Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulinka2390

Jak radzic sobie z depresją przedporodową?

Polecane posty

Gość paulinka2390

Cześć! Mam ogromny problem ponieważ od dziecka miałam problem z depresją, nigdy nie umiałam sobie radzic z czasem najdrobniejszymi problemami... Dziś jestem w 9 m ciąży za tydzień mam termin porodu, i najbardziej smieszne jest to ze wiem ze będzie bolec i to mnie tak nie przeraża jak sam pobyt w szpitalu. 1m temu byłam w szpitalu tydzień ponieważ szyjka zaczeła sie skracac (obecnie ma ok 1 cm. ) i nieumiałam sobie kompletnie z tym poradzic z tym zamknięciem ponieważ teraz obecnie na podkarpaciu niema odwiedzin na oddziałach gin poł i now przez tą grype która panuje porodów rodziinnych tez niema. Wiem ze teraz powinnam myslec tylko o dziecku ale nieumiem... ta mysl mnie dobija malenstwo jest wazne ale ta mysl ze będe matką... ze będe za kogos odpowiedzialna mnie przeraża wczesniej jak patrzyłam na te maleńkie ciuszki to łzy mi sie szkliły w oczach ze szczescia a dzis płacze na samom mysl o ty co mnie czeka zwlaszcza ze na moje męża zabardzo liczyc nie mogę .. niemam nawet komu o tym powiedziec bo boje sie ze ktoś powie ze jestem złą matką ze boje sie pobytu w szpitalu.. wiem ze zapewne tak by było bo raz cos nabomknełam mężowi o tym chciał pomóc ale po chwili nie wytrzymał jak zauwarzył ze jego słowa mnei nieuspokajają i zaczoł nadawać na mnie.. niewiem już co mam ze sobą zrobic ja poprostu panicznie sie boje szpitali ostatni pobyt skonczył sie okropnym schudnieciem co jest niezdrowe w moim przypadku poniewaz ja przed ciązą miałam ponad 10 kg nie dowagi 3 razy dziennie dostawałam tab uspokajające czy miałyscie kiedys taki problem? ja bardzo kocham maleństwo któe nowe ale boje sie ze niepodołam obowiązką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Strach przed porodem to normalne, chyba każda z nas to przeżywa. Ja jestem w 8 miesiącu i też targają mną różne niepokoje. Czy sobie poradzę, jak to będzie.Staram się jednak myśleć pozytywnie i odsuwać od siebie te złe myśli. Wierzę, że sobie poradzę, nawet jak będzie ciężko.Najważniejsze to myślę o dziecku, że jest zdrowe, silne i najukochańsze.Wtedy poród nie wydaje mi się taki straszny. Tyle kobiet radzi sobie świetnie, więc Ty też sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjhdksdfedf
Ja za 2 tygodnie mam rodzić i łapie mnie depresja, ale nie w postaci strachu przed porodem i bólu z nim związanym. Cieszę się z maleństwa, bo to moje pierwsze, ale mój problem związany jest z tym, że mam już dość brzucha i tego ciężaru. Dość siedzenia w domu i tego całego obciążenia. Uwielbiałam swoją pracę, a od kilku miesięcy siedzę bezczynnie w domu, bo też miałam problem ze skracającą się szyjką. Krew mnie zalewa, że nie mogę robić tego co lubię czyli pracować i spędzać aktywnie czas z mężem. Dlatego chciałabym już nawet dzisiaj urodzić i mieć ten psychiczny luzzz, że mogę dużo więcej rzeczy robić niż w trakcie ciąży. Nawet nie przeraża mnie myśl o wstawaniu w nocy, o pieluchach itd., bo to normalna rzecz jak sie ma dziecko. Najgorsza dla mnie jest ta ciąża, brzuch i bezczynne nic nie robienie. A ból porodowy da się znieść i jestem takiej myśli od samego początku, bo to nie trwa wieczność. A tego się najmniej boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tato e tata
A ja ci zazdroszcze pomysl sobie ze przed toba najpiekniejszy moment w twoim zyciu bedziesz miala tzw. swoje 5 minut zobaczysz dziecko. wszystkie kobiety przez to przeszly wiec i ty dasz rade. Czasami jak mi jest smutno to zamykam oczy i przypominam sobie momenty narodzin moich dzieci...a potem jakos bedzie i nawet sie nie obejrzysz jak twoje dziecko pojdzie do przedszkola. Trzymam kciuki i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspólczuć tylko dziecku/ciom
depresja przed, w trakcie, po urodzeniu i w czasie wychowywania dziecka, to kiedy normalnie, o nie, to żadnego dziecka jak mam mieć ciągłą depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjklrt
Nie wiem czy ktos tu zaglada a nie chce zakladac nowego watku........ Moze ktos sie odezwie........... ja mam strasznego dola, do terminu porodu zostalo 9 dni a ja staczam sie po rowni pochylej. Boje sie porodu.. moze nie tak samego bolu jak tego, ze cos moze byc nie tak, ze cos moze sie stac mojemu dziecku. Boje sie macierzynstwa.. chce dam malemu wszystko a mam poczucie, ze nie mam nic. Nie chodzi tylko o pieniadze ale o madrosc zyciowa. Chce zeby moj syn byl szczesliwy, pewien siebie, lubiany...... a nie wiem czy uda mi sie ulepic go tak, zeby to wszystko mial. Teraz czuje sie bardzo samotna.. mam wrazenie, ze caly swiat o mnie zapomnial, nikt nie ma czasu a ja nie mam nawet z kim porozmawiac. Calymi daniami siedze w domu i czuje, ze jestem bliska obledu. Zostalam sama w 3 miesiacu ciazy..... a teraz boli mnie to dodatkowo bo nigdy w zyciu bym nie pozmyslala, ze tak sie moze stac. Nie mam 17 lat tylko jestem dorosla kobieta. Mam wsparcie w mojej mamie ale czuje, ze mi to nie wystarcza... Mam nadzieje, ze przyjscie na swiat mojego syna wyrwie mnie z marazmu, w ktory wpadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×