Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eks eks eks eks eks eks eks

eks eks eks eks eks eks eks eks eks eks eks eks fobia

Polecane posty

Gość eks eks eks eks eks eks eks

Ciekawa jestem czy któraś z kobiet też tak ma. Żyję z kimś kto jest po rozwodzie cywilnym, mają ślub kościelny. Osobiście byłej żony mojego chłopaka/partnera/konkubenta (jak tam kto chce) nie znam. Znam jedynie ze zdjęć i jakichś tam filmów wideo, m.in. ze ślubu. Uważam, że jest bardzo ładną kobietą ale nie o to mi chodzi, ja mam jakąś fobię na jej punkcie, bardzo chciałabym być taka jak ona, tak się zachowywać, podoba mi się w niej każde jej zachowanie, jest jakaś taka naturalna, odważna w swoim zachowaniu ale naturalna, pomysłowa, jak jej ktoś coś powie to zaraz ma riposte i to nie byle jaką. Ja wprost przeciwnie, jestem nieśmiała, nie mam odwagi na coniektóre zachowania, nawet w gronie bliskich znajomych, jakoś nic mi nie przychodzi do głowy jak mi ktoś coś powie. Innymi słowy czuję się chyba gorsza od niej. Nie, nie jest tak, że ją nienawidzę przez to czy coś ale zazdroszczę jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator z kotłowni
a skąd wziełaś te słowo ripsota ? nie z programu jezykowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
tak i tak ogolnie to jesli uzywam takich zamerykanizowanych słów to wszyscy myśla że jestem taka mądra a jestem zwykłą łachudrą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy skąd znam to słowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
To o 8:50 to nie byłam ja, tylko ktoś się bezczelnie podszył. Nic już nie można napisać, żeby nie być tutaj zbesztanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator z kotłowni
powiedz skad je znasz bo pytam z ciekawości smiem twierdzic ze z tego programu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Nie wiem o jakim programie piszesz prawdę mówiąc, no znam po prostu, nie wiem ze studiów, z pracy, nie pamiętam gdzie je poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator z kotłowni
ok to teraz odnośnie tematu to wydaje mi się że po prostu czujesz się jakaś niedoceniona przez tego faceta w kontrascie z jego byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Możliwe, nie zastanawiałam się nad przyczyną. On niby twierdzi, że ja jestem lepsza (ale moje podejście jest takie-co ma mi mówić?) no i na logikę by wskazywało, że skoro od niej odszedł to mu nie odpowiadała a ze mną chce być ale to oczywiście też jakoś mnie nie przekonuje. Ja mam jakąś paranoję chyba, ciągle czuję się od niej gorsza. Żeby nie było widzę, że inne kobiety są lepsze ode mnie ale jakoś bardziej mi to wisi a jeśli chodzi o nią to chciałabym być do niej podobna jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Nie to mam akurat na piśmie, potwierdzenie, że on odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Dlaczego zawsze każdy podejrzewa, jak ktoś pisze na forum "mój facet/moja kobieta odeszła" to zaraz się odzywają ludzie z hasłami "to na pewno druga strona odeszła a ty jesteś %$#^&%^& że wierzysz tej kreaturze". Serio nie będę tego tłumaczyć, odszedł to odszedł, nie ważne. Temat był nieco inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Ja się nie martwię, nie boję, że chciałby wrócić czy coś bo wiem, że nie. Po prostu zazdroszczę jej tej odwagi, zdecydowania, której ja nigdy nie miałam. Zawsze mi było głupio coś zrobić, żeby się nie ośmieszyć. Ona taka nie jest. Nie ma problemu z tym, żeby wyjść na scenę i zatańczyć czy coś. Ja bym tak nie potrafiła, ona jest przekonana o swojej wielkiej wartości a ja wprost przeciwnie i chyba to jest ta mega różnica między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka S.
Ściągnij sobie film REBEKA (to staroć, ale genialny), mówi poniekąd o Twoim problemie. Nie utożsamiaj się z byłą, musisz być sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Dorka tak, powinnam być sobą, jest takie zdanie "wolę być niedoskonałą wersją samej siebie niż najlepszą kopią kogoś innego" i wiem, że jest prawdziwe, niby to wiem ale jakoś w życiu zastosować nie potrafię. Film sobie ściągnę jak ktoś będzie to miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Dodam, że podoba mi się jej sposób ubierania się, jej włosy, to jak je układa, jej głos. Czy to można nazwać zazdrością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geniuszek
