Czy da się żyć bez seksu?

ROZMOWA ! P.S. Jak już z Nim pogawędzisz, to napisz, co powiedział, bo mnie to interesuje :P

tajemnicza dama ,boże dopiero teraz dociera do mnie jaką ty jesteś idiotką. Wczoraj wyzywałas dziewczyny,które dopuscily się zdrady w postaci pocałunku,że dają na lewo i prawo a Twoja dzisiejsza wypowiedz Tajemnicza Dama No k**wa, a co ma biedna zrobić ? Żyć jak zakonnica, bo wielce Szanownemu się nie chce wsadzić ? tak naprawde nie masz swojego zdania,zaburzenia może jakieś? W sumie to chyba kręci Cie wyzywanie kogoś i dopierdolisz się do wszystkiego-od tak sobie.żal mi Ciebie wczoraj zdradzały same kurwy a dzisiaj,co? przeszło Ci i może sobie biedna kogoś mieć na boku? hahaha,żal mi Ciebie,jezu

żeby mojemu sie tak nie chciało !!!!!

No to udajcie się do seksuologa - proste ? Przecież to nienormalne...

Masturbuję się, kurde, parę razy dziennie, ale to nie to samo :O Wolałabym seks z ukochanym facetem :(

Tajemnicza Dama Sarkazm i ironia są domeną ludzi inteligentnych, więc nie miej do nas żalu hahaha,dobre,ty i inteligencja żenada :o

Oh oh, lubię pociskać ludzi ;] to takie.... romantyczne ;p ;p ;p A to co myślą ludki o mnie... wyjebane mam ;] Opuszczam was nie chętnie czas zacząć sobotnie popołudnie oblewać ;] Cye :) ]:->

Nie napisałam, żeby się puściła !!! Napisałam, żeby zakończyła tą znajomość !!! Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to się nie odzywaj! Żal mi takich ludzi... :O

mowa oczywiście o TD

Za to Ty dosłownie błyskasz inteligencją :D

masturbuje sie członkiem mojego psa azora

Co za ludzie... Dajcie żyć innym i zajmijcie się swoimi sprawami ;)

Kurwa, nie kłóćcie mi się tu :O Myślisz, że seksuolog coś pomoże? Mało mam zaufania do polskich lekarzy :O

No k**wa, a co ma biedna zrobić ? Żyć jak zakonnica, bo wielce Szanownemu się nie chce wsadzić ? nie wiem czy z tej wypowiedzi wynika,żeby zakończyła tę znajomosc :D oj kochana,jesteś po prostu debilką i chcialam Ci tylko to uświadomić. cya :D:D:D:D:D:D:D:D

A nawet jeśli jestem debilką. Pełno tu takich, więc stul pysk i idź nakarm swojego pasożyta Myślę, że seksuolog, to najlepsze rozwiązanie... Może Viagra ? :P Poważnie...

aha PS: do czy da się żyć-uważaj na tą sucz i jej nie słucham,bo ona stiwerdzila,ze dzieci rodzą tylko matki polki,że dzieci to pasożyty i wręcz beształa kobiete ,która żaliła się,że trzy razy poronila,poza tym nie chce rodzic dziecka tylko dlatego żeby mieć ladny brzuszek i nie sprzątać po kimś gówna:D buhehehe Butchers Hook Puścisz się jak każda w tej sytuacji.... Tajemnicza Dama No k**wa, a co ma biedna zrobić ? Żyć jak zakonnica, bo wielce Szanownemu się nie chce wsadzić ? pocisk. :D

jestem jeszcze nastolatką ,więc na "pasożyta"przyjdzie czas:D jesteś bardzo płytka i nie wiem czy w ogole jest na kafe druga taka osoba. glen b ma więcej w glowie od Ciebie prostaczko :D

Viagra - bo ja wiem, to chyba ma skutki uboczne i szkodzi zdrowiu? A seksuolog to świetna myśl, że ja na to nie wpadłam :O

