Nikogo sobie nie znajdę

Proszę o szczere i poważne odpowiedzi.. Od pół roku jestem sama, mój poprzedni związek zakończył się z hukiem i boleśnie, jeszcze się nie otrząsnęłam całkowicie.. Ale nie to jest najważniejsze... Jestem właściwie przekonana, że już nie mam szans sobie znaleźć nikogo bo po prostu nigdzie nie bywam! Poprzedniego chłopaka poznałam na weselu u przyjaciółki. Miałam jeszcze wcześniej chłopaka za czasów studenckich, wiadomo życie studenta jest dość "żywe". A teraz? Mam 28 lat. Tylko praca i praca do tego w gronie samych kobiet. Przyjaciele się porozjeżdżali, pozakłądali rodziny.. Owszem czasem wychodzę gdzieś na imprezę czy piwo ale albo w gronie par, albo z moim dobrym kolegą. Jak ja mam kogoś poznać?

Możesz popróbować przez internet. Wiele par tak się poznało. kazdy sposób jest dobry. Zyczę powodzenia. :)

moim zdaniem internet jest przereklamowany, masa debili, oraz osób ze zbyt wygórowanymi wymaganiami szukającymi ksiącia z bajki

Debili spotkasz także i w realu. Trzeba uważać i tu i tam.

więcej jest w necie :-O anonimowośc temu sprzyja

a ja myśle, że własnie z tak pesymistycznym nastawieniem nie znajdziesz nikogo, bo wtedy od razu jesteś nastawiona negatywnie,a to nie pomaga. Internet sobie odpuść. Musiałabyś mieć wielkie szczęście, żeby poznac tu wartościowego, porządnego faceta. Oczywiście jest niewielka szansa, ze poznasz go w czasie zakupów w markecie ;) Wyjscia do knajp, czy inne imprezy pomagają w poznaniu nowych osob. Ale czy jesteś gotowa na nowy zwiazek? Z tego co piszesz, nie otrząsnęłaś sie jeszcze po ostatnim.

przez net wlaśnie :) wcale ludzie tam nie maja wygórowanych wymagan koleżanka bzdury pisze.wręcz przeciwnie. ja się za pieknosć nie uważam ,a umówilam sie przez net z 10 facetami i każdy chciał się spotykac dalej ;) a niektorzy byli przystojni ( z paroma z nich spotykalam się dlużej), wszedzie możesz kogoś poznać tak naprawdę nawet na wakacjach ,albo w autobusie , albo w sklepie , w barze , może niedlugo znowu pojedziesz na jakieś wesele? tylko musisz obracac się wśród ludzi byc otwarta bo inaczej nie masz szans :)

" koleżanka bzdury pisze " dzięki , ale jesteś miła :-O nie potrafisz dyskusji prowadzić kulturalnie ? Ja mam odmienne doświadczenia , masa księzniczek z wymaganiami z kosmusu . Dlaczego negujesz moje doświadczenia ?

Rzeczywiście całkowicie nie udało mi się jeszcze zapomnieć o poprzednim związku, ale tęsknię za miłością. A poza tym mam wrażenie że życie gdzieś ucieka, że tracę czas i się starzeję :)

bo ja poznalam 2 wartosciowych facetow w necie ,ale przyznaję ,ze ciężko znaleść tam kogos odpowiedniego bo tam pełno jest zdesperowanych facetów ,albo zboczeńców i niektórzy z nich sie takimi okazali..