To co odczuwasz to naturalne zachowanie. Prawo natury. Czujes sie zazdrosna o samca. Nie badz taka jak ona bo on takiej cie nie chce. W koncu z nia sie rozszedl nie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjhjggjhgjh
Skoro jej nie znasz, to skąd wiesz, że ma cięte riposty? :P Na ślubie przed ołtarzem się tym popisała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Geniuszek no właśnie to jest dziwne. Widzę ją, jest piękną kobietą, inteligentną, odważną, doskonale zna swoją wartość i nie rozumiem jak on mógł ją zostawić. hjjhjgg.......przed ołtarzem może nie ale w trakcie wesela miała pełno okazji, ona jest taka, że sobie nie da w kaszę dmuchać. Ma wiele pomysłów fajnych, które jej przychodzą nie wiadomo skąd. Ja tak nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednawredna2
Co to za facet, co Ci pokazuje zdjęcia i filmy ze swojego slubu? Chwali się przed Tobą czy nie może zapomnieć o tamtej? A Ty jesteś zwyczajnie zazdrosna. Bo to w końcu jej się oświadczył, ja poprowadził do ołtarza w welonie itd. Wiesz, że ona zagościła w jego sercu przed Tobą. Tego nie zmienisz. Możesz zmienić tylko swoje myślenie. Nie myśl, że jesteś druga, że on już pewne rzeczy przeżywał i wie jak to jest a za drugim razem nie jest tak fajnie. Pomyśl, że ona go nie utrzymała a Tobie być może się uda. Ja bym się tylko zastanowiła dlaczego on Ci pokazuje te wszystkie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
On mi nic nie pokazuje, ja to wszystko sama sobie wydębiłam od jego matki, on kiedyś powiedział, że spaliłby to wszystko ale dla jego matki to też jakaś tam pamiątka bo w końcu ślub jej syna więc rozumiem, że to trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domii25
Doskonale cię rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domii25
Mój był ze swoją eks 5 lat i to on rzucił. Ale dziewczyna jest ładna, kończy dobre studia dzienne na politechnice a ja zaocznie jakaś Ekonomię, w dodatku z 3 letnim opóźnieniem, bo wyjechałam za granicę na 2 lata, tak wyszło. Nigdy jej nie widziałam, ale znam ją ze zdjęć na NK i znalazłam też płytę ze zgranymi fotkami ze wspólnych wycieczek (Z Grecji, Turcji, Francji, nawet z USA i inne z różnych okazji). My jesteśmy razem już 2 lata i pół roku, czyli oni nie są już razem 3 lata a ja wciąż wariuję na tym punkcie i ciągle mi sie wydaje, że on za nią tęskni i za jej urodą, mimo że nigdy właściwie o niej nie wpsomina, jeżeli już to ja prowokuję jakiś temat. A jak już o niej mówi to chłodno, bez emocji i wręcz tak jakby z niechęcia, on ją zostawił bo była choleryczką, zazdrosną i wciąż robiła mu awantury. Może powinniśmy coś robić żeby podnieść nasze poczucie wartości, nie wiem jakiś kurs, dodatkowy kierunek studiów, język obcy, fitness, ładna fryzura. Sama już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Też myślę, że problem tkwi w kiepskiej samoocenie ale ja nie wiem już jak ją podnieść, jakoś nie widzi mi się tkwić przed lustrem i wmawiać sobie jaka jestem fajna. Zastanawia mnie jak ona to zrobiła, skąd u eks mojego faceta wzięła się taka pewność siebie, bardzo jej tego zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geniuszek
eks eks eks... ale wlasnie pomysl, ze moze jemu nie potrzeba kobiety - chlopa. Silnej psychicznej, zaradnej itp. Moze wlasnie on potrzebuje osoby ktora bedzie mogl sie opiekowac, wyreczac w trudnych sytuacjach itp. Czasem faceci nie lubia poprostu jak laska jest zbyt samodzielna i wszystko chce robic sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz być pierdołą życiową
to Cię wtedy nie zostawi jak pierwszej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks eks eks eks eks eks eks
Bardzo wyszukana wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz panienko przecie z
nadal jestes kochanką. Nigdy nie bedziesz nią, wybij to sobie z głowy. twój kochaś ma już jedną zonę, wspomniałaś o tym na początu. Więc odpuść sobie i zostaw go w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×