Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boli mnie wszystko

Tak strasznie mi źle....

Polecane posty

Gość nie ma przymiotnika
"daremny" do określania osób - nie używa się go tak. Daremny może być trud, wysiłek, ale nie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Witaminy spróbuj jeść - takie mikroelementy kompleksowe. Wbrew pozorom to wcale nie jest głupia rada. Osoby z depresją odżywiają się źle - no to jak ma Ci się poprawić? Dobrze jedz, zdrowo, humor Ci się od razu poprawi. To pierwsza rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma przymiotnika
i w ogóle - autorko - straszna maruda z ciebie i nudziara. Jak ludzie z tobą wytrzymują? Też im tak ględzisz bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Nie chcesz analizować wydarzeń? No to po prostu zajmij się ... gotowaniem. Dosłownie. Oczywiście możesz też znaleźć sobie jakiś obiekt uczuć i sie zakochać. Ale obyś nie wpadła w jeszcze gorszą depresję z tego powodu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie wszystko
Niestety nie mogę aktualnie zmienić środowiska. Chciałabym gdzieś wyjechać, zapomnieć o starym życiu i rozpocząć nowe... Ale w tym roku nie mam takiej mozliwości. Czuję się uwięziona w swoim okropnym życiu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Bo jak sie okażę , że źle się zakochałaś to przynajmniej dobrze sobie pojesz, a tak - znowu nie będziesz jeść np. i co dalej jak cię oleje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
No ja widzisz chciałabym zmienić śrdowisko, ale nie tak jak MUSZĘ zmienić (finanse) wolałabym inaczej. No ale musze się z tym pogodzić. Już wszystko lepsze byleby tylko oddać kasę. co bedzie okaze się. No ale i tak już wszystko tylko nie to co mam tu skąd piszę. To to już nie i koniec :( Definitywnie :( Muszę to skreślić na zawsze. Z bólem serca też no ale życie niestety mnie nie rozpieszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie wszystko
Nie mam nawet komu marudzić :O A nawet jeśli, to i tak bym tego nie robiła, jestem raczej postrzegana za osobę, która sobie świetnie radzi z przeciwnościami losu. Jeszcze wcześniej żyłam normalnie, szczęśliwie... Ale straciłam już zaufanie do wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Ja potrzebuję się jakoś odizolować , popatrzęć na życie z innej perspektywy niż ta którą mam i po prostu sobie w samotności ze spokojem i zrozumieniem przeczytać kilka książek, nazbierać kasę , żeby oddać długi. Brakuje mi tego co miałam kiedyś gdy przyszłam z pracy -święty spokój , cel w życiu na dalsze lata. Wszystko mi zniszczono - co dalej? Nie wiem :( Dziś uważam, że świat się skończy, a jeśli nie? Ale tu w ogóle nie umiem myśleć. Nie wiem czemu :( Załamuje mnie to. Wieś mnie załamuje - wiocha ogólnie :( No ale się nie poddaję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie wszystko
A zakochać się nie chcę już NIGDY! To tylko dorzuciło się do mojego stanu. Zaufałam mu, pokładałam nadzieję w ten związek, myślałam, że to ten jedyny i że pomoże mi się wygrzebać z tego wszystkiego. Teraz mam tylko wyrzut do samej siebie, że byłam taka głupia i naiwna. Nie pozwolę sobie na to więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Ja też sobie radziłam wiesz, a tu gdzie mieszkam - może temu tu w ogóle myśli nie umiem zebrać? - nie rozumiem nawet czemu - ale stworzono jakąś iluzję, że ja byłam w jakimś układzie JAKBY a ja nie byłam w żadnym układzie! To tak wyglądało może, ale matko swięta - przeciez ja ponosiłam koszty tego wszystkiego. A teraz to wygląda jakby mi rodzice opłacali coś? Niczego. O to mam pretensje, źle się tu czuję z tym poczuciem, że ja niby byłam w układzie. Właśnie nie. Komuś zalezy żeby to tak wyglądało. Ale to jest kłamstwo. To wszystko było oszustwo i ja nie chcę w tym brać udziału bo? Nic z tego nie mam. To po co? I w ogóle jak ktoś mógł coś podobnego sobie uroić. Liczy się to, gdzie jest pieniądz, a nie inne rzeczy. Jak ja mogłam być taka naiwna - to też moje dziś pytanie? pretensja sama do siebie. Uważałam sie za taką mądrą i znowu nic z tego. No cóz... z tym sie trzeba pogodzić. To nie trwa 5 minut, a w sumie to moja klęska. Czemu nikt tego nie rozumie? Bo nikomu się nie chce tego rozumieć. Ale ja np. lubie żyć dobrze sama ze sobą i co - mam zwariować przez środowisko? No co mi zostanie jeśli nie wyjadę? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
No ja mam to samo tylko z innego powodu wiesz. Ja sobie musiałam wszystko organizować - łącznie z jedzeniem, a teraz każdy we mnie widzi obiad u matki (której nie znoszę). Nie chcę tak żyć :( To bez sensu. A ona mnie też oszukiwała, że mi pomoże. A ja? No może ja zawiodłam PONIEKĄD ale ja sama padłam ofiarą oszustwa i ona tego nie rozumie! Mam już całego zasmolonego układu dosyć - 15 lat już to samo dno :( Kiedy to sie skończy? Jakiś kretyński układ, w którym jedyne co miałam robic to być cicho i co z tego? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Wiesz niektórym jest lepiej jeśli w ogóle nie mają rodziców. Naprawdę. taka osoba myśląca i tak mnie sprowadzili do zwykłego debila. No co nad tym...pomyślę to rozpacz. A winni? Nawet przerpaszam nie usłyszę. Jeszcze im usługuj bo taka jesteś durna. No nie - mam tego dosyć już na zawsze obawiam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie wszystko
osobaprzeziębiona>> ile masz lat i gdzie chcesz wyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
To tyle dziś ode mnie - idę już . Oczy mnie bolę od kompa. Pozdrawiam. Nie daj sie depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
No lat mam dużo. Wyjechać gdzie chcę? Przed siebie. Dosłownie. I tyle mnie cokolwiek obchodzi :( Na razie... PS. Chyba ogarnia mnie depresja... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobaprzeziębiona
Jeszcze się wróciłam bo wiesz - autorko topiku - to jednak dużo zalezy w jakim meijscu jesteś. Wyłączym kompa, ale znowu włączyłam bo sobie uświadomiłam co ja wyprawiam. Zrobiło mi się coś takiego, że ZABIŁAM wszystkich ludzi żyjących (z mojej rodziny najpierw) i żyję samymi trupami. Wyobrażasz to sobie? Ale tu gdzie jestem jest takie miejsce, że jest tu silny kult śmierci. I na mnie to tak przechodzi. Nie chcę tak żyć. Moja matka się taka stała - to jest opętanie nawet. Nic tylko kościół i cmentarz. I jutro nawet chciałam iść na cmenatrz, ale nie pójdę. Niemniej widzisz - złe miejsce to jest i koniec. Tornado tu było - mnie tu ciągle głowa boli. :( Możesz też przebywasz w takim miejscu jakimś walniętym? To pogarsza sprawę. Trzymaj się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×