Znam się tylko na kafelkach i nigdy nie założę firmy. Smutno mi

Jestem dobrym glazurnikiem, ale jestem skazany na robienie u kogoś. Wkurza mnie, że żeby firmę założyć, to trzeba być złotą rączką, alfą i omegą w jednym. Ci co mają firmy to kładą kafelki, zajmują się wykończeniówką, murarką, robieniem schodów, hydrauliką, elektryką i wszystkim naraz. Miejsca dla dobrych fachowców i specjalistów już nie ma na naszym rynku? Trzeba być facetem od wszystkiego i od niczego, co w niczym się naprawdę nie specjalizuje i nie jest naprawdę świetny?

i jestes ograniczonym trepem co tylko jedno potrafi

najważniejsze to być dobrym, a kafelki to jednak ludzie układają więc z robotą nie powinno być problemu ;)

bo umieja wszystko, a ty tylko swoje kafelki umiesz klasc i nic wiecej nie potrafisz

klasc tylko kafelki bedzie cale zycie je kladl dla kogos i zarabial na jego firme, a swojej nigdy nie otworzy

kłaść klientki

wykladaja, ale kafelki

Marek jeśli chcesz robić tylko jedno, to jedź do Anglii. Tam właśnie są tacy fachowcy. Jak przychodzi kłaść kafle, to tylko tym sie zajmuje i niczym więcej, a do innych prac wołają innych specjalistów. Swoją drogą, to chyba ściemniasz, żeby nic innego przy takiej pracy nie umieć zrobić, nie żartuj.

Potrafię jeszcze pilotować szybowiec, ale to mało przydatne dla glazurnika.

kafelki w toalecie