Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ellitka

boicie sie walentynek??

Polecane posty

Gość ellitka

bo ja bardzo.nienawidze 14 lutego,kojarzy mi sie z poniżeniem i odrzuceniem społecznym,znowu spedze je w domu rozmyslajac nad beznadzieją ludzkiego(a zwłaszcza mojego)istnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT
Mam 27 lat i 9 miesiecy i nigdy nie mialem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szowinistyczny
TH is IT Chłopie Ty masz jakieś problemy i to seryjnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybka psychoanaliza
Boisz się walentynek czy tego że będzie to silny subiektywny impuls którym sama siebie mocno zafundujesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella radzi
nie boimy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaamotna jedna
Jest to święto, w którym każdy otrzymuje sztuczne serca. Dla mnie jest to dzień samotnych. Smutny i sztuczny. O miłość trzeba dbać każdego dnia, a nie tylko w dniu świętego Walentego. Mam 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
A nie wydaje wam się, że jesteście samotni na własne życzenie? Może spójrzcie na siebie krytycznym okiem trochę...mam wiele samotnych narzekających na to koleżanek, ale gdybym byla facetem to nie chciałabym byc z zadną z nich...są egoistkami, maja mega wymagania i chcą byc w związku ale życ jak single...zero poświecenia...dlatego im sie nie udaje...Wam sie wydaje że miłosc to jak na komedii romantycznej...a to gowno prawda. To lekcja pokory, kompromisów, poświęcenia, tolerancji...nie ma już ja ...jest MY....i Wy często nie potraficie się przestawić...a tak sie nie da...Drugi błąd to wyrywanie facetów anty do związku (albo lasek w przypadku kolesi)...czyli ktos kto zauroczyl je ale niwiele poza błyskotliwościa i fizycznością oferuje. Często poznany na imprezie albo playboy z pracy...No a potem płacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Light...
Ja mam meza i on wie ze ja nie obchodze tego durnego "swieta", komercyjnego zreszta. I smiac mi sie chce z tych ludzi ktorzy lataja jak opetani po sklepach, kwiaciarniach, knajpach, itd. tylko po to zeby na komende: "dzisiaj sa walentynki" dac zarobic mnostwo kasy innym ktorzy tylko zacieraja rece na takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
"Jest to święto, w którym każdy otrzymuje sztuczne serca . Dla mnie jest to dzień samotnych. Smutny i sztuczny. O miłość trzeba dbać każdego dnia, a nie tylko w dniu świętego Walentego. Mam 29 lat" Może ty tak to widzisz...ale dla wielu osob jest to prestekst żeby odłożyć pracę, obowiązki na bok...i spedzic czas z ukochana osoba. Poza tym to miłe dostać kartkę czy kwiaty z tej okazji. I widzisz tutaj pojawia się dowód na to, że masz błędne wyobrazenie miłosci...i zaraz napiszesz ze kwiaty i kartki bez okazji powinno się dawac...Milosc to nie komedia romantyczna i nie pielęgnuje sie jej kwiatami, wyjsciem do kina czy bombonierka w ksztalcie serca. To tylko kicz na miarę walentynek. Mam przyjaciół i samama jestem od 9 lat w związku i choc nie dostaje kwiatów bez okazji itp. I jestem w bardzo szczęsliwym zwiazku. I choc do Walentynek podchodzimy z przymrużeniem oka to zawsze je obchodzimy. Na codzien niepotrzebujemy tego typu pierdołek...miłość to wspólne dzielenie życia, myśli, pragnień....a nie romatyczne kolacje i karteczki na lodówce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
nie potrzebujemy mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię walentynek ponieważ dla mnie jet to jedna wielka ściema i udawanie. Kolejne "święto" sztucznie spłodzone przez matkę rynek i ojca obłudę. Kolejna świetna okazja aby zarobić na wszelkich obleśnie ckliwych i żenująco uroczych popierdułach kalibru wszelakiego, oraz aby się wykazać przed innymi jacy to wspaniali jesteśmy, jakimiż kochającymi misiami i króliczkami... Tak!, utyskuję na to z całą bezczelną przyjemnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z DDA
Ja jestem facetem, który nie umie żyć w związku ot co. Szybko się nudzę, boję się odpowiedzialności :o A Walentynki jak w zeszłym roku walę tynki i tyle. Pieprzę to jak i całe te bajdy o uczuciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Light...
Ale przyznac moge jedno... walentynki to super biznes dla wielu branz. Dla mnie-to dziecinada. Poziom gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiem keczup
ja sie boje grażyny z kotliny kłodzkiej i czasem człowieka biedronki ma on niezwykłą moc i umie zaklinac przestrzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie to zwisa i powiewa :D Sama jakoś szczególnie tego nie celebruję, ale dlaczego wyśmiewać ludzi, którzy to robią? Albo pokazywać ostentacyjnie, że nie będę kupować serduszka, bo to komercha. Strasznie mnie to bawi :D Dżizasss, ludzi, nie ma większych problemów, niż głupie komercyjne serduszko? Ostatecznie przecież to i tak wszystko z sympatii... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 wypada
w niedzielę więc luz, można sie zamknąć w domu i nie oglądać tych którym się udało bleee :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może zamiast ściemniać po prostu się przyznać, nie lubię walentynek bo nie mam drugiej połówki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT
W ten dzień będę sprzedawał kwiaty (z hurtowni za 1,2 a sprzedawać za 2 zł Można ze 100 zł zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boje sie niby czemu /?? ja z meżem nie obchodzimy walentynek jakos nam do tej pory nie wyszło:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boicie? Nie, bo nie ma powodów. Nie pamiętam od którego roku w Polsce zaczęły się obchody walentynek, na pewno z kilkanaście lat temu, żadnych nie obchodziłam i żyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotne kobiety się ich boją lub je krytykują , ale bez względu na wszystko niech każdy sobie je obchodzi lub nie , byle by był zadowolony...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×