Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gage007

SAMOTNOŚĆ- moja klątwa...

Polecane posty

Siemka, mam 20 lat i jestem samotna, mam znajomych, przyjaciół, rodzinka spoko ale niemam chłopaka. Oczywiście zdarzały sie jakieś związki ale trwały krótko. Może ze mną jest coś nie tak nie wiem. Ale najczęściej to ja musiałam przerwać związek bo chłopak okazywał sie kimś innym niż był. Jeden był tak zazdrosny że to zaczęło wymykać się spod kontroli. Nie mogłam z koleżankami nigdzie wychodzić tzn mogłam ale potem sie nie odzywał kilka dni. Dzwonił kilka razy dziennie i pytał co robie gdzie jestem i z kim!!!! Nie wyobrażałam sobie takiego dalszego życia wiec postanowiłąm z tym skończyć, przepraszał mówił że sie zmieni ale było to samo za każdym razem. I ten związek trwał 2 miesięce to był mój najdłuższy związek i od tamtej pory jestem sama. Koleżanki mają chłopaków są w stałych związkach nawet już ślub planują a ja boje się że bede sama do końca życia... Mam kolegów którzy traktują mnie jako koleżankę i nic więcej, opowiadają mi o swoich problemach zwierzaja sie i powtarzają "jesteś świetna kumpela" niewiem moze nie jest mi dane być w zadnym zwiazku i tyle. Ok rozpisałam sie za dużo ale prosze piszcie jak to jest u was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci jakich chłopak się podoba a traktuje ciebie jak "kumpla" to nie znaczy że np nie chciałby być dla ciebie kimś więcej, może po prostu nie potrafi wykonać tego pierwszego kroku? Dlatego też może powinnaś być dla nich bardziej "przychylna". A używając tego słowa mam na myśli bycie bardziej otwartą i zainteresowaną, albo wręcz "bezczelnie" zaproponuj bycie razem szczególnie interesującemu chłopcu. :) Trzymaj się i się nie zamartwiaj, a zazdrość to rzecz ludzka. Nie jest najważniejsze być z kimkolwiek, ale z kimś. I warto na to poczekać. Sądzę ze jesteś na tyle dorosła aby to zrozumieć i nie ulegać "owczemu pędowi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze tak tym bardziej ze im jestem starsza to mysle o tym ze coraz trudniej bedzie kogos znalezc nie pozostaje mi nic innego niz czekac ale do kiedy? czasami tez jest tak ze komus sie podobam ale ten ktos nie podoba sie mi tylko teraz nie chce wyjsc na kogos kto jest sam bo sobie przebiera w facetach nie jest tak tylko ze przeciez nie moge byc z kims z przymusu zeby tylko z kims byc nawet jak mi sie nie podoba nie chodzi tu tylko o wyglad ale tez o zainteresowania itd... takiego mam pecha chyba ze albo podoba mi sie ktos komu jak nie odpowiadam albo jest odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×