Skoro jesteś jeszcze nastolatką, to to wszystko wyjaśnia :D Nie ma o czym mówić, a Ty się naucz szacunku do starszych, bo gówno się na życiu znasz i po co wchodzisz na takie tematu ? Ohh.. może Ty już masz w tym doświadczenie :D

Seksuolog powinien pomóc, a Viagra jak każdy preparat ma skutki uboczne, ale to tak jak przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych. Ryzyko jest, ale zawsze...

powiem tak. też kiedyś taka byłam że rzucałam się na chłopaka, chciałam się kochać kilka razy dziennie.. on odmawiał czasem.. ja się gniewałam.. myślałam że Go nie podniecam.. przyszły wakacje i pojechaliśmy razem do zakopanego.. ja z myślami że będziemy w końcu mogli w spokoju się kochać bez ograniczeń, będdziemy mogli się razem kąpać, chodzić nago, stękać i jęczeć i nie myśleć o ludziach za ścianą. podekscytowana i podniecona rzucałam się na niego.. czasem chciał, czasem odmawiał w tych górach.. i nie było szaleństw i krzyków.. a to dlatego że mój ukochany poprostu mi to powiedział - że nie ma ochoty kilka razy dziennie, nawet 1 dziennie to czasem za duzo.. raz na 2-3 dni.. wkurzyłam się na maxa ! byłam wściekła, myślałam :' ja szczupła, młoda, sexowna jak on może nie chcieć się ze mną bzykać!? ' postanowiłam że dam mu nauczkę i wytrzymam 2 tyg i nie dam mu żeby zrozumiał swój błąd i zaczął mnie błagać o sex. wytrzymalismy może tydzien.. obydwoje podnieceni wkońcu kochalismy się i było super. po sexie m. powiedział mi że właśnie tak chce - chce się na mnie rzucać bo to go podnieca, wtedy mu to sprawia najwięcej przyjemności :) i niewiem jak to zrobiłam ale przestałam po tamtym wyjeździe do zakopanego sie na niego codziennie rzucać.. i jest super ! jestesmy ze sobą 3 lata i uwielbiuamy sex.. zawsze mówimy sobie kiedy nie mamy ochoty i nie gniewamy się na siebie. kochamy się czasem raz na 2-3 dni a czem raz w tyg. jest wspaniale! jesteśmy zdania że lepiej raz a zaje.iście niż codziennie i bez fajerwerków :D ja zaczęłam mysleć nad tym co robię.. i nawet mój m. czasem mówi że teraz brakuje mu żebym od czasu do czasu to ja sie na niego rzuciła :)

Ja tak żyję, nie powiem, ze marzy mi się jakis skok w bok ale takie ryzyko... po 20 latach małżeństwa..

Tajemnicza Damo, dziękuję za radę :) nicola20 - rozumiem, ale my jesteśmy o wiele starsi, na dodatek on nie reaguje, kiedy ja się na niego rzucam, ale również nie rzuca się na mnie po paru dniach postu :O last - rozumiem Cię. Marzenia są, ale szkoda skrzywdzić ukochanego męża...

:)myslę, że ta lojalność nas zabije..lecz nie jest łatwo przemeblować sobie życie, zastanów sie jednak czy go kochasz..

Kocham, bardzo :) Jest cudownym, kochanym, czułym, opiekuńczym mężczyzną. Z nikim mi nie było tak dobrze. Tylko ten seks :O

Skoro tak go kochasz i chcesz z nim byc to zacznij brać pigułki. Jeśli bierzesz i nic nie dają to zmień na takie które obniżą ci libido.. Są takie niestety dla mnie...

zapraszam na forum gdzie forumowicze wpisują rady potrzebne do szczęścia, barwnego życia i zwalki z samotnością i rutyną http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4360867&start=0 każda złota myśl mile widziana :)

http://tnij.org/flsp

tajemnicza,kotku,jestem nastolatką i tego mi zazdroscisz? :D pewnie dlatego,ze mam lepszy brzuszek o jejcia :( żal mi Ciebie