"przez net wlaśnie wcale ludzie tam nie maja wygórowanych wymagan koleżanka bzdury pisze.wręcz przeciwnie. ja się za pieknosć nie uważam ,a umówilam sie przez net z 10 facetami i każdy chciał się spotykac dalej a niektorzy byli przystojni ( z paroma z nich spotykalam się dlużej), " Zalezy jakimi kategoriami sie szuka tej "drugiej połówki"

rewq bo ja umówilam się z 10 czy przepraszam z 11 nawet ( bo z jednym jeszcze w liceum się umówilam ,a teraz jestem na studiach) więc na tej podstsawie można coś już stwierdzić

czyli żeby był ładniejszy od diabła, co?

mozesz szukać - jak piszeesz jestes na studniach, wiec pewnie szukalas facetów w ileku do 25 lat. Autorka szuka chyba dojrzalszego mężczyzny. Poza tym każdy szuka czegoś innego, ma inne wymagania.

niestety wiekszosc z kolesi w necie to brzydale. Owszem, mogą mieć fajny charakter, być inteligetni , no ale tak szkaradnych jeszcze nie widziałam...

a poza tym wiele facetów w necie ( nie wszyscy na szczęście) to kompletni desperaci szukajacy ostatniej deski ratunku więc jak oni mają byc wymagający? Są też tacy co szukaja szybkiego romansu ,ale są i ci ktorzy szukają związku takich tez tam nie brakuje więc głowa do gory :)

cholerka- właśnie ,że nie prawda . z reguly nie gustuje w gowniarzach więc umawialam sie tez z takimi ok 30-stki

mozesz szukac - nie mogę powiedziec, aby twoje słowa byly krzepiące :O

Oczywiste jest chyba to że facet musi mi odpowiadać pod każdym, istotnym dla mnie względem... nie mam jakoś zaufania do panów z internetu, nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie tak naprawdę. Choć zastanawiałam się czy nie spróbować na jakimś w miarę dobrym portalu, bo na fotce czy sympatii logować się nie zamierzam.

ale perełki wsród tego netowego chłamu tez sie zdarzają , uwierz :) ja na taką natrafiłam zupełnie przypadkiem

faceci mogą ne miec wymagan z kosmosu ale za to wielu to desperaci i psychole , kobiety zaś czesto są księzniczkami które w realu nie mogą nikogo poznać to próbuja w necie . oczywiście jakiś procent ludzi jest normalnych , niemniej uważam że internet jako miejsce poszukiwania 2 połowy jest przereklamowany .

a mi sie udalo znalezc w interencie przyszlego meza:) ale fakt trzeba miec szczescie...

rewq doceniam że starasz się mi doradzić i to z dwóch stron jednocześnie.. na dodatek zgadzam się s tobą Dziękuję :)

a tak poza tym to facetow poznawałam najczęściej właśnie w barach , w dyskotekach. nawet na ulicy jednego pozanałam który rozdawal ulotki. Nie zawsze coś z tego wychodzilo bo z niektorymi zupelnie się nie dogadywałam ,ale zawsze warto spróbować.Moja koleżanka poznała swojego w sklepie. Więc nie tylko net Ci zostaje ,ale to jest dobre rozwiązanie dla nieśmiałych i niezbyt przebojowych ( ja taka wlaśnie jestem).

chyba nie mam problemu ze zbyt dużą nieśmiałością, no przebojowość to może nie jest moja główna cecha ale nie miałam nigdy problemów z kontaktami z ludźmi. Mam takie objawy pesymistyczne teraz. Czy to taki wiek? :)

Weź się ogłoś w necie ale nie spodziewaj się cudów , no i musisz mieć do tego dystans . Jest jakiś cień szansy że ktoś fajny się trafi ale spróbuj wymyslić cos żeby w realu kogoś poznać ( oczywiście łatwiej powiedzieć trudniej zrobić ) .

masz 28 lat ? no cóż ... jeśli myślisz o dzieciach to jak dla mnie najlepiej przed 30 -stką albo tuz po . Ale to jest moje "męskie" spojrzenie .

faceta przesiadującego na babskim forum :O

dlatego że- głowa do góry dziewczyno przecież jestes jeszcze młoda. Moja ciotka poznała niedawno faceta ,a ma 40 lat i wczesniej też poznawala ( tylko nie ma szczęścia do ich niestety :( ) jeden to nawet młodszy był 8 lat od niej. więc nic straconego Ty masz dopiero 28

" męskie spojrzenie faceta przesiadującego na babskim forum " Ale mi dowaliłaś nie ma co :D a babskie forum jest tylko z nazwy i to już od dawna