - jakie przeznaczenie. Życie i nasze zachowanie opiera się na wyborach i działaniach. Jeśli podstawą byłoby przeznaczenie, moglibyśmy nic nie robić i czekać na to co nam pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansiarz
Takie rozumienie przeznaczenia - jako samoistnej siły sprawczej - to moim zdaniem najczęściej wymówka przed wysiłkiem w celu osiągnięcia czegoś więcej przez pocieszanie się, że na pewne rzeczy niby nie mamy wpływu (los/Bóg tak chciał), podczas gdy mamy wpływ na nasze życie w o wiele większym stopniu, niż się nam wydaje. Boimy się tylko zaryzykować i zadziałać. Z kolei zaryzykować i nie zadziałać się tak nie boimy, bo wtedy nie przeszkadzamy 'przeznaczeniu', na które w razie czego można wszystko zwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie istnieje przeznaczenie. To wymówka dla tchórzy którzy boją się brać odpowiedzialności za swe życie i trzęsą portkami przed przyszłością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
a co ci szkodzi napisac i zapytac co u niego? najwyzej nie odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×