jakie klapki kapcie do szpitala ???????????

jakie kupujecie kapcie klapki itp do szpitala wrzućcie jakieś wzory nigdy nie byłam w szpitalu i nie wiem jakie się powinno zabrać oprócz typowych pod prysznic po drugie zabieracie te kapcie potem do domu czy raczej wyrzucacie ze względu na jakieś bakterie itp ????

miałm klapki jak na basen ( by bez problemu wejsc pod prysznic )

miałaś tylko jedną parę ???? mi położna kazała zabrać dwie pary

tak jedna :)

klapki - japonki - 1 para - po powrocie zwyczajnie wyprałam w pralce :D

Odświeżam wątek, mi się podobają takie: http://allegro.pl/klapki-japonki-sandalki-sandaly-zlote-newlook-r-39-i1511240186.html co o nich sądzicie? jak na New Look to bardzo tanie bo ich klapeczki w UK kosztują około 80 zł. w przeliczeniu "na nasze". Z góry dzięki za odpowiedź :)

... rewie mody.. :O ???

masakra że macie takie problemy....- do szpitala zwykłe plastikowe klapki!!! ja miałam takie papciowate bo poród mnie zaskoczyl i po pierwszej wizycie pod prysznicem jak wyszłam z niego i luchnęła ze mnie krew to całe papcie były uwalone i do wywalenia.....

Do szpitala dwie pary zabierałam. Jedne miękkie, wygodne klapeczki. Drugie gumowe, pod prysznic. Po powrocie do domu fru do pralki i po kłopocie. A koleżanka od tych świecących japoneczek, to nie boi się ironicznych uśmieszków i zdziwionych spojrzeń? To nie promenada w Świnoujściu, to szpital!

do mirellamirka - i niezapomnij jeszcza satynowego szlafroczka pod kolor

koniecznie takie pod prysznic a drugą parę też proponuję z takich gumowych różnie to bywa nie wiesz kiedy Cię poród zaskocz w każdej chwili mogą ci odejść wody itp. a po porodzie to też wygodniej z takimi ja np. bardzo krwawiłam i po 4 godzinach a może po 6 nie pamiętam dokładnie kazano mi wstać zresztą sama marzyłam o prysznicu i niespodzianka wszystko brudne po nogach mi poleciało niestety plusy i minusy porodu. Dobrze mógł być mąż ze mną bo niestety zasłabłam ach.

Ja też zasłabłam. Przed ciążą namiętną palaczką byłam. Na drugi dzień po porodzie moja sąsiadka do łazienki na dymka się wybierała. Poszłyśmy razem. Po pierwszym "machu" odleciałam. Dobrze, że babka jakoś mnie podtrzymała i nie połamałam się w tej łazience! Moja wypowiedź może nie specjalnie na temat, ale chcę Wam uzmysłowić, że różne "przygody" nas po porodzie czekają. :)

do amigo** - rozumiem, że nie karmisz???

po 7 latach od tej wypowiedzi na pewno karmi, 7latka. Po cholerę odgrzebujesz śmieci? żeby zapodać jakąś śmieszną reklamkę spamerczyno nędzna?

Produkcja naszych pantofli odbywa się ręcznie, dzięki temu otrzymujesz wyjątkowy produkt o wysokiej jakości. Sprawdź sam, a na pewno się nie zawiedziesz. http://pantofle-goralskie.pl/