Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rybak_z_wędką

PYTANIE DO KOBIET!

Polecane posty

Witam piękne panie, mam dylemat i potrzebna mi rada. Otóż jestem z moją partnerką ok 8 miesięcy, i mój problem dotyczy naszego współżycia. Na początku,przez pierwsze 2/3 miesiące byłem nią tak zachwycony, że jesteśmy tacy zgrani,że ona uwielbia seks tak bardzo jak ja, i kochaliśmy się codziennie. Teraz od 2 miesięcy mieszkamy razem, kochamy się i wszystko między nami gra,jednak seks uprawiamy już rzadziej,1 może 2 razy w tygodniu i mam wrażenie że ja do tego zmuszam:( Prosiłem, próbowalem ja podniecac itd, ale ona byla nieugieta, zawsze mowila ze nie ma ochoty, z kolei kiedy już sobie odpuściłem i przestałem się starać, ona sama zaczynała grę wstępną i nie dawała mi spokoju przez kilka dni z rzędu. Ucieszyłem się więc i znowu chcę się z nią kochać jak najczęściej, jednak ona znowu jakby się odwróciła, wymawia się różnymi rzeczami,albo udaje śpiącą itd. Moje pytanie, o co jej chodzi? Dla mnie seks jest bardzo ważny wprost go ubóstwiam i naprawdę jest mi źle kiedy go nie ma, albo widzę że ona robi to już dla świętego spokoju. Co powinienem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy mi się to nie znudziło ani trochę przez te 8 miesięcy, na początku mieliśmy to samo tempo a teraz ona nagle stała się aseksualna:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wlasnie za czesto to robicie...moze zwolnij troche? daj odetchnac? seks to pragnienie i cos czego tzreba chciec! jesli ona nie c hce w danej chwili a ty bedziesz ja namawial to moze dla niej stac sie to stresujace i nie bedzie miala na to czesciej ochoty. porozmawiaj z nia,zawsze sie pytaj czy ma ochote na ten seks..jak nie to daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolza, napisalem ze 1,2 razy w tygodniu to wlasnie rzadko u nas, bo jeszcze niedawno bylo to codziennie:( nikka rozumiem i dlatego przestalem nalegac, ale teraz nawet jak wspomne cos raz na pare dni to ona nie chce wcale i jak juz to robimy to ona sie do tego zmusza i widze to ale nie rozumiem, bo niedawno sama chciala jak najczesciej, nie rozumiem dlaczego zmienila do tego tak nagle stosunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alfe
po prostu nie dobraliście sie temperamentem ty masz większe potrzeby , ona mniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy z poczatku temperament byl IDENTYCZNY szalelismy dzien w dzien. nikka rozmawialem juz z nia powiedziala ze sama nie wie , ze moze przez to ze ja chce tak czesto to ona czuje sie pod presja. Ale po tym jak mi to powiedziala to przestalem slowem wspominac o seksie, i wtedy nagle jej sie zachcialo wrecz nie dawala mi spokoju, nie nadążalem. I tak jak pisalem juz ucieszylem sie ze znowu nabrala ochoty wiec znow chcialem sie kochac czesto i wtedy ona znowu odwrot. Nie czaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie może być, ale muszą chcieć tego dwie strony. Zmuszać nikt sie nie powinien i to ma byc pożądanie, a nie chleb powszedni. Poza tym zwolnij troche tempo i poczekaj aż partnerka zapragnie. Nic na siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszystko rozumiem, nie robie niczego na sile, tylko nie rozumiem skad ta nagla zmiana w stosunku do seksu?? jest wszystko a nagle nie ma nic:/ Mam podejrzenia ze ona jest chora, bo od samego poczatku nie moglismy sie kochac we wszystkich pozycjach poniewaz ona odczuwala bol w srodku ,ale mimo to bylo czesto, teraz jak juz sie kochamy to co chwile zmienia pozycje bo ja boli, wspominala cos o nadrzerce? czy jakos tak, co to jest bo nie mam pojecia? mowila ze kiedys byla u lekarza i powiedzial ze ona to ma ale nie musi usuwac bo to narazie niegrozne:/ niewiem co to jest, np. wczoraj traf chcial ze sie kochalismy i bylo super, ale po wszystkim zaczela jeczec ze ja mocno boli w srodku i musiala sie polozyc, i trzymala sie za brzuch:( glaskalem ja i powiedzialem ze jak dostane wyplate to dam jej kase i pojdziemy do tego lekarza co z tym z robic bo moze to przez to ja boli? ale powiedziala ze nie chce, ona teraz jest bez pracy i nie ma pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alfe
rybak - ale tak to jest niestety . Dziewczę było jak to się mówi "wyposzczone " była przerwa w sexie . Na początku nowy partner (Ty) , nowy sex i kochaliście się ze sobą każdego dnia dopóki dziewczyna nie zachłysnęła się sexsem . Teraz po prostu jest on stabilny , ma go na wyciągnięcie ręki więc i nie kusi już tak jak dawniej . Organizm jej już ustabilizował się i potrzebuje go tyle ile potrzebuje , czyli dużo mniejsze ma na niego zapotrzebowanie niż Ty . Nie ma w tym niczyjej winy , a tym bardziej Twojej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze jest jak mowisz, a nie przez to ze jej nie pociagam czy cos takiego, bo zapewnia mnie ze nadal czuje pozadanie, martwie sie ze to przez te bole? ale co zrobic kiedy ona nie chce isc do lekarza, wydaje mi sie ze nie chce bo sama nie ma na to kasy bo jest aktualnie bez pracy (wizyta u jej stalego lekarza wynosi 100zl, a do innego nie chce isc), a glupio jej brac ode mnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest nadżerka i to napewno przez to ja boli, nie potrafie ci tego dobrze wytlumaczyc na czym polega to zjawisko moze ktos inny potrafi to zobrazowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alfe
rybak , ciężko doradzić jest tak aby Twoje problemy zostały rozwiązane . Może być i tak jak piszesz , że dziewczyna ma nadżerkę , chociaż mi to troszkę nie pasuje ( mylić się mogę ) . I problem chyba nie jest w pieniądzach . Myślę że jest to wymówka dziewczyny , która nie chce Cię urazić :) Ja nadal uważam , że nie dobraliście się pod tym względem . Na krótką metę to przejdzie , ale na dłuższą ? .......... wątpię . Ty będziesz męczyć się z braku sexu , dziewczyna z powodu ciągłego odmawiania Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alfe
mowila ze kiedys byla u lekarza i powiedzial ze ona to ma ale nie musi usuwac bo to narazie niegrozne:/" zgadza się - boli . Ale czy widzisz w tej powyższej wypowiedzi sprzeczność ? bo ja tak . Od kiedy to lekarz mówi , że nie musi usuwać bo to na razie niegrozne ? Przecież to już bliska droga do nowotworu